PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=798143}

Parasite

Gi-saeng-chung
8,1 175 242
oceny
8,1 10 1 175242
8,3 62
oceny krytyków
Parasite
powrót do forum filmu Parasite

ha, dawno żaden film nie zrobił mi takiej sieczki z mózgu. ale oceniając go warto pamiętać, że po pierwsze, to jeden z tych filmów, w których celem reżysera nie jest - przynajmniej nie w każdym momencie - "zrobić dobrze" widzowi; bywa, że drażni, irytuje, żenuje - i, jak sądzę, to jest też celem. Jest 'ładnie' zrobiony, scenografia, color grading, klimat, ale zarazem niekoniecznie zawsze ma się nam podobać. Bywa też, że się śmiejemy, ale też niekoniecznie ze śmieszności, raczej z groteskowości, absurdu, niepewności. No i, w moim przekonaniu, nie powinno się go przede wszystkim sprowadzać do poziomu samej opowiadanej na ekranie historii - jest to genialna metafora koreańskiego społeczeństwa,- ich 'trupów z szafy', 'brudów pod podłogą', strachów, lęków i obsesji. Państwo z opinią zamożnego, spokojnego społeczeństwa dobrobytu, gdzie po wojnie mieliśmy twarde autorytarne rządy, ludzie ginęli bez śladu i byli torturowani, a kolejni generałowie-prezydenci (będący w dużej mierze marionetkami USA) odchodzili w niesławie po masowych protestach, a niekiedy masakrach nieustępujących tym znanym z Tienanmen - masakra w Gwangju). Pierwszy cywilny prezydent Korei Południowej to 1993 rok, ale polityczne skandale, zarzuty korupcyjne, układy biznesu, polityki, wreszcie oskarżenia o dosyć poważne "niedostatki demokracji" ciągną się za tym krajem do dziś. Historie, mam wrażenie, mało przebijające się do zachodniej świadomości, gdzie obie Koree funkcjonują na zasadzie kontrastu i południowa pełni tu rolę po prostu tej "dobrej". Nawiązania do przemów północkoreańskich liderów i prezenterek, schronów na wypadek wojny atomowej, znaczenia 'układów', 'znajomości', 'polecenia' - szeroko rozumianego nepotyzmu, do powszechnej, wzajemnej nieufności i podejrzliwości (wątek niepewności kto jest kim na prawdę, scena gdy syn rodziny Gi zastanawia się kim tak naprawdę są policjanci i lekarze dookoła niego). Film, który, momentami może być nawet nieco przewidywalny, jednocześnie dryfuje w stronę festiwalu szaleństwa, średniowiecznego karnawału, (wraz z zamianą ról, pytaniem kto jest kim w społeczeństwie, "świętem błaznów") i przesady - można by powiedzieć, po tarantinowsku, ale zarazem nie do końca. Scena powodzi, szlamu wybijającego z kanałów, wylania wszystkich brudów jednostek i społeczeństwa i jednocześnie symbolicznego oczyszczenia zarazem. Niczym spełnienie fantazji Kuby Niteckiego ze "Ślepnąc od świateł" o deszczu który zaleje i przykryje Warszawę. Oczywiście są tu też wątki społeczne w bardziej uniwersalnym aspekcie (rozwarstwienie, kto jest kim i czemu to zawdzięcza, gdzie jest granica między graniem swojej roli a staniem się daną osobą), psychologiczne (hipokryzja, gra pozorów - zainteresowanie dziećmi, ich nauką, rozwojem, postępami, byciem modnym, postępowym i na czasie, wreszcie o reakcje ludzi na sytuacje krańcowe; ich wybory moralne i postępowanie, czemu mogą towarzyszyć gwałtowne zmiany gdy w jednym momencie bohater, któremu do niedawna kibicowaliśmy zaczyna posuwać się do zachowań coraz bardziej wątpliwych, lub krańcowych. Film, który może nie należy do kategorii tych po których powiemy, że był to poruszające, głębokie arcydzieło w konwencjonalnym tego słowa znaczeniu, ale na pewno nie pozostawi nas obojętnymi.

ocenił(a) film na 9
miszasagi

Szczerze mówiąc, najbardziej mnie zaskoczyło, że
.
.
.
.
.
.
.
SPOILER

dwie rodziny, zamiast ze sobą współpracować w korzystaniu z domu Parków, zaczęły ze sobą rywalizować. Spodziewałem się, że w dalszej części filmu połączą siły przeciwko klasie wyższej, może nawet całkowicie przejmując dom, a tu proszę - klasa niższa rywalizuje o względy i intratną posadkę. Bardzo trafne.

ocenił(a) film na 9
adriannnn

Też tak chwilę myślałam, ale po zastanowieniu - każda z rodzin wyszła by lepiej jakby *wygrala*. Byla gosposia po zdemaskowaniu odzyskalaby posadę; szalona rodzinka gralaby dalej swoje role. Gdyby rodzinka przed zdemaskowaniem, zaproponowała współpracę, to może by z tego kokosy wyszły dla każdego, ale zniewazona była-gosposia już tego scenariusza nie dopuszczala. Poza tym po całym zyciu pod kontrolą zamożnej rodziny, chciala w końcu miec pod kontrolą kogos innego. Makabryczne. Ale mega film. Jeszcze trawię xD

ocenił(a) film na 9
alaskazpodlaska

Też nad tym myślałam, czemu oni się nie dogadają, ale tam nikt nie chciał odpuścić, bo stawka była zbyt wysoka i doszło do tragedii. Ten film robi sieczkę z mózgu, to fakt.

ocenił(a) film na 7
Monik79

Nudny film, żadnej sieczki nie było, prosta i przewidywalna historia.

