Nic dodać, nic ująć.
Jak się oglądnie taki film, wszystko co się później o nim napisze, wydaje się głupie i oczywiste. Po prostu trzeba zobaczyć.
Polecam trailer (najpewniej oficjalny): http://www.youtube.com/watch?v=MNGQ1hUyx-k
"-And Frank?
-Frank sent us.
-Did you bring a horse for me?
-Well... looks like we're... looks like we're shy one horse.
-You brought two too many."
Pozdrawiam ;)
Popieram w całości. Dla mnie ten film to przykład dzieła kompletnego w którym nie zmienił bym dosłownie nic. Za każdym razem jak oglądam ten film (oglądałem go chyba kilkanaście razy) jestem maksymalnie pochłonięty akcją na ekranie chociaż niektórzy twierdzą że w tym filmie nic się nie dzieje. Leone potrafił wykrzesać niesamowite rzeczy z aktorów grających na co dzień w kinie klasy B np. początek filmu i niesamowita scena z muchą gdzie nie pada ani jedno słowo a wszystko się rozgrywa minami oraz gestami a widok zadowolenia jak mucha siedzi w lufie jest nie do opisania. Takich przykładów i szczegółów w filmie jest tak wiele że można by o nim napisać książkę a każda scena, ruch kamery są nakręcone po mistrzowsku.