PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=38233}

Pasja

The Passion of the Christ
7,4 238 008
ocen
7,4 10 1 238008
6,8 28
ocen krytyków
Pasja
powrót do forum filmu Pasja

1. Wiedza o początkach ludzkich cywilizacji udowadnia nam że ludzie MAJĄ W ZWYCZAJU wymyślać sobie bogów, boginie, duchy i potwory. Zabobon był obecny w każdym zamieszkałym zakątku kuli ziemskiej. To po prostu nieodłączna część naszej natury.

Religie rozwijały się w warunkach wzajemnej izolacji (z przyczyn geograficznych) i dlatego różnią się od siebie. Bywa że drastycznie. Lecz mimo to, można w nich znaleźć wspólne schematy. To jest efekt tego, że religie opierają się na podobnych mechanizmach socjologicznych i psychologicznych. W prawie każdej religii możesz znaleźć:

- wiarę w życie po śmierci
- wiarę w bajki, czyli rozbudowaną mitologię (w tym mit o "stworzeniu" świata), personifikacje sił natury
- wiarę w istnienie potężnych istot których "nie widać", lub są w inny sposób niedostępne (nie tylko bogowie, także duchy, anioły, diabły, itp)
- układy z bogami: "coś za coś", czyli wiara w możliwość wynegocjowania sobie pomocy u bogów (np. w zamian za ofiarę)
- rytuały, modlitwy, świątynie, ofiary, magiczne przedmioty, magiczne gesty, magiczne słowa, magiczna numerologia
- kastę funkcjonariuszy religijnych: szamanów, kapłanów, mnichów, księży, pastorów, popów, imamów, rabbinów, itp.
- wpływ na system prawny, na obyczajowość, na dzieła sztuki, na architekturę, itp.



Wobec tych faktów stawianie żydowskiego bożka w centrum świata jest dowodem braku wyobraźni:

- wasz bóg, którego piszecie przez duże "B", jest tylko jednym z tłumu 2500 innych.
- naród żydowski to tylko jeden z tysięcy innych
- Izrael i okolice to tylko niewielki skrawek zamieszkałej powierzchni Ziemi.
- wasz bóg jest dokładnie tak samo niewidzialny jak inni bogowie i boginie.
- modlitwa do waszego boga daje dokładnie taki sam skutek, jak modlitwa do innych bogów i bogiń (czyli żaden).

Brak zdolności do tej trzeźwej oceny to skutek indoktrynacji oraz moralnego szantażu (pierwsze przykazanie).

To był argument dotyczący wszystkich religii. Teraz argumenty specyficzne dla waszego boga.

2. Mam 100% pewności że żydowski bóg nie istnieje, bo jest ABSURDALNY.

- absurd celu istnienia Boga
- absurd celu stworzenia świata (100 miliardów galaktyk, po to by urządzić Big Brother'a w Izraelu)
- absurd celu stworzenia człowieka (wg. Ks.Rodzaju Bóg potrzebował ogrodnika w rajskim ogrodzie)
- absurd Boga faworyzującego jeden naród.
- absurd Boga "nieśmiałego", którego wolą jest ukrywać swoje istnienie przed większością ludzi.
- absurd Boga "doskonałego", który odczuwa potrzeby (np. potrzeba stworzenia świata i człowieka, potrzeba kultu i posłuszeństwa ze strony człowieka)
- absurd Boga "doskonałego", który sam o sobie mówi, że jest zazdrosny (Dekalog w oryginale)
- absurd Boga "doskonałego" i "miłosiernego", który stworzył świat w którym organizmy żywe muszą pożerać się wzajemnie by przeżyć.
- absurd Boga "wszechmogącego", który potrzebuje aniołów do pomocy.
- absurd Boga "wszechmogącego", który czegoś chce, ale jakoś mu nie wychodzi (np. rażąca niedoskonałość Pisma Św.)
- absurd Boga "wszechmogącego", który potrzebuje kooperacji ze strony człowieka do realizacji swoich planów (np. ucieczka Żydów z Egiptu)
- absurd Boga "wszechwiedzącego", który popełnia pomyłki, zmienia zdanie, a nawet negocjuje z człowiekiem (Mojżesz)
- absurd Boga "ponadczasowego", który zmienia zdanie na temat tego co jest dobre, a co złe (np. dopuszczalność rozwodów, traktowanie wrogów)
- absurd Boga "wszechobecnego", pod którego nieobecność gadający wąż spiskował z Ewą.
- absurd Boga "kochającego" ludzi, który przygląda się biernie ich cierpieniu.
- absurd Boga "kochającego" ludzi, który popiera ludobójstwo i niewolnictwo
- absurd Boga "sprawiedliwego", który zaleca karę śmierci za takie "zbrodnie" jak nieposłuszeństwo dziecka, zatajenie braku dziewictwa przed ślubem, homoseksualizm, praca w "dzień święty", itd.
- absurd Boga "sprawiedliwego", który stosuje karę nieskończonych tortur.
- absurd Boga "sprawiedliwego", który stosuje odpowiedzialność zbiorową.
- absurd Boga "sprawiedliwego", który stosuje odpowiedzialność dziedziczną.
- absurd grzechu pierworodnego (gadający wąż wyrolował "wszechwiedzącego" Boga)
- absurd odpowiedzialności Adama i Ewy (przed rzekomym spożyciem owocu "Drzewa poznania dobra i zła" byli z definicji niepoczytalni)
- absurd koncepcji zbawienia (słowo "zbawienie" oznacza "ocalenie". Tylko przed czym?)
- absurd Boga "księgowego", który sam sobie musiał zapłacić okup.
- absurd "konieczności" narodzin Boga jako człowieka ("wszechmogący" Bóg nie mógł sprawy załatwić inaczej)
- absurd Boga będącego "jednocześnie" człowiekiem (Bóg jest "wszechmogący", człowiek nie)
- absurd arytmetyczny Trójcy (3 = 1)
- absurd genezy Szatana (sensowność buntu wobec istoty "wszechmogącej", "wszechobecnej", "wszechwiedzącej" itd.)
- absurd tolerowania istnienia Szatana przez Boga (podtrzymywanie nonsensownego konfliktu przez istotę "wszechmogącą")
- absurd opętań ludzi przez Szatana (przyzwolenie Boga, rzekome ostrzeżenie przed Szatanem jako przesłanie dla ludzi)
- absurd Boga kuszonego przez Szatana (Jezus kuszony na pustyni: pertraktacje z bogiem "wszechmogącym", próba manipulacji bogiem "wszechwiedzącym")
- absurd Boga który oczekuje od człowieka wiary w rzeczy niewiarygodne
- absurd Boga który oczekuje od człowieka wiary pod szantażem kary nieskończonych tortur.
- absurd Boga który sam wybiera kto wierzy ("wiara jest łaską"), ale za brak wiary karze.
- absurd Boga który chciał się "objawić" ludziom, ale usłyszała o nim tylko garstka Żydów (Indianie na przykład musieli czekać aż do odkrycia Ameryki pod koniec 15 wieku)



3. Mam 100% pewności że żydowski bóg nie istnieje, bo jego prymitywne cechy są ODBICIEM prymitywnej cywilizacji która go stworzyła:

a) Odbiciem jej prymitywnej wiedzy o świecie:

Kosmologia:

- geocentryzm
- ignoranckie rozróżnienie między słońcem a gwiazdami
- niebo to "sklepienie", a gwiazdy i planety są na nim "zawieszone"
- gwiazdy mające pospadać na Ziemię w dzień końca świata
- ruchoma gwiazda która "wskazała" miejsce narodzin Jezusa (absurd geometryczny)

Geologia:

- mit globalnego potopu
- niewiedza o kształcie, wielkości i wieku Ziemi (Ziemia jest płaska, stoi na filarach, itp)

Biologia:

- opanowanie przez "złe duchy" jako przyczyna chorób (np. Jezus egzorcyzmami leczy epileptyka i trędowatego)
- niewiedza o formach życia niewidocznych gołym okiem (np. bakterie wywołujące trąd)
- niewiedza o gatunkach zwierząt żyjących poza okolicami Izraela (mit Arki Noego)
- niewiedza o ewolucji (zwierzęta wyczarowane z niczego: rybki w czwartek, ptaszki w piątek)
- elementarna niewiedza zoologiczna: np. nietoperz to rzekomo ptak



b) Odbiciem jej prymitywnej moralności, dzisiaj zupełnie nie do zaakceptowania:

- poparcie dla niewolnictwa
- poparcie dla ludobójstwa
- poparcie dla rasizmu
- poparcie dyskryminacji kobiet
- poparcie dyskryminacji kalek i chorych
- poparcie kary śmierci za błahe przewinienia



Wszystko to razem stanowi NIEZBITY dowód działania mechanizmu, którego przedstawiłem w punkcie 1. Jeśli zadamy sobie pytanie "czy to Bóg stworzył człowieka, czy to człowiek stworzył Boga?", to w świetle powyższej wiedzy odpowiedź może być tylko jedna.

4. Mam 100% pewności że żydowski bóg nie istnieje, bo jedyne informacje o nim pochodzą z literatury, którą należy zakwalifikować do BAJEK:

(ćwiczenie dla czytelnika: porównaj to z Harrym Potterem)

a) magiczne zwierzęta i rośliny:

- gadający wąż
- gadający krzak
- gadający osioł
- jednorożec (koń z pojedyńczym rogiem)
- manna spadająca z nieba



b) potwory:

- wielka ryba, w której brzuchu połknięty Jonasz spędził 3 dni
- olbrzymy Nefilim (spłodzeni przez "synów bożych" z ziemskimi kobietami)
- Moloch
- Behemot
- Lewiatan
- satyr (pół człowiek, pół kozioł)
- bazyliszek (ang. cockatrice, skrzyżowanie koguta ze smokiem)
- baran z siedmioma rogami i siedmioma oczami (postać Boga w dzień apokalipsy)
- lew z sześcioma skrzydłami (towarzysz Boga w sali tronowej w Niebie)
- siedmiogłowy smok



c) ludzie posiadający niezwykłe właściowości:

- ludzie żyjący 900 lat (Adam i jego rodzinka)
- dziewica która magicznie zaszła w ciążę
- zombie, które powstawały z grobów i rozlazły się po mieście (Jerozolima w dzień ukrzyżowania Jezusa)
- włosy Samsona jako źródło nadludzkiej siły



d) ludzie posiadający magiczną władzę nad siłami natury:

- zatrzymanie słońca w ruchu, na czas bitwy
- wpływ na losy bitwy poprzez uniesienie rąk do góry
- rozstąpienie się morza
- woda wypływająca ze skały po uderzeniu w nią kijem
- chodzenie po wodzie
- uleczenie ślepoty za pomocą błota ze śliny



e) czary zamiany czegoś w coś innego:

- woda zamieniona w wino
- kij zamieniony w węża
- kobieta zamieniona w słup soli (żona Lota)
- Adam ulepiony z gliny



f) inne cuda:

- świat wyczarowany z niczego w ciągu 6 dni
- samica gatunku homo sapiens wypączkowała z żebra zabranego samcowi.
- globalny potop, mający za zadanie uśmiercić wszystkie lądowe formy życia.
- drewniany statek o rozmiarach lotniskowca, zdolny pomieścić po parce zwierząt z wszystkich gatunków, wybudowany przez człowieka mającego 600 lat
- pojedynek na czary magików egipskich z magikiem żydowskim (Izrael-Egipt 1:0)

--------------------------
artykuł ze strony http://www.katofaszyzm.pl/buk.html

ocenił(a) film na 1

"A czy ty już doszukałeś się rogów u papieża?"
-Nie łapię...Chodzi ci o to co myślę o "świętym" Franciszku? Kiedy usłyszałem, że przed swoją "koronacją" odmówił włożenia pelerynki, a papieski pierścień zamienił ze złotego na... srebrny;D to od razu wiedziałem, że to będzie błazen robiący szopke pod publiczkę. Jak do tej pory, tylko utwierdził mnie w tym przekonaniu.

"Ważniejsze od myśli są czyny w praktyce."
-Na pewno? A przecież grzeszycie MYŚLĄ, mową i uczynkiem (lub zaniechaniem). Wszystko jest ważne dla Big Brothera;P

użytkownik usunięty
gienek1

Uważasz go za błazna za to że jest skromny/chce żyć skromnie?

Grzeszenie czynami jest gorsze od grzeszenia myślami.

ocenił(a) film na 1

"Uważasz go za błazna za to że jest skromny/chce żyć skromnie?"
Bo zamienił złoty sygnet na srebrny, to jest skromny? Przecież to cyrk pod publiczkę - bicie piany pod PR. Skromny to może był Celestyn nr 5, a Nierządnica Babilońska (za przeproszeniem) jak srała do złotych nocników tak sra nadal...

"Grzeszenie czynami jest gorsze od grzeszenia myślami."
Doprawdy? Tylko że wszystkie grzeszne czyny można myślą rozgrzeszyć (np. żal za grzechy podczas spowiedzi). I odwrotnie - można myślą bluźnić Bogu, albo po prostu nie wierzyć, a do koscioła na pokaz przed sąsiadami trzy razy dziennie biegać. Nie zapominaj, że to myśli rodzą czyny.

użytkownik usunięty
gienek1

To żaden cyrk pod publikę, nie mamy tu do czynienia z celebrytą/aktorem. Ten cały "cyrk pod publikę" to tylko twoje zdanie, nie mające żadnego pokrycia w rzeczywistości. Jest to zwykłe oczernianie kościoła, typowe dla współczesnych czasów. Równie dobrze mógłbym powiedzieć że wypowiadając się na tym forum kłamiesz, bo twierdzisz inaczej. Jakie mam na to dowody? Żadne.


"Doprawdy? Tylko że wszystkie grzeszne czyny można myślą rozgrzeszyć (np. żal za grzechy podczas spowiedzi). I odwrotnie - można myślą bluźnić Bogu, albo po prostu nie wierzyć, a do koscioła na pokaz przed sąsiadami trzy razy dziennie biegać. Nie zapominaj, że to myśli rodzą czyny."

No i do czego zmierzasz? Chęć zabicia jest również grzechem ciężkim, ale faktyczne morderstwo i tak jest czynem gorszym. O to mi chodziło i każdy normalny człowiek się ze mną zgodzi.

ocenił(a) film na 1

"Ten cały "cyrk pod publikę" to tylko twoje zdanie, nie mające żadnego pokrycia w rzeczywistości."
- To też tylko twoje zdanie, oczywiście nie mające zadnego pokrycia w rzeczywistości.

"Chęć zabicia jest również grzechem ciężkim, ale faktyczne morderstwo i tak jest czynem gorszym. O to mi chodziło i każdy normalny człowiek się ze mną zgodzi."
- Nie chodzi o to z czym zgodzi się z tobą człowiek, tylko Bóg. Skoro to i to jest grzechem ciężkim, to resztę sam sobie dopowiedz...

użytkownik usunięty
gienek1

Obejrzenie pornusa też jest grzechem ciężkim a mimo wszystko zabójstwo jest gorsze. I Bóg w tym wypadku się zgodzi.

ocenił(a) film na 1

Możliwe, ze Bóg w tym akurat przypadku się z tobą zgodzi, ale jednoczesnie popuka się w (duchowe) czoło i powie coś w rodzaju: "ale żeś Grandlord, kurtka na wacie, przykład wypłodził. Już chyba sam nie wiedziałeś co durniejszego wymyślić";)

No dobra. niedługo kończe pracę i spadam w real. Jakby co zajrzę tu około poniedziałku-wtorku.
Trzym się i pozdro!:)

użytkownik usunięty
gienek1

Przykład idealny.

Również pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1

"Przykład idealny."
Możliwe, ze to przykład idealny, tylko jeszcze musiałbyś napisac na co to jest przykład, bo na pewno nie na temat naszej rozmowy;)

użytkownik usunięty
gienek1

Dobrze wiesz na co jest ten przykład. Niezły z ciebie manipulator.

ocenił(a) film na 1

Nie kłam. Przykro mi, że uciekasz się do tak podłej erystyki. Rozmawialiśmy ostatnio na temat "czy grzeszenie czynami jest gorsze od grzeszenia myślami" (to twoje słowa), a ty porównujesz dwa uczynki (zabójstwo i oglądanie pornosa).
Pomijam już fakt, że oglądnięcie pornosa jest mocno dyskusyjne, jako grzech smiertelny (wg mnie to raczej grzech powszedni). To jednak póki co nie ważne, bo twój przykład jest po prostu nie na temat.

Sam więc manipulujesz, a mnie pomawiasz:(

użytkownik usunięty
gienek1

"- Nie chodzi o to z czym zgodzi się z tobą człowiek, tylko Bóg. Skoro to i to jest grzechem ciężkim, to resztę sam sobie dopowiedz..." - Moje poprzednie słowa właśnie tutaj są skierowane.


"Pomijam już fakt, że oglądnięcie pornosa jest mocno dyskusyjne, jako grzech śmiertelny (wg mnie to raczej grzech powszedni)."

Kościół uważa porno za grzech ciężki, dlatego nazwałem to grzechem ciężkim. Jak wiadomo, te zachowanie jest bardzo powszechne w dzisiejszych czasach przy dostępie do mediów/internetu. Jednak to nie zmienia rangi tego strasznego uczynku. Pewnie sam nieraz lubisz sobie coś obejrzeć i "pofapać" przy tym, co nie? ;p


"Sam więc manipulujesz, a mnie pomawiasz:("

A mi się jednak wydaje że to ty manipulujesz :/

ocenił(a) film na 1

"- Nie chodzi o to z czym zgodzi się z tobą człowiek, tylko Bóg. Skoro to i to jest grzechem ciężkim, to resztę sam sobie dopowiedz..." - Moje poprzednie słowa właśnie tutaj są skierowane."
- Czyli do zdania wyrwanego z kontekstu? Przecież nie porównywaliśmy dwóch różnych uczynków, tylko chęć zabicia do faktycznego morderstwa. Nie rżnij głupa. Analogicznie więc by było rozpatrywać, czy sama decyzja o obejrzeniu pornosa jest w oczach Boga czynem równie grzesznym jak jego obejrzenie. Ty za to zrobiłeś porównanie uczynku oglądnięcia pornosa do uczynku popełnienia morderstwa. Bez sensu.

"Kościół uważa porno za grzech ciężki, dlatego nazwałem to grzechem ciężkim. "
- Ciekawe, że nigdzie nie mogę znaleźć potwierdzenia w naukach k-rk, ze oglądnięcie pornosa to grzech smiertelny. Pod który punkt Dekalogu się to podciąga? Ani to cudzołóstwo, ani pożądanie żony bliźniego swego. Może "granie" w filmach porno jest grzechem ciężkim, ale obejrzenie pornosa? To jednak, tak jak wspomniałem w poprzednim poście, jest nieważne, bo i tak twój przykład jest nie na temat.

"A mi się jednak wydaje że to ty manipulujesz"
- Szkoda tylko, że nie potrafisz podać na to choćby jednego argumentu, więc jest to oszczerstwo i pomówienie. W związku z tym przypominam, że mówienie fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu jest grzechem śmiertelnym:P

użytkownik usunięty
gienek1

"- Czyli do zdania wyrwanego z kontekstu? Przecież nie porównywaliśmy dwóch różnych uczynków, tylko chęć zabicia do faktycznego morderstwa. Nie rżnij głupa. Analogicznie więc by było rozpatrywać, czy sama decyzja o obejrzeniu pornosa jest w oczach Boga czynem równie grzesznym jak jego obejrzenie. Ty za to zrobiłeś porównanie uczynku oglądnięcia pornosa do uczynku popełnienia morderstwa. Bez sensu."

Teraz to ty się ośmieszasz. Padło zdanie "skoro to i to jest grzechem ciężkim", ja dodałem że nie każdy grzech śmiertelny jest sobie równy. A co tutaj rozpatrywać? Sprzeczka o błahostkę.


"- Ciekawe, że nigdzie nie mogę znaleźć potwierdzenia w naukach k-rk, ze oglądnięcie pornosa to grzech śmiertelny. Pod który punkt Dekalogu się to podciąga? Ani to cudzołóstwo, ani pożądanie żony bliźniego swego. Może "granie" w filmach porno jest grzechem ciężkim, ale obejrzenie pornosa? To jednak, tak jak wspomniałem w poprzednim poście, jest nieważne, bo i tak twój przykład jest nie na temat."

7 grzechów głównych - nieczystość. Wszelkie grzechy nieczyste jak wiadomo są grzechem ciężkim. Oglądanie porno, onanizm, seks przedślubny należą do grzechów nieczystych, co jest oczywiste. A więc oglądanie porno - grzech ciężki.


"- Szkoda tylko, że nie potrafisz podać na to choćby jednego argumentu, więc jest to oszczerstwo i pomówienie. W związku z tym przypominam, że mówienie fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu jest grzechem śmiertelnym:P"

Chociażby podałeś teraz przykład. Chodzi mi o to durnowate drugie zdanie. Nazwałem cię manipulatorem, ale dlatego że nie podałem pod tym argumentów mam grzech śmiertelny? Nie bądź żałosny. Uważam cię za manipulatora i prowokatora, więc nie mam żadnego grzechu skoro mówię prawdę, skoro tak myślę. A dlaczego prawdę? Wystarczy przeanalizować całą dyskusję i każdy głupek to zauważy. Mam nadzieję że to była ironia.

ocenił(a) film na 1

"Teraz to ty się ośmieszasz. Padło zdanie "skoro to i to jest grzechem ciężkim", ja dodałem że nie każdy grzech śmiertelny jest sobie równy. A co tutaj rozpatrywać? Sprzeczka o błahostkę. "
- Ale to zdanie "padło" do konkretnego przypadku, a ty wyrwałeś je z kontekstu, robiąc bezsensowne porównanie dwóch różnych uczynków. Myślenie o/planowanie zabójstwa, to de facto ten sam grzech, co jego wykonanie (czyli faktyczne zabójstwo), tylko w różnej fazie realizacji. W katolicyzmie zakłada się istnienie wolnej woli, a więc nie można oddzielić czynów od intencji. Stąd w oczach Boga kiedy myślisz i podejmujesz decyzje o zabójstwie, to "zaprzedałeś duszę diabłu" tak samo, jakbyś ten czyn popełnił. I tylko tak to można porównywać. Jeszcze raz powtarzam - nie rżnij głupa.

"7 grzechów głównych - nieczystość. Wszelkie grzechy nieczyste jak wiadomo są grzechem ciężkim. Oglądanie porno, onanizm, seks przedślubny należą do grzechów nieczystych, co jest oczywiste. A więc oglądanie porno - grzech ciężki. "
- Skąd wiadomo, że wszelkie grzechy nieczyste są grzechem cięzkim? Nie ma takiego twierdzenia ani w Biblii, ani w nauce k-rk. Obejrzenie pornosa to nie cudzołóstwo, ani nie onanizm, ani pożądanie żony bliźniego swego, ani seks przed/obok/poza itp. ślubny. A to co ty myślisz, albo robisz podczas oglądania pornosa, to już zupełnie inna sprawa, więc nie projektuj swoich osobistych doświadczeń na innych;)


"Chociażby podałeś teraz przykład. Chodzi mi o to durnowate drugie zdanie. Nazwałem cię manipulatorem, ale dlatego że nie podałem pod tym argumentów mam grzech śmiertelny? Nie bądź żałosny. Uważam cię za manipulatora i prowokatora, więc nie mam żadnego grzechu skoro mówię prawdę, skoro tak myślę"
- Jeśli tak uważasz, to zachowaj to dla siebie, a jeśli robisz publiczne oskarżenia, to podaj na to konkretne przykłady i argumenty, bo inaczej to jest oszczerstwo, czyli podawanie fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. Ja, prezentowane tobie swoje poglądy, dokładnie tłumaczę, podpierając się przykładami.

"A dlaczego prawdę? Wystarczy przeanalizować całą dyskusję i każdy głupek to zauważy. Mam nadzieję że to była ironia."
- Każdy głupek może tak zauważy, ale każdy mądry nie. Ja też mogę napisac dokładnie to samo o tobie.

Nigdzie nie pisało, że to grzech ;). Zresztą co to kogo skoro bóg nie istnieje.

ocenił(a) film na 1

Odpisałem ci tu i powyżej, ale po kilku minutach moje posty zniknęły. Nie wiem co to ma znaczyć. Ciekawe czy ten tez zniknie? ...jeśli utrzyma sie przez kilka godzin, to spróbuje jeszcze raz ci odpisać.

ocenił(a) film na 1
gienek1

No i proszę, po tym jak qqqaaazzz zrobił wpis 40 minut temu moje poranne posty znów się objawiły. Ten portal jest jakiś popier...dzielony :p

użytkownik usunięty
gienek1

Też tak nieraz miałem.

gienek1

Przepraszam, że się wtrącę, ale Twoje stwierdzenie, że nic cokolwiek z tego co robimy nie jest bezinteresowne zdemaskowało Cię jako tego, który w tej dyskusji mija się z prawdą.

ocenił(a) film na 1
jokerkara

Dlaczemusz?;)

gienek1

Bo to nieprawda, fałsz. Czemu zadajesz pytanie skoro odpowiedź jest oczywista?

ocenił(a) film na 1
jokerkara

Bzdura. Na swoją tezę podałem kilka przykładów. Dyskutuj z argumentami, zamiast rzucać bezpodstawne twierdzenia.

gienek1

To bez sensu dyskusja w takim razie, bo to tak jak byś mówił, że np.woda nie jest mokra, na co ja bym odpowiedział, że jest. Wtedy Ty byś powiedział, że 'mokre' to pojęcie względne i próbował bronić Twojej tezy. Jeżeli na tym ma polegać ta ofensywa ateistów, czy kimkolwiek tam jesteście - to z góry jest to skazane na porażkę, bo choć ludzie na ogół są głupi i dają się wodzić za nos jak barany, to w ogólnym rozrachunku nie wmówicie nikomu, że woda nie jest mokra a niebo nie ma koloru błękitnego, tylko fioletowy. Ale okay, dam przykład - ostatnio byłem świadkiem, jak samochód przejechał psa. Sprawca uciekł, właścicielka psa zapłakana, zebrała się grupa zszokowanych widzów. Okazało się, że pies żyje, a raczej dogorywa, bo tylko wzrokiem ruszał, przewracał oczami - wiadomo, że nic mu już nie pomoże. Wtedy ludzie zaczęli podtrzymywać tą właścicielkę na duchu, bo prawie omdlewała staruszka. Kiedy zorientowaliśmy się, że pies żyje, ktoś z tłumu zaproponował, że podwiezie szybko do weterynarza, ja akurat znałem najbliższego, a mimo, że byłem zajęty, pojechałem tam z tym kierowcą i z tą biedną kobietą i jej psiną, żeby weterynarz skrócił zwierzęciu męki. Nie chciałem nic w zamian, kierowca też nie, nie znaliśmy tej kobiety - a mimo to pomogliśmy jej. Od tak, bezinteresownie, w odruchu dobroci. Wykaż teraz, gdzie tu się kierowałem ja albo ten kierowca jakąś osobistą korzyścią? Jak nie wykażesz - masz swój dowód na to, że kłamałeś, a w swoich kłamstwach zapędziłeś się tak daleko i nieumiejętnie, że wyszło szydło z worka.

ocenił(a) film na 1
jokerkara

A czytałeś moje wpisy do Grandlord009? Gdybyś przeczytał, nie robiłbyś absurdalnych porównań do "mokrości wody", ani nie podawałbyś tego przykładu z psem, bo odpowiedzi sa juz w moich wcześniejszych postach do Grandlord009. Czy muszę się powtarzać? ech niestety...

"Wykaż teraz, gdzie tu się kierowałem ja albo ten kierowca jakąś osobistą korzyścią?"

- Pierwsza korzyść wypływa z Układu Nagrody w mózgu (natychmiastowa wypłata "kija albo marchewki" w postaci dopaminy [i innych fenetylamin] oraz opioidów).
- Druga wynika z używania empatii (cierpisz razem z osobą poszkodowaną, a gdy jej pomożesz - pozbywasz się współcierpienia i dzielisz jej radość)
- Trzecia korzyść wynika z rozwijania stosunków społecznych, a dokładnie wszelkich zachowań około altruizmu odwzajemnionego (w tym wypadku pomagamy innym - tworzymy "kulturę pomocy" - może nam tez ktoś kiedyś pomoze w potrzebie?)
- Czwarta korzyść to utrzymywanie swojego "ja idealnego" - jeśli masz o sobie mniemanie jako o człowieku szlachetnym, podtrzymywanie tego mniemania wywołuje euforie, uczynki sprzeczne - spadek nastroju (znów Układ Nagrody w mózgu)
- Piąta korzyśc w przypadku osób wierzących jest oczywista, nie będę więc tu nic wyjaśniał.

...itd, itp.

Ps
"Jeżeli na tym ma polegać ta ofensywa ateistów, czy kimkolwiek tam jesteście"
Padłem...;)

gienek1

Taka pseudonaukowa nowomowa i mydlenie oczu to stara taktyka. Żydzi i Arabowie opanowali ją do perfekcji ( wiem, bo mój ojciec jest Arabem i mi to tłumaczył ). Mimo to, jeżeli wg.Ciebie to były jakieś korzyści - dopamina w w mózgu i poczucie euforii, to naprawdę sprowadzasz dyskusję na granicę absurdu. Tak jak mawia mój ojciec - wystarczy mielić ozorem wystarczająco długo aby obronić swoje tezy, nie ważne że coś ma więcej czy mniej sensu, trzeba tylko powtarzać to samo i w końcu ludzie się przekonają. Właśnie to teraz starasz się czynić, bardzo nieumiejętnie zresztą, do wprawy jaką ma mój stary sporo Ci brakuje. Nie podoba mi się ta cała nagonka na ludzi religijnych, pod pozorem niesienia oświecenia - nic dobrego z tego nie będzie. Mimo to pozdrawiam i żegnam, bo nie mam zamiaru uczestniczyć w tej cyrkowej dyskusji.

ocenił(a) film na 1
jokerkara

Haha;D
uciekaj z podkulonym ogonkiem, nie będę cię zatrzymywał.
I pozdrów tatę, pa;)*

Błąd. Na jakiej podstawie odrzucasz zapiski Starego Testamentu? Odrzucanie części religii i przyjmowanie tylko tego co nam pasuje nie jest sensowne. Tak samo ja mogę powiedzieć, że Hitler był dobry, bo przeprowadził dziecko przez jezdnie jednocześnie stwierdzając, że nie interesuje mnie 2 Wojna Światowa.

użytkownik usunięty
qqqaaazzz

Nie odrzucam Starego Testamentu, to wy nie możecie go zrozumieć i traktujecie wszystko co jest w nim napisane nazbyt dosłownie.

Nie mówię że w 100% zrozumiałem Biblię. Nawet badacze i analitycy uważają że jeszcze nikt w pełni tego pisma nie pojął (wśród żyjących). Biblia jest ciężka i trudna, szczególnie dla kogoś kto z wiarą nie ma nic wspólnego.

Nazywanie niewygodnych wiadomości treścią niedosłowną jest hipokryzją, bo z drugiej strony jako całkowicie dosłowne rozumiesz wszelkie dobro w Biblii jednocześnie nie mogąc wskazać podstaw do takiej oceny poza "bo tak mi sie podoba" lub "bo Bóg kocha wszystkich". Trzeba wykazać się konsekwencją, bo inaczej to nie ma sensu.

użytkownik usunięty
qqqaaazzz

Nie wiem gdzie wykazałem swoją niekonsekwencję. A czy wiesz że istnieje takie słowo jak metafora? Są teksty które trzeba traktować dosłownie, inne już mniej.

Tyle, że ty odczytujesz jako metaforę tylko fragmenty w których Bóg pokazuje swoje bestialstwo i nienawiść (aby uniknąć niewygodnego tematu złego Boga),w tym jest problem.

użytkownik usunięty
qqqaaazzz

Bzdury, odczytuje jako metaforę fragmenty takie jak Stworzenie Świata (czyli 7 dni), Eden itd. Fragmenty mówiące o Izraelu, Żydach i prorokach traktuję dosłownie.

NIe wiem czy masz świadomość tego, że niegdyś całość była odczytywana dosłownie. Dopiero rozwój nauki wymusił powstanie metafor w, jak wiemy, nierealnych fragmentac (powstanie świata itp.)

ocenił(a) film na 9
qqqaaazzz

A od kiedy opis stworzenia jest uznawany za metaforę wg Ciebie?

użytkownik usunięty
Agnieszka_NicCiDoTego

Myślisz że ziemia ot tak powstała w 7 dni??? Przeczy to nauce, tak samo jak wiek świata - parę tysięcy lat. Niestety jestem zmuszony do uznania tego za metaforę. Najwyżej w przyszłości zapłacę za to :/

PS. Zwalczaj Impactora. bo pewien człowiek właśnie niedawno stracił wiarę, ponoć przez niego.

ocenił(a) film na 9

Nie :)
On pisał,że "niegdyś całość była odczytywana dosłownie".
Ja chcę po prostu wiedzieć dlaczego niektórzy ateiści uważają,że opis z Genesis należy odczytywać nadal dosłownie i pytam od kiedy to nie jest odczytywane dosłownie. Jestem ciekawa jego odpowiedzi.


ps.sama jestem katolickim ateistą

użytkownik usunięty
Agnieszka_NicCiDoTego

Poprawa "PS. Zwalczaj Impactora, bo pewien człowiek właśnie niedawno stracił wiarę, ponoć przez niego" - Nie nienawidzę robić błędów tego typu :P

Straciłaś wiarę czy zawsze nie wierzyłaś?

ocenił(a) film na 9

Wychowałam się w ateistycznej rodzinie. ..ale zawsze czułam (wiem,że brzmi to idiotycznie) że istnieje Absolut :)
Próbowałam nawet uwierzyć w zmartwychwstanie Jezusa - nie wyszło... nie wiem czemu... ja nie przeczę,że Absolut istnieje...ja nie wiem jaka jest jego natura....
....ale stąd też moja fascynacja religią, religioznawstwem, filozofią religii, dogmatyką katolicką, patrologią, św. Tomaszem z Akwinu...

użytkownik usunięty
Agnieszka_NicCiDoTego

Absolut osobowy czy bezosobowy? Siła/moc czy istota? W co bardziej wierzysz?

ocenił(a) film na 9

Ciężko sprecyzować ... nie wiem czy osoba to dobre pojęcie. Osoba to termin grecki zapozyczony przez Ojców Kościoła na określenie Trójcy... ja nie rozumiem tego terminu... z punktu widzenia ewolucji podmiotami zmian są geny a "ja" to epifenomen - iluzja , a więc coś takiego jak osoba nie istnieje... racze bym powiedziała,że Absolut jest świadomy . Istotą nie jest, bo istota jest ograniczona z definicji , a Absolut nie może być ograniczony - pojęcie istoty w odniesieniu do Absolutu jest wewnętrznie sprzeczne.
Absolut to ISTNIENIE i tylko istota (w innym sensie niż powyższa istota) Absolutu jest tożsama z istnieniem. Stworzenia są bytami przygodnymi,niekoniecznymi. Urzeczywistnienie nie jest konieczne,dlatego istota może ale nie musi istnieć. ISTNIEJE TYLKO ABSOLUT

Czy aby na pewno czytałeś Biblię skoro nie potrafisz odeprzeć tak prostego zarzutu jak metafora stwarzania świata w 7 dni. W Biblii wielokrotnie jest podkreślane, że dla Boga 1 dzień jest jak dla człowieka tysiąc lat, np. 2Pt 3:8, Ps 90:4.

użytkownik usunięty
Izydora84

Jaki to ma związek? Powiedziałem że na pewno nie 7 naszych ludzkich dni.

mój błąd, jeden post był twój a drugi innej osoby (oba wzięłam za twoje). Chodziło o to, że niby dawniej Biblia była odczytywana dosłownie.

użytkownik usunięty
Izydora84

Nie ma problemu.

Agnieszka_NicCiDoTego

Rozwój nauki wymusza odczytywanie poniektórych fragmentów (takich jak powstanie świata) jako metaforę, by nie narażać się na śmieszność i jednocześnie ratować resztki Biblii jako przynjamniej częściową możliwość uzyskania realnych odpowiedzi dla wierzących. Dla mnie większość fantastycznych informacji w Biblii należy odczytywać niedosłownie, ale niech każdy robi co chce.

ocenił(a) film na 9
qqqaaazzz

Nie o to pytam. Pytam od kiedy Genesis chrześcijanie odczytują metaforycznie, podaj przyblizoną datę, chociażby wiek

Agnieszka_NicCiDoTego

Bardziej tutaj chodzi o konkretną osobę, która mimo wierzenia potrafi zachować resztki obiektywizmu a nie wiek (gdyż to mało znaczące). Świadomy jakichkolwiek wiadomości o wieku ziemi czy podstawach ewolucji człowiek nie będzie wskazywał na prawdziwość opisu powstania świata wg Biblii. Jednak jak wiemy do dziś istnieją kreacjoniści przekonani o prawdzie Genesis mimo tylu faktycznych kontrargumentów.

ocenił(a) film na 9
qqqaaazzz

Ja rozumiem, ale sam fundamentalistyczny kreacjonizm jest niezgodny z obecna nauką KRK , a więc kreacjoniści to tacy heretycy , to taka nowa wersja herezji manichejskiej ( Bóg to manichejski demiurg co to stale musi walczyć ze złą materią) potępionej przez Kościół. Może warto ich o tym uświadamiać? A teorię wielkiego wybuchu opracował KATOLICKI KSIĄDZ jezuita Georges Lemaître

Agnieszka_NicCiDoTego

Mendel, ten od podstaw teorii genetyki, też był katolickim księdzem. A Lemaitre rozwiązał równanie Einsteina uzmienniając stałą kosmologiczną (inaczej mówiąc pokazał, że mogą istnieć różne drogi początku i rozwoju Wszechświata). Istnienie początku Wszechświata wyszło, jako pierwszemu, Friedmanowi. I to wcale, ale to wcale nie determinuje nie istnienia Absolutu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones