Ale się rozpisaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaałeś:P

mam tylko jedno "ale": Dragon Ball to nie bajeczka dla dzieci, z całym szacunkiem. Ale poza tym fajna wypowiedź :)

Nie no, wcale nie - Pokemony też nie xD Zaznaczam, że oba anime lubię. Szczególnie Pokemony wywarły duży wpływ na moje dzieciństwo (w końcu już się 20stka zbliża ;P), ale nie oszukujmy się - to są serie skierowane głównie do dzieci :)

Tak, DB nie tylko dla dzieci...to może dla szachistów, niech przemycą niektóre zwody,wymyślanie bajerów typu, nikt ze mną nie wygra bo mam super siłę:P Niektóre pojedynki w tym anime były tak wyolbrzymione,że śmiać mi się chciało ,jak pomyślałem,że gdyby twórcy chcieli to mogliby wcisnąć np:całą serie polegająca na owocnej walce dwóch bohaterów :D Dla fanatyków byłby to rarytas.

Iron Maiden "Futureal" ?...................................

Jedna uwaga jak już spoilerujesz to napisz że to robisz bo możesz bardzo łatwo zepsuć komuś naprawdę fajny film.
A co do zakończenia do dla mnie nie był to do końca happy end. No ale można na to spojrzeć z różnych stron.

zgadzam się lekki spoiler poszedł ale na szczęście najpierw obejrzałem film a dopiero teraz przeczytałem niektóre opinie.

heh rozpisał się ale pozytywnie więc wybaczmy założycielowi tego tematu ;)

a film rzeczywiście nie przeciętny :P

jednak moje ulubione anime to Sword Of The Stranger. kto nie widział to polecam. (nie ma żadnego powiązania z tym filmem oprócz tego że anime :P )

Co do tej muzyki disco o której wspomniałeś, to moim zdaniem jest jak najbardziej na miejscu. Jeśli dobrze pamiętam, to pojawia się ona w scenach kiedy Mima lub jej koleżanki śpiewają (czyli poprostu jest to muzyka, którą dziewczyny wykonują). Moim zdaniem to świetnie ilustruje, że Mima nie jest gwiazdą wielkiego formatu, tylko ot taką sobie piosenkareczką - produktem marketingu jakiejś nastawionej na komerche wytwórni.

A co do ogółu wypowiedzi to jak najbardziej się zgadzam - film naprawde warto obejrzeć.

Zostawcie Pokemony w spokoju, to był złoty okres dla producentów plastiku :D
W każdym gatunku filmowym znajdują się wybitne dzieła, anime też takie posiada np: Perfect Blue.

pozytywne zaskoczenie obrazem :)

popieram!
bardzo dobre kino, film mocny, fabuła zagmatwana, "ciężki" wręcz przytłaczający klimat, muzyka jakby wręcz ironiczna w stosunku do całości ale działa na plus, najlepsze jest to że do ostatnich minut nie wiadomo kto zabija. w trakcie oglądania ma się własne pomysły na rozwój akcji, ale zwroty akcji są tak piękne że burzą całe nasze misterne przewidywania. przynajmniej dla mnie finał był na prawdę zaskakujący... co do happy endu to w sumie dobrze, bo gdyby zakończenie było brutalne czy mroczne to ogólnie film byłby zbyt ciężki do przełknięcia, a i tak nie wiadomo na 100% czy to był happy end... być może bohaterka tylko upewnia się co jakiś czas że ona to ona, a jej dramat wewnętrzny trwa...
pozdrawiam