ocenił(a) film na 5
Cukiereczek007

Przybij piątkę. Wynudziłam się jak nigdy. "Roma" rok temu o niebo lepsza.

ocenił(a) film na 10
raisa_fw

Ta sama "Roma" nad którą piali z zachwytu, że powinna dostać Oscara za najlepszy film? OK.

ocenił(a) film na 7
raisa_fw

oł jea, jednak nie jestem sam :D Dla mnie film dobrze zrobiony, ale bez zachwytu. Historia bardzo przewidywalna (wprowadzanie swoich członków rodziny do bogatego domu). Motyw z gościem żyjącym pod ziemią - to był punkt zwrotny, ale i tak nie uważam tego filmu za coś odkrywczego, pokazującego realia 'wojny klas społecznych'.

ocenił(a) film na 10
Cukiereczek007

Przecież Parasite nie jest dla Ciebie w żadnym razie! Nie dziwne, że Cię wynudził. Zostań lepiej przy filmach akcji, bajkach dla dzieci czy innych Lego Przygoda. Albo perłach kina jak "Zenek". Ale że "prosty i przewidywalny"? Uśmiałem się.  Uważaj, bo ktoś Ci jeszcze naprawdę uwierzy że wszystkiego sama się domyślać co i jak ;)

ocenił(a) film na 7
aidan_filmaniak

To, że Ty się nie domyśliłeś to już Twoja sprawa, że taki nieogarnięty jesteś, że prostych filmów nie rozumiesz, nie musisz obrażać tych co są mądrzejsi od Ciebie, jak ja. Jak nie chcesz to nie wierz, dużo ludzi się ze mną zgadza. A Lego to super rozrywka sztywniaku, trochę dystansu. Zamiast zachwycać się mainstreamowym przeciętniakiem pooglądaj sobie naprawdę wymagające kino, bo to aż wstyd się zachwycać takim prostactwem jak Parasite.

ocenił(a) film na 10
Cukiereczek007

Cukiereczku, nie rozmieszaj mnie :) Niby ty miałaś rozgryźć "Paraiste"? TY??? Wystarczy spojrzeć w jakich filmach gustujesz żeby wiedzieć, że "Parasite" to nie jest film dla kogoś takiego jak ty, na litość boską. Nie dziwne że ziewasz z nudów na takich filmach i na dodatek zmyślasz bajeczki żeby wyjść na mądrzejszą. Na twoim miejscu też bym tak robił.

Wierzę absolutnie że Lego to "super rozrywka" a szczególnie dla smarków i cukiereczków ;)

ocenił(a) film na 7
aidan_filmaniak

Oj Aidan, Aidan. Jak to jest być w elitarnej grupie bystrzaków? Czytając Twoje odpowiedzi cieszę się, że w przeciwieństwie do Ciebie "nie rozgryzłam" Parasite. Brandzluj się dalej poniżaniem innych, dzięki takim ludziom jak Ty mam na filmwebie niezły ubaw. :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
aidan_filmaniak

Ad personam to pozamerytoryczny sposób argumentowania.

ocenił(a) film na 10
Vickynella

W tym przypadku to zwykłe stwierdzanie prostej jak cep oczywistości, ale cokolwiek sobie tam uważasz ;) Miłego dnia! ;*

Cukiereczek007

Czemu ci wszyscy przewidywacze są tacy wybitni po fakcie... ach, ci znaFcy...

ocenił(a) film na 9
Cukiereczek007

Według mnie film był dobry pokazujący jaką niektórzy biedni ludzie mają determinację żeby wyrwać się z tego stanu Scenariusz świetnie napisany Plan z wprowadzaniem kolejnego członka rodziny do życia państwa Parków był przemyślany Dla mnie zwrotem akcji było pojawienie się w nocy byłej pokojówki oraz odkrycie że jej mąż mieszka w piwnicy Ten tytułowy pasożyt. Produkcje oceniam pozytywnie

ocenił(a) film na 9
alaskazpodlaska

Tak się zastanawiam, czy tam była jakaś pozytywna postać, w gruncie rzeczy, to mi szkoda było tych ludzi.

ocenił(a) film na 7
Monik79

Była. Pan Park - głowa bogatej rodziny.

ocenił(a) film na 8
wojtekrot

Nie, on był niedopowiedziany, ale nie był pozytywny. O czym świadczą choćby jego reakcje na słowa Kima o miłości Parka do żony.
Pozytywny był chyba tylko syn Parków, na tyle młody, żeby nie mieć jeszcze świadomości przypisania do konkretnego miejsca na drabinie społecznej. Dziecko, które nie będąc jeszcze skażone przypisaną mu pozycją w społeczeństwie potrafiło widzieć i czuć więcej. On, mimo całej swojej nadpobudliwości i pozornej niegrzeczności, wydaje się być jedyną naprawdę czującą i wrażliwą postacią.
Reszta to aktorzy odgrywający swoje role. Role przypisane z urodzenia i nabyte wraz z powiększającym się majątkiem.
I właściwie wszyscy bohaterowie, poza tym jednym dzieciakiem, to tytułowe pasożyty

ocenił(a) film na 9
maagg

Tak. Jakaś nadzieja tli się w synu.

ocenił(a) film na 7
maagg

Rozwiniesz swoją opinię o Parku?
Mam wrażenie, że uważasz, iż jego niekochanie żony (prawdopodobne) stawia go w złym świetle? Mi się wydaje, że trwanie w tego rodzaju rodzinie (z młodymi dziećmi) jest jak najbardziej pozytywne. Co więcej on próbował zachowywać wszelkie pozory (?) zgody i miłości. Czy to złe?
Kazał jako pracodawca przebrać się kierowcy za Indianina - dla dziecka. Czy to aż taka zbrodnia?
Ja mam z kolei wrażenie, że jedynym jego błędem było to że nie lubił konkretnego zapachu... I za to zapłacił dla mnie przesadzoną cenę.

ocenił(a) film na 8
wojtekrot

Trochę nie załapałeś pewnej metafory jaką była jego reakcja na ten zapach, zatykanie nosa w obecności osób "niższych", czyli - zwykłych ("ludzie w metrze mają taki zapach"), to ten najsubtelniejszy, ale wcale niekoniecznie najmniej brutalny przejaw przemocy, przemocy klasowej.

Tutaj żeby użyć dość mocnej analogii, dla nazistów żydzi też specyficznie śmierdzieli, wielu ludzi nigdy nie spotkało czarnoskórego, ale uważa, że wszyscy śmierdzą. Tutaj nie chodziło o zapach, tylko o to, że dla niego to wszystko były niemal rzeczy, a ich niedoskonałość kalała jego sterylny, zamknięty świat małych bogów, którzy z powodu widzi mi się, mogą po cichu niszczyć życie biedniejszym (kierowcy, gosposi - oni może i padli ofiarami intrygi, ale to jak ich zwolniono, czyli bez próby wyjaśnienia czegokolwiek, specjalnie po cichu, było też symboliczne).

Tego filmu nie można traktować zbyt dosłownie, bo to nie jest realistyczny film, to jest dość rozwinięta klasowa metafora i nie można patrzeć na tych bohaterów tylko przez pryzmat bezpośrednich czynów i charakterów (zresztą oni tak naprawdę własnych cech mieli niewiele, no może właśnie poza chłopakiem, który był najbardziej rozbudowany, miał marzenia, skazane zresztą na porażkę od początku, aż do samego końca)

ocenił(a) film na 7
Dick_van_der_whore

Oczywiste, że zapach był metaforą, nie mniej dla mnie lepszym rozwiązaniem dla tych "śmierdzących" zamiast chwycić za nóż jest po prostu iść i się umyć!
I całe szczęście, że ostatnie zdania filmu sugerują, że młody bohater odkrył tę prawdę.
Dla mnie bieda jest najpierw stanem umysłu, a dopiero potem stanem konta. I dlatego sądzę, że młody z tej biedy faktycznie wyjdzie, natomiast ojciec będzie sobie dalej siedział w piwnicy...

ocenił(a) film na 8
wojtekrot

Nie możesz zmyć z siebie "smrodu" swojej rasy, pochodzenia społecznego, swojego smrodu wrodzonego, możesz go maskować, ale dla tych "wyżej" i tak będziesz śmierdział.

Ostatnie zdanie jest najbardziej przygnębiającą sceną całego filmu - ten plan, tak jak wszystkie plany w tym filmie, jest skazany na niepowodzenie, jego realizacja jest niemożliwa, jeszcze mocniej uwidacznia beznadziejne położenie w jakim się znajdują. Nie wyjdzie z biedy, nigdzie nie wyjdzie, tak jak nie poszedł na uniwersytet, do końca życia będzie wykonywał gównianą pracę ledwo starczającą na przeżycie, to jest tak oczywiste jak mało co w całym seansie. Jak ktoś to odczytał za pozytywne, optymistyczne zakończenie, to przykro mi, ale nie zrozumiał filmu

Tekst o stanie konta i umysłu, boże, co za kołczingowe pieprzenie. Typie, ludzie urodzeni w biedzie nie mają w większości szans z niej wyjść, nie wierz w kapitalistyczne mity, a przynajmniej nie w dyskusji o filmie, który tak ostro obrazuje rozwarstwienie społeczne i jego konsekwencje.

ocenił(a) film na 7
Dick_van_der_whore

Ok A według mnie młody wyjdzie z biedy :-)
Szanuję Twoje zdanie - uszanuj również moje. Zwłaszcza, że piszę przez pryzmat własnych doświadczeń.
Sam wyszedłem z 5-osobowej rodziny, z której się mocno nie przelewało - dzięki pracowitości i zaradności rodziców (i swojej - nie będę fałszywie skromny) dziś jestem po studiach, mam dobrą pracę, własne mieszkanie, samochód.
A też mogłem swego czasu wybrać składanie pudełek na pizzę (nie pojmuje czemu nie mogli tego robić porządnie) i picie browarków...

ocenił(a) film na 8
wojtekrot

Bo w Korei i w wielu innych miejscach na świecie zrobienie studiów bardzo dużo kosztuje. Nie jest na to stać zbyt wielu ludzi.
Bo w sytuacji przeludnienia, którego u nas jeszcze tak nie odczuwamy, ale w Korei mają to od lat, ciężko o pracę inną niż gówniane składanie pudełek.
Bo to co płacą za takie pudełka jest tak upokarzające, że przykładanie się do tego uwłacza ci jeszcze bardziej.

Patrzysz na film o szerokim znaczeniu, przez pryzmat swojego anegdotycznego przykładu z zupełnie innej części świata. Tylko świat zmierza w kierunku Korei (a nawet bardziej Chin), więc to co na tym filmie widzimy jako specyfikę Azji dojdzie i do nas, co powinniśmy raczej rozumieć i dlaczego ten film powinien nas profetycznie poruszać. No i nie róbmy sobie jaj, że mieszkanie w bloku i samochód to jest jakieś życiowe osiągnięcie, to że trzeba na coś takiego często tyrać pół życia (z kredytem) to wcale nie jest nic fajnego.

Miliony ludzi nie ma żadnej szansy na wyjście z biedy i serio nie jestem w stanie pojąć jak można widzieć w zakończeniu jakikolwiek optymizm, mi się niemal chciało płakać jak Kevin/Gi-Woo snuł swoje nierealne plany.

Szczególnie, że nawet sam film mówi nam we wcześniejszym dialogu wprost "jedynym planem który ma szansę się udać, jest brak planu, jeżeli człowiek coś zaplanuje, to i tak wszystko się po drodze spieprzy" (parafrazując ojca).

