Dziwię się, że tak wybitny aktor, który grywał u takich mistrzów Jon Ford, Hitchcock czy Lumet zdecydował się na wystąpienie w takim shitcie. Pewnie musiał być w strasznym dołku finansowym, bo inaczej tego nie potrafię wytłumaczyć.
Kiedy nie wejde na wątek o "Pewnego razu...", CordellWalker (albo jedno z jego kont) ZAWSZE tu jest, to jakis antymaniak, moze swir, a juz napewno troll.
Nie bede pokazywał ludziom bajki jak wayne. Dziki zachód był brutalny czy Ci sie to podoba czy nie a to czy bym Ci strzelił w plecy.. Jasne z usmiechem na twarzy.
z tego co widzę, to cenisz sobie raczej takie typowo "dziewczyńskie" filmy (dziewczęcymi bym ich nie nazwała, przynajmniej części z Twoich ulubionych filmów). chyba więc raczej nigdy nie docenisz westernów tak jak ja filmów sensacyjnych a la cykl z Bournem, ale żeby mnie tu zaraz nikt nie zlinczował powiem, że naprawdę próbowałam obejrzeć Bourne'a, ale naprawdę nie mogłam. wolę obejrzeć sobie western z Clintem, czy "dolarową trylogię", ale filmom sensacyjnym a la cykl z Bournem mówię stanowcze nie.
Hehehehe nie kompromituj się . Większość twoich ulubionych filmów to dno koniec tematu, kropka.
Ciężko rozmawiać z kobietą, która za arcydzieło uważa Zmierzch, więc odpuść sobie udzielanie się tutaj.
Kochanie to że film ci się nie spodobał to tylko dobrze o nim świadczy, fance zmierzchu nie mogło się podobać arcydzieło jakim jest Pewnego razu. Gdyby podobał się takim ludziom jak ty automatycznie przestałby być arcydziełem, bo o wielkości filmu świadczą też jego fani. Słuchaj skarbie skoro nie chcesz spełnić mojej prośby, to mam propozycję - umówmy się na taką specyficzną randkę będziemy razem oglądać zmierzch i w trakcie oglądania tego kiczu ja zwymiotuję na ciebie : )
o fujjj z tobą na randkę? blee..
myśląc o randce z tobą robi mi się nie dobrze skarbie ; /
więc przykro mi znajdz sobie jakaś brzydulee a nie sie na necie !
Natomiast mi robi się niedobrze nie tyle na myśl o tobie bo nie wiem jak wyglądasz, ale na pewno mdli mnie i bierze na wymioty jak patrzę na twoje ulubione : ) cóż skarbie zakończmy to i uznajmy że jest pat, po prostu jak
wypowiadasz się o takich filmach jak Pewnego razu rób to bardziej stonowanie i sensownie i przedstaw jakiś argumenty. Wiadomo że nie każdemu musi się podobać, ale wypadałoby uzasadnić jakoś swoją ocenę. Ja nie wchodzę ci na forum zmierzchu i nie mieszam z błotem twojego ulubionego filmu, a mógłbym go tak zjechać że twój hejt na Pewnego razu byłby niczym.
daj tej dziewczynie spokój. do zrozumienia, że są pewne kanony, klasyki itd. trzeba dojrzeć. ja już to dawno zrozumiałam. uważam, że nie kłócenie się z pewnymi arcydziełami świadczy o dojrzałości widza. mi się na przykład za nie za bardzo podobało "W samo południe", bo nie mogłam patrzeć na aktorstwo Coopera. Po prostu przekazał tą grą zero emocji. Zero. Czy ja nazywam ten film z tego powodu dnem?