Specjalnie założyłem konto, aby napisać o tym filmie. Akcja filmu do momentu około 1:10 była ciekawa (Jedno tylko drażniło mnie przez cały film. Nie wiem co musiała zrobić żeby zagrać w filmie "AKTORKA" grająca nurse killer, ale było to najgorsze co widziałem od dawien dawna. Totalne beztalencie i żenada.), ale końcówka... ta cała akcja w szpitalu... to totalne badziewie wyssane z palca. Raptem niewiarygodnie szybko zaczęła się przemieszczać i nikt jej nie mógł dać rady. A akcja w pokoju w którym się zamknęła to szczyt wszystkiego. Po sforsowaniu drzwi wszyscy jakby o niej zapomnieli i zachowują się jakby nie było już zagrożenia. Ona w błyskawicznym tempie się maskuje i ..... tralalala... la la la. 2/10