PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=804561}

Pewnego razu... w Hollywood

Once Upon a Time ... in Hollywood
7,3 202 769
ocen
7,3 10 1 202769
7,7 62
oceny krytyków
Pewnego razu... w Hollywood
powrót do forum filmu Pewnego razu... w Hollywood

Myślę, że to jest najważniejszy film w karierze Quentina Tarantino dla samego Tarantino, co oczywiście nie znaczy, że musi być równie bliski nam, widzom. Tarantino w całości zatapia się w czasach swojego dzieciństwa, kiedy sam jeździł z rodzicami ulicami Los Angeles, a potem wyrastał pośród swoich hollywoodzkich idoli, słuchając o ich wyczynach różnych opowieści i wypożyczając ich filmy na VHS. Nie miejcie wątpliwości, każdy kadr, każdy kostium w tym filmie jest cytatem czegoś. Tak u Tarantino było zawsze, z tym, że teraz nawet nie stara się złożyć z tego jakiejś koherentnej historii. Ten film powstał dla przyjemności samego reżysera i tym razