Właśnie przeczytałam proponowaną recenzję do tego filmu. Dżizas, mam nadzieję, że ktoś ją odrzuci, albo sam autor da sobie siana. OK, można ściagać opis, ale recenzować coś czego się nie oglądało to już przesada. Normalnie nie gnoję ludzi, ale to mój ulubiony AUSTRALIJSKI film, z udziałem AUSTRALIJSKICH aktorów mówiących AUSTRALIJSKIM akcentem. A gdzie dzieje się akcja wg recenzenta?...w USA...chyba oglądaliśmy dwa różne filmy...