dOKŁADNIE :)

Masakra, Michael Jackson w wydaniu żeńskim jest naprawdę paskudny. :)

A może "w męskim" był lepszy? Nie oszukujmy się, facet był paskudny z wyglądu...

Obawiam się, że kilkanaście milionów kobiet pozwoliłoby się z Tobą nie zgodzić ;) Przynajmniej jeśli chodzi o czas prawdziwej aktywności Michaela.

Jak nie kilkadziesiąt milionów. Jacksona nie kochano za wygląd, lecz za muzykę. Oczywiście kobiety mdlały na jego koncertach, ale to raczej z powodu jego niesamowitego show na scenie i statusu gwiazdy nr 1 przez wiele lat.

Dobre +1

Niezłe. Coś w tym jest:) Ewentualnie jak Tasmin Archer:)Swoją drogą to ja się dziwię co Charles w niej widział, mając u boku tak cudną stewardessę jak Liz Hurley:) Był taki moment w tym filmie, kiedy Charles przymilał się do Marti i widać było jak Sabrina jest zazdrosna:) Stewardessa stewardessie nierówna - dla mnie zdecydowanie wygrywa terrorystka:)                                                                   Ps. w ogóle byłem w szoku i wciąż nie mogę uwierzyć, że to była Liz Hurley. Prześliczna i urocza była wtedy. W "Serving Sara / Kto pierwszy ten lepszy" też bardzo mi się podobała. Była mega seksowna. W sumie nadal jest piękną i seksowna kobietą z niesamowitym ciałem jak na ten wiek. Tylko pozazdrościć formy. Z męskiego punktu widzenia zwłaszcza jej mężowi, że ma taki ideał kobiecości w domu:)

Nawet glos miala taki sam jak on. Moze to Jackson incognito??