W tym filmie takie dialogi były cholernie ważne, są kluczem do interpretacji, tak naprawdę trzeba go chyba obejrzeć kilkukrotnie, żeby już skupiać się właśnie na tropach dialogowych i treści, a nie na samej historii i fabule, która oczywiście za pierwszym razem dominuje odbiór, szczególnie przy tak zaskakującym scenariuszu.

ocenił(a) film na 7
Dick_van_der_whore

Wiesz, fajnie, że piszesz jakbyś był pewien wszystkiego i znał odpowiedzi na wszystkie pytania. Gratuluję i zazdroszczę!
Powtórzę tylko: szanuję Twoje zdanie - uszanuj również moje.

ocenił(a) film na 8
wojtekrot

Nie mam zamiaru szanować zdania bez argumentów. Ja Ci podaję konkretne cytaty z filmu i konkretne motywy, a Ty "a bo ja mam mieszkanie i samochód, więc lepiej wiem co było we filmie".

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Mocne słowa jak na typa, który odpowiada na komentarz co ma 2 lata, tylko po to, żeby zwyzywać losową osobę w internecie. Nie wiem czy można lepiej powiedzieć, że jest się przegrywem, niż ty to zrobiłeś.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Fajnie, że chwalisz się w necie, ale co mnie to gówno obchodzi? Zresztą internet wszystko przyjmie, możesz się przedstawić nawet jako Jeff Bezos, bez różnicy. Ja tam niczego o sobie nie pisałem, więc Twoje smutne projekcje możesz sobie wydrukować, zwinąć w kulkę i wsadzić do dupy.

Wszystkie dane naukowe pokazują, że na pracy nie można się dorobić, dorabia się wyłącznie na kapitale, no ale jakiś typ z filmwebu na pewno wie lepiej od wszystkich badań nad bogaceniem się na świecie. Naprawdę, nie udawaj mądrali, bo jedyne co w życiu przeczytałeś na ten temat, to najpewniej tweety Balcerowicza, więc Twoja wiedza jest ujemna.

Swoją drogą, to fajnie masz łeb przeorany propagandą, że wchodzisz na forum filmu krytykującego całe twoje myślenie, dajesz mu 9/10 i nawet nie masz żadnego dysonansu. Typie, Parasite to film którego głównym tematem jest krytyka rozwarstwienia społecznego, mitu self made mana i tego kapitalistycznego pieprzenia, że każdy może być bogaty, tylko musi zapieprzać więcej.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
jeykey1543

XD XD XD

Nie wiem, to może sprawdź co mówili twórcy o tym filmie, to załapiesz, bo jak widać libki nawet jak ktoś ich obesra, to się będą cieszyć i interpretować film na swoją libkową modłę, według której negatywnymi bohaterami byli tutaj biedni.

"poszukaj sobie danych ilu milionerów totolotkowych lub sportowców bankrutuje"

XDDDDDDD Typ nawet nie wie co to kapitał XDDDDDDDDDDDDD Potwierdza się teza, że nie czytałeś nic poza tweetami Balcerowicza. Wygrana w totolotku to nie jest kapitał, a sportowcy to akurat wyjątek, który dostaje wysokie wynagrodzenia za pracę. Kapitał to środki produkcji albo inne dobra które pozwalają na życie z "renty". Naprawdę warto czasem sprawdzić podstawowe definicje, zanim palnie się głupotę.

Dobra, nie pisz już do mnie, bo twoje klaistowskie wysrywy nie są warte klikania w powiadomienia. Weź się za jakąś edukację na podstawowym poziomie, bo potem przerastają cię pojęcia zdefiniowane w XIX wieku, co o nich uczą w podstawówce.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
jeykey1543

"gówno w puszce to sztuka"

Wiesz, że Gówno artysty to powstało w latach 60 i było już tak naprawdę schyłkiem dadaistycznych tendencji w sztuce i dzisiaj jest już nieaktualnym wytworem, ale jak widać niektórzy dalej nie dali rady przetrawić tego komentarza XD No cóż.

"Lemingi"

Ty serio żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości gdzieś w przeszłości. Nie słyszałem, żeby ktoś nieironicznie mówił o lemingach jakoś od 2010 roku.

"Zapytam wprost jaki system jest lepszy od kapitalizmu? Ostatnio byłem na konferencji i jakaś Azjatka ubolewa, że kapitalizm ssie, ale zapytana co w zamian kręciła się jak gówno w przeręblu jak ty"

Demokratyczny socjalizm, nie musisz dziękować. No ale ktoś kto nawet nie przyswoił jeszcze pojęć z Kapitału Marksa, więc żyje jednocześnie gdzieś w XVIII wieku, latach 60 i 2010 roku i nie bardzo umie się wyrwać z tego, raczej nie zaczai.

Kapitalizm ssie, a twoja dupa robi bum i pęka jak balon, bo ktoś podważył twój światopogląd, co go wyssałeś z penisa Balcerowicza i Korwina Mikke.

Nie masz pojęcia o ekonomii, nie masz pojęcia o historii Korei, nie masz pojęcia o niczym, ale się wywyższasz, że jesteś taki życiowy zwycięzca, bo umiesz się pochwalić w necie, że masz coś tam. Boże, jaki z ciebie jest niedorobiony skunks XD Dobra, pisz se co chcesz, więcej ci nie odpowiem, bo serio szkoda mojego czasu na typa co cały swój światopogląd opiera na neoliberalnej propagandzie, a innych nazywa lemingami XD


Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Cały pic polega na tym, że żaden Park nie zapracował na swoje, tylko odziedziczył większość tego co ma. Dodając do tego, że w Korei duże pieniądze robiło się na podstawie koneksji z wojskowym reżymem który rządził tym krajem do lat 90, który decydował o tym kto będzie kierował konsorcjami kredytowanymi przez państwo, to faktycznie chodzi o pracowitość. Tak, na pewno. No albo taka pracowitość jak Lelon Musk, którego starzy dorobili się na eksploatacji niewolniczej pracy w kopalniach w RPA. No ale wierz w te bzdury, że możesz sobie być bogaty, bo masz tyle co niemiecki emeryt.


Ty nawet nie wiesz co to ekonomia XD

Korea Południowa to specyficzny kraj i jak wiesz o nim tyle, że nie jest Koreą Północną, to nie wiesz nic. Swoją drogą, podobnie jak Chiny obecnie, Korea wzbogaciła się stosując model hybrydowy, nie mający nic wspólnego z tym jak kapitalizm wprowadzono w Polsce. No i w Korei Północnej jest autorytarna monarchia, a nie socjalizm. Mylisz pojęcia, bo żywisz się amerykańską propagandą.


Stawiaj dalej chochoły, nic o mnie nie wiedząc, jednocześnie chwal się czymś, czego nikt nie zweryfikuje, bo niby jak XD Każdy głupi anon z netu może napisać, że zarabia 100 koła, ma 17 mieszkań i zjeżdża na nartach po kupie monet niczym Sknerus, ale wiadomo, że jak ktoś serio tak ma, to nie chodzi po necie, żeby o tym pisać.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Czytać cię nawet nie nauczyli, a ktoś ma uwierzyć w twoje bogactwo XD Nie, w 10% najlepiej zarabiających w Polsce ma się mniej więcej tyle co przeciętny niemiecki emeryt, to jest poziom który uważasz za warty wywyższenia się nad innych XDDD

Demotywatory i fejkowe idiotyczne pasty jako wiedza ekonomiczna XDDDDDD Dzięki, że potwierdzasz moją tezę o czytaniu wyłącznie tweetów Balcerowicza.

Musk miliardy dostał głównie od rządu, nie stworzył niczego, wszystko co jest firmowane jego nazwiskiem stworzył ktoś inny.
Mylenie demokratycznego socjalizmu z autorytarnym państwowym kapitalizmem późnego ZSRR to też typowy błąd niewykształconych libków.

Mogę cię pocieszyć, że też tak kiedyś myślałem, jak debil, niewolnik kapitału jak ty. Teraz widzę, że to właśnie takie myślenie powoduje biedę, którą karmi się kapitalizm. W kapitalizmie nie dorabia się coraz więcej osób, tylko kapitał kumulowany jest w coraz to bardziej elitarnych rękach. Gdy weźmiesz dane wychodzenia ludzi z biedy od neoliberalnego przewrotu po kryzysie paliwowym, jedyne sukcesy, zmniejszenie biedy w danym kraju, mają Chiny, przejściowo mocno lewicowe władze w Ameryce łacińskiej. W krajach które poszły mocno w kapitalistyczne utopie, takich jak Polska czy USA liczba biednych rośnie, no ale jak ktoś wierzy, że biednym jest się tylko ze swojej winy, to się to olewa.

Pracując w kapitalizmie nie można się dorobić, takie są fakty.

Dick_van_der_whore

Jako przykład bogactwa dajesz niemieckiego emeryta, który swoją emeryturę zawdzięcza, że w Niemczech był kapitalizm.

Uważasz, że będąc w top10% jestem biedny.

Chcesz zrównać wszystkich do poziomu 1/2 albo mniej tego co ja zarabiam...

Wtedy wszyscy będą bogaci...

Nie no fajnie tam masz w głowie. Ale bardzo mi się z ciebie chce śmiać, że uważasz np. 10 k pensje jako sufit nie do osiągnięcia. Takim małym karaluszkiem jesteś. W sumie się nie dziwię, że chcesz wszystkich zrównać do gnoju jeśli sam tak nisko mierzysz. Ktoś zarabiający 10 - 20 k nie będzie chciał się dzielić z przegrywami, a przegryw chętnie wyciągnie rękę po nie swoje.

Specjalnie dałem przykład 10 k - 20 k, bo takie pieniądze można uczciwie zarobić i fajnie żyć, ale pewnie dla ciebie jest to jakiś Olimp dlatego tak chwalisz swoje utopijne farmazony.

A że leniom i debilom się żyje gorzej. Nie szczególnie zależy mi, żeby nieudacznikom żyło się lepiej zwłaszcza moim kosztem, bo przecież socjal idzie głównie z podatków zarabiających dużo.

Ja i moi znajomi pochodzą głównie z rodzin do klasy średniej, i żyjemy bardzo fajnie. Mam też sporo znajomych z wielodzietnych rodzin i sobie także radzą. Mój kumpel miał sporo rodzeństwa i teraz zarabia ponad 10 k na łapę.

To, że tobie się nie udało może oznaczać, że jesteś za głupi, a nie że kapitalizm jest zły ;)

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Czy Ty w ogóle umiesz czytać? Niemiecki emeryt nie jest przykładem bogactwa, jest emerytem, jak masz tyle na miesiąc co emeryt w Niemczech, to jesteś po prostu przeciętnie zarabiającym w skali regionu typkiem, a nie turbo bogaczem co wygrał w kapitalizm.

A tak swoją drogą, to w Niemczech w czasach szczytowej prosperity podatek dla najbogatszych dochodził do 90%. No taki kapitalizm, który jakoś działa tylko jak się go weźmie za mordę.

Ciągle jesteś bliżej bezdomności niż bycia na poziomie najbogatszego 1% nawet w Polsce.

Nigdzie nie pisałem, że chcę kogoś zrównywać, ale w Skandynawii gdzie panuje ta straszna socjaldemokracja od końca XIX wieku jakoś za bardzo nie narzekają, ale jak w Polsce się proponuje chociaż próbę tego, żeby zacząć budować poważne państwo w oparciu o poważne wzorce, to wychodzą takie śmieszne typy i krzyczą, że socjalizm coś tam coś tam.

Znowu nie wiem skąd wziąłeś to, że uważam 10 k za jakiś szczyt nie do osiągnięcia, nie wiem czemu stawiasz chochoły, no ale przynajmniej przyznałeś się ile zarabiasz i okazuje się, że mniej od dobrej księgowej. Fajnie, za 10 k na miesiąc na pewno nie kupiłeś mieszkania za gotówkę.

Ludzie zarabiający 10 tysięcy nie chcą się dzielić z przegrywami, póki nie trafią do szpitala i będą musieli zapłacić 100 tysięcy za prostą operację, bo oszukiwali państwo, żeby nie płacić składek zdrowotnych ;] Śmieszny typku, ty sobie w ogóle nie zdajesz sprawy z funkcjonowania czegokolwiek.

Z tego wnioskuję, że masz 16 lat i jesteś zwykłym internetowym trollem, napinaczem, co się wyżywa bo mu kartkówka z Polaka nie poszła w liceum, bo czytać nie umie (co już pokazałeś wielokrotnie).

No tak, pochodzisz z klasy średniej, jesteś w klasie średniej. Skoro w kapitalizmie każdy może być bogaty, to powiedz mi za ile lat zostaniesz multimiliarderem? Przecież wygrałeś w kapitalizm, powinieneś już spokojnie ścigać się z Muskami i Bezosami w kosmos. Nie będziesz? A to ci feler. Czyli jednak nie każdy może, nawet taki niby wygryw co niesamowicie ogarnia.

Ale ja sobie świetnie radzę, tylko nie jestem egocentrycznym głupkiem, który nie widzi niczego poza czubkiem swojego nosa. A problem z kapitalizmem nie polega na tym, że ja nie mam czegoś, tylko na tym, że jeden ma tyle pieniędzy, że nawet jakby chciał, to nie jest w stanie tego wydać, a w tym samym czasie setki milionów ludzi głoduje z powodu jego zarobków, bo to dla niego idą zyski z ich pracy, zasobów naturalnych ich ziemi i wszystkiego innego. Jak zwykle, korwinoidy które myślą, że jak zarobią trochę powyżej średniej krajowej, to już wygrywają w kapitalizm i są na poziomie miliarderów i zrobią wszystko żeby ich bronić, nawet dadzą dupy gorylowi, żeby tylko nie obrażać jego bożków Lelonów.


Dick_van_der_whore

Nadajesz jak zdarta płyta...
Zarabiam więcej niż emeryt w Niemczech i to sporo. Co to w ogóle ma robaczku do rzeczy?


"A tak swoją drogą, to w Niemczech w czasach szczytowej prosperity podatek dla najbogatszych dochodził do 90%. " info z dupy?

"Ciągle jesteś bliżej bezdomności niż bycia na poziomie najbogatszego 1% nawet w Polsce. " czy moim celem w wieku 28 lat jest bycie w 1% najbogatszych? Nawet bym nie chciał szczerze mówiąc. Top10% mi wystarcza, póki co.

Kraje skandynawskie dorobiły się na surowcach oraz mają własne marki. Polska nie ma własnych marek, a za jedyny surowiec,którego ma relatywnie dużo, czyli węgiel dostaje po dupie od UE.

Jesteś idiotą, że porównujesz demokracje skandynawską lub niemiecką do polskiej? Najwyraźniej tak. Już kilka ochłapów rzuconych przez pisiory pokazało jak Polska może stać się potężna dzięki socjaldemokracji. Durnie dostają ochłapy i durnie głosują PiS, bo przecież w demokracji dwóch żuli ma większą moc sprawczą niż profesor.


"Znowu nie wiem skąd wziąłeś to, że uważam 10 k za jakiś szczyt nie do osiągnięcia" no to pochwal się zarobkami, pośmiejemy się razem.


"Ludzie zarabiający 10 tysięcy nie chcą się dzielić z przegrywami, póki nie trafią do szpitala i będą musieli zapłacić 100 tysięcy za prostą operację" lewackie pie*dolenie. Ludzie nie chcą płacić składki zdrowotnej, żeby robaki miały za darmo, a ogarniacze i tak mają prywatne ubezpieczenia, czyli muszę płacić podwójnie i na ciebie też karaluchu.

"Z tego wnioskuję, że masz 16 lat i jesteś zwykłym internetowym trollem, napinaczem, co się wyżywa bo mu kartkówka z Polaka nie poszła w liceum, bo czytać nie umie (co już pokazałeś wielokrotnie)." wnioskowanie u ciebie stoi słabo.

"No tak, pochodzisz z klasy średniej, jesteś w klasie średniej. Skoro w kapitalizmie każdy może być bogaty, to powiedz mi za ile lat zostaniesz multimiliarderem? Przecież wygrałeś w kapitalizm, powinieneś już spokojnie ścigać się z Muskami i Bezosami w kosmos. Nie będziesz? A to ci feler. Czyli jednak nie każdy może, nawet taki niby wygryw co niesamowicie ogarnia. " debil z ciebie do kwadratu. Czytać nie potrafisz, wnioskować także. Celem życia ludzi nie jest ściganie się z Muskami tylko życie na poziomie i nie czekanie czy państwo opiekuńcze coś da.

"Setki milionów ludzi głoduje z powodu jego zarobków." setki milionów ludzi głoduje, bo są takimi debilami, by zamiast korzystać np. z surowców leją się między sobą. Mieszasz tematy, bo nie masz za grosz racji. W Polsce głodujesz jak jesteś głupi. Opcjonalnie twoi rodzice są nieudacznikami życiowymi.

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Skończ z cytatami z Korwina, bo to siara cytować tego dziadka jak masz więcej niż 16 lat. Serio nie będę się odnosił do jakichś durnych parafraz z Mikkego, bo tylko tyle napisałeś. No ale najpewniej masz 16 lat, kłamczuszku, więc wyrośniesz.

Dick_van_der_whore

A liczyłem, że się pochwalisz tymi 4 kaflami na rękę... ehh zawiodłem się. No cóż.Widzimy się jak kończy się socjaldemokracja w wydaniu PiSu ani nie ma socjalu, bo od razu zjada go inflacja, ani nie ma demokracji.

Żeby móc rozpieprzasz pieniądze na socjale trzeba je najpierw zarobić, a potem płakać, że czemu PKB w Norwegii się kurczy jak oni robią takie fajne opiekuńcze państwo.

Żeby prowadzić politykę w stylu norweskim trzeba mieć od cholery środków. Niestety większości państw świata nie stać na socjalizm.Poza tym jest to destruktywny system i może nie zrujnuje takich gospodarek jak norweska, ale na dłuższą metę pozbawi je konkurencyjności.

Na początku swojej kariery zawodowej pracowałem 1,5 roku w firmie prowadzonej w sposób socjalistyczny jeden dział i kapitalistyczny drugi dział. Zgadnij, która część robiła lepsze wyniki. 2 razy lepsze. 

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Ty nawet nie wiesz co to socjalizm XDDD Do książek, kucu.

https://obserwatorgospodarczy.pl/2019/04/03/kraje-skandynawskie-sa-bogate-dzieki -a-nie-pomimo-socjaldemokratycznych-rzadow/

Bla bla, Dania i Islandia takie bogate w surowce. Beka z typa co myśli, że w Skandynawii jest tylko Norwegia (czasem jeszcze Szwecja, ale ty pewnie myślisz, że Szwecji już nie ma).

PKB jako wskaźnik czegokolwiek XDDDDDDDDDD Szczególnie w Norwegii XDDDDD

Chwalisz się super życiem, a jedyne co w nim osiągnąłeś to zarabianie trochę więcej niż średnia krajowa. Brawo, zrób sobie order z ziemniaka. Widać jak sfrustrowaną galaretą jesteś, jak bardzo zamknięty masz umysł, jak mało wiesz poza dziedziną potrzebną do pracy. Na 90% jesteś kuco-informatykiem i masz pojęcie tylko o tym, żadnych pasji, żadnych innych umiejętności i wiedzy, nikt cię nie lubi, nie masz dziewczyny i pewnie nigdy nie miałeś, bo prawaki nie mają powodzenia. To jest to super życie? XD Większe sukcesy odniosłem w gimnazjum, niż ty odniesiesz do końca życia, w którym zawsze będziesz niewolnikiem liżącym obesraną dupę CEO swojego korpo.

Dick_van_der_whore

Widzę, że mocno zabolało pytanie o pensje jeśli snujesz kolejne insynuacje nie mające potwierdzenia w rzeczywistości.

Właśnie ten kapitał jest mi potrzebny, żeby rozwijać pasje np. wycieczkowe, żeby zaprosić znajomych i postawić na stole coś lepszego niż żubrówkę i chipsy z Biedronki, żeby nie zabierać dziewczyny na romantyczną kolację do kebaba u Turka.

Co do artykułu jakimś dziwnym trafem w Polsce kopalnie przynoszą straty. Ciekawe czemu? Wynika to na pewno z faktu, że Polacy mają nastawienie, że jak coś jest państwowe to jest niczyje i można to rozkraść.

Państwa o ludności mazowieckiego posiadające złoża i przemysł mogą sobie żyć dostanie czego by nie robiły przez jakiś czas.

Norwegia pokazuje, że ten czas dobrobytu może się szybko skończyć. Irlandia odwrotnie. Niestety socjaliści pojawiają się gdy jest dobrze, a gnój przez nich zostawiony będzie można zaobserwować dopiero po jakimś czasie.

ocenił(a) film na 8
jeykey1543

Mocne słowa jak na typa który całą swoją retorykę opiera na wziętych z własnej dupy projekcjach na mój temat.

Pieniądze zarobione na pracy to nie jest kapitał, młotku XD Byś sobie w google wpisał chociaż, czym jest kapitał, to byś wiedział, że pieniądze na single malta, wycieczkę do Egiptu i wyjście do knajpy z dziewczyną, nie są kapitałem. No ale mądrzyj się dalej XD Twoje drobnomieszczańskie cele życiowe są tak smutne, że po prostu jesteś zwykłym libkowskim NPCem.

Jakie zasoby naturalne i przemysł ma Islandia?

I tak nie przeczytasz, bo jedyne co uznajesz to swój chłopski rozum, ale może ktoś mądrzejszy tutaj trafi:
https://magazynkontakt.pl/czy-kapitalizm-wyciaga-ludzi-z-biedy/

Na rozwiązaniach socjaldemokratycznych zbudowano siłę powojennych Niemiec, Francji, bogactwo Kanady czy Australii, no ale co tam, lepiej iść drogą USA. Ameryka idealnie pokazuje, że długofalowe skutki kapitalizmu bez ograniczeń i mocnego zaplecza usług publicznych prowadzą do katastrofy humanitarnej. Bezrobocie, bezdomność, całe miast w ruinie, w więzieniach więcej ludzi niż w ZSRR, bo nawet więzienia są podporządkowane zyskowi - do tego dążą tacy jak Ty.
O tym końcu dobrobytu w Norwegii to libki powtarzają mantrę od jakoś 1974, a dobrobyt im się tam nie chce skończyć.

A tak swoją drogą jak tak nienawidzisz socjalistycznych rozwiązań, to powiedz, chodziłeś do publicznej szkoły? Bo jeśli tak, to oddawaj hajs za swoją edukację, skoro gardzisz usługami publicznymi i oszukujesz państwo na podatkach pracując na B2B. A jeśli nie i chodziłeś do prywatnej, to beka z uprzywilejowanego typka co myśli, że wszystko zawdzięcza sobie, a nie starym co go na siłę i za grube pieniądze wykształcili.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
jeykey1543

"stać się rentierem niestety przez takie robaki jak tylko, które chcą wprowadzić katastrala może być to utrudnione"

Nie, twoje mieszkanie nie jest kapitałem, bo nie żyjesz z niego, no chyba że mieszkasz sam pod mostem, a swoje mieszkanie wynajmujesz.
No i mam nadzieję, że wprowadzą takie podatki dla rentierów, że się zesrają na zielono, bo to właśnie z ich powodu mieszkania w Polsce są droższe niż w Berlinie. Kolejna małomiasteczkowa ambicja, bycie najgorszą gnidą XD

"Te wszystkie twoje raje które wymieniłeś nie mają nawet sumarycznie ludności Polski, a bogactw mają o wiele więcej"

No tak, tak, jak zwykle naginanie faktów. Czy to nie KGHM jest jakoś w pierwszej dziesiątce wytwórców miedzi na świecie? No jest, tylko u nas w odróżnieniu od innych krajów, takich jak wspomniana Norwegia nie ma z tego pieniędzy dla państwa. Norwegia nie jest bogata bo wydobywa ropę, tylko dlatego, że zyski z ropy są inwestowane w obywateli.

Dania w porównaniu do Polski ma mniej zasobów, a liczba mieszkańców jest łatwo redukowalnym czynnikiem w analizach, bo wszystko można policzyć per capita.


"Kapitalizm nie powoduje zniknięcia biedy, ale większą możliwość dorobienia się przez jednostki pracowite i inteligentne. Jeśli bieda jest spowodowana głupotą, brakiem chęci do rozwoju i ogólnym lenistwem to jest wyborem"


XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD No, kapitalizm po prostu potrzebuje biedy, więc ją tworzy. No i awans społeczny w kapitalizmie jest bardzo utrudniony. Największe awanse społeczne w Polsce wcale nie były dziełem kapitalizmu, najwięcej osób zdobyło wykształcenie, chociaż poprzednie pokolenia go nie miały w czasach PRLu, znając życie Twoi starzy zawdzięczają swoją pozycję społeczną socjalizmowi. Fajna jest ta bajeczka, że biedni są biedni z własnej winy, libki tak pieprzą, ale to zupełna nieprawda, znowu wystarczy zajrzeć w dane, żeby zobaczyć, że większość osób dziedziczy pozycję społeczną, a więc i biedę. Po prostu nie widzisz swojego przywileju i jesteś dumny z czegoś co po prostu dostałeś.

"Niemcy i ich Rzesza fabryk i firm to sprawka socjalistów? Takiego przemysłu nie ma nikt w Europie"

Nie socjalistów, ale rozwój gospodarki po wojnie był możliwy dzięki socjaldemokratom, to nie to samo co socjaliści. Niemcy nawet teraz mają bardzo progresywny system podatkowy, w którym od wysokich dochodów odprowadza się 45%, a od niskich 1%. To jest rozwiązanie socjaldemokratyczne, które odciąża biednych, a obciąża głównie osoby, które nie odczują tego opodatkowania, a nawet jeżeli, to w większości są odpowiedzialni za ogromne zużycie zasobów, więc muszą za nie zapłacić do wspólnej kasy. Dawniej stawki podatkowe dla najbogatszych w Niemczech były nawet wyższe, dochodziły do 90%. No i widzisz, nikt nie ma takiego przemysłu, ale system podatkowy mają taki co pomaga tym "robakom" jak to mówisz, mają silne związki zawodowe, mocną tradycję spółdzielczą itd, no ale Ty nie znasz podstawowych pojęć, nie odróżniasz socjalistów od socjaldemokratów, nie wiesz co to kapitał, nie wiesz jak mierzy się cokolwiek, jak działa system podatkowy. No generalnie jesteś tak głupi jak to tylko możliwe, co pokazuje jak zgubna dla mózgu może być zbyt wąska specjalizacja.


"Jeśli moi rodzice płacili podatki, które szły na szkolnictwo"

No, na pewno kładli tyle co kosztowała twoja edukacja, na pewno. Wiesz, że właśnie dzięki takim ideom wziętym od egalitarystów (różnego rodzaju), twoi rodzice włożyli w twoją edukację 1/100 tego co by włożyli, gdyby powszechne szkolnictwo nie istniało? Łapiesz, że na twoją szkołę zrzucali się nie tylko twoi rodzice, ale też ludzie co nie mają dzieci, ludzie którzy już nie mają dzieci w szkołach, generalnie wszyscy. Jak myślisz, dlaczego przed wprowadzeniem powszechnego szkolnictwa, edukację podstawową uzyskiwało jakieś 20% ludzi? Socjaliści podnieśli to do 95%, no ale to się nie liczy.

Jeżeli skończyłeś studia, to gdybyś żył w systemie w którym byś chciał, to byś wydał na nie tyle, że jeszcze byś to spłacał, tak jak dzieje się w Stanach. Twoi rodzice to być może do emerytury ledwo "spłacą" swoją edukację, a za swoją to oddaj, bo poza tym, że gardzisz usługami publicznymi, to jeszcze ewidentnie zmarnowałeś całą szkołę, bo nawet czytanie słabo ci idzie.

Efekt skali, mówi ci to coś? Naprawdę idź do książek, bo niczego nie wiesz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones