PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8586}
7,4 226 439
ocen
7,4 10 1 226439
4,8 18
ocen krytyków
Pearl Harbor
powrót do forum filmu Pearl Harbor

Postanowiłem odłożyć gusta na bok i pomyślałem o tym filmie od strony wewnętrznej, bardziej technicznej a także marketingowej. Jest to niewątpliwie coś określanego mianem amerykańskiej superprodukcji. Spełnia kilka warunków, które mogą na to wskazywać.

1.Wątek miłosny, przyjaźń
Jak wiadomo każdy wyciskacz łez, który ma odnieść sukces i złapać za serce musi takowy posiadać. W Pearl Harbor były dwa "łapacze". Pierwszym z nich była przyjaźń, która trwała przez całe życie głównych bohaterów, byli sobie oddani, wierni i walczyli ramię w ramię. Ktoś kiedyś napisał, że wątek miłosny mogli sobie darować. Wg mnie raczej ciężko żeby sobie darowali, bo był on praktycznie wątkiem głównym. Obydwa wątki były prowadzone w klimacie wojennym, do tego pojawiły się przeszkody w byciu razem głównych bohaterów, co też potęgowało dramatyzm.

2.Wojenny klimat, sceny balistyczne
Pearl Harbor wprost tryskał samolotami, okrętami, tysiącami żołnierzy, samochodami. Dodatkowo dużo się działo, dużo wybuchało, były bitwy. Wszystko było bardzo profesjonalnie i sprawnie nakręcone. Każdy kto lubi akcje w filmach musi przyznać, że to akurat wyszło świetnie.

3.Gwiazdorska obsada, dobór aktorów
W filmie można było się dopatrzeć wielu znanych nazwisk. Nie sposób też przymknąć oko na to, że niewiele z nich podejmuje rozmowę o kręceniu czegokolwiek, co w kontrakcie nie ma sześciu zer. Męska część głównych bohaterów z jednej strony reprezentowała twardziela, starszego brata, z drugiej zaś subtelnego młodego chłopaka, wrażliwego, będącego tym "młodszym bratem". Na temat Evelyn się chyba nie trzeba wypowiadać. Wyglądała bowiem rewelacyjnie, poza tym doskonale pasowała do klimatu tamtych czasów - dobrze leżało jej tamtejsze czesanie, malowanie.

4.Ładna aktorka
Chodzi o przed chwilą wspomnianą Kate Beckinsale. Amerykańskie superprodukcje mają to do siebie, że musi w nich być jakaś przyciągająca wzrok kobieta.

5.Wielowątkowość
Film łączył w sobie dramat, romans, film wojenny. Był dosyć synkretyczny, gatunek praktycznie zmieniał się ze sceny na scenę. Wątki były tak skonstruowane, że romantyk zafascynował się miłosnym, twardziel wojennym a wymagający widz poza błędami mógł sobaczyć technicznie dobrze nakręcony film.

6.Nie do końca satysfakcjonujące zakończenie
To jest coś, co zostawia widza z niedosytem, przez co wraca do filmu. Takie zakończenia jak w PH budzą emocje ale także sprawiają, że nie da się od filmu uwolnić przez długi czas po obejrzeniu.

7.Muzyka
Wszystko było zaplanowane od początku do końca. Hans Zimmer zadbał o muzykę do tego stopnia, że w przypadku owego filmu mogła przekazać więcej niż aktorzy. Wszystkie scenariuszowe luki zostały przez nią wypełnione. Tego jakie emocje budziła nie trzeba nawet opisywać. Dodatkowo film promowała piosenka artystki Faith Hill, popowy, ckliwy numer, wpadający w ucho, pisany jako hit.

8.Wygładzenie
Film nie miał zbyt dużo wątków historycznych. Wiele rzeczy było wygładzonych po to, żeby trafił do szerszej widowni. Niedopatrzenia historyczne w takim układzie nawet szczególnie nie dziwią. Pearl Harbor nie był tworzony jako film historyczny. Był to zdecydowanie romans w klimacie wojny. Nie było w nim nadmiaru pourywanych nóg, rozrzuconych zwłok ani obrazów typowo wojennych. Jak ktoś już zauważył film prezentował ciągle dobrze uczesanych aktorów, bez względu na okoliczności.

9.Bohaterowie
Nie chodzi tutaj o obsadę. Bardziej mam na myśli postaci heroicznych żołnierzy, którzy walczą tak naprawdę we 2 kontra armia wroga. Rafe i Danny potrafili wyjść z przeróżnych sytuacji. Byli uosobieniem odwagi i męstwa.

10.Ckliwe sceny
Było ich wiele. Miały one wyciskać z widza łzy, budzić w nim empatię, rozpacz i wiele podobnych emocji. Chodzi szczególnie o rozmowy Rafe z Evelyn, Dannyego z Evelyn. Wycieczka Evelyne z Dannymw celu oglądania zachodu słońca, powrót Rafe'a. Kolejna typowa wyciskarka do łez to odpowiedź Evelyn na pytanie "Dlaczego?".

11.Flagi, God Bless America, Patos
Przeróżne wydarzenia na tle amerykańskich flag, USA jako uosobienie wszystkich dobrych cech, heroiczna postawa żołnierzy w obronie kraju, umiłowanie względem ojczyzny to tylko kilka spostrzeżeń, bo można by je wymieniać godzinami. Poziom patosu także był bardzo odczuwalny. Sceny bohaterów na tle dymu, sposób w jaki żołnierze ze sobą rozmawiali, ujęcia "z dołu", gdzie widać w kadrze bohatera na tle samolotu, dymu, nieba.

Na podstawie wyżej wymienionych rzeczy jestem w stanie skusić się o stwierdzenie, że Pearl Harbor to bardzo typowy komercyjny produkt amerykańskiego kina. Jest to typowa wysokobudżetowa superprodukcja, której celem jest trafienie do szerokiej grupy odbiorców i zarobienie możliwie jak największych pieniędzy. Nie zmienia to faktu, że film jest bardzo sprawnie wykonany. Można się co prawda przyczepić, że jest w nim dużo kiczu ale ostateczny obraz się przed tym w jakiś tam sposób broni.

Zapraszam do dyskusji i zachęcam do wymieniania się spostrzeżeniami odnośnie filmu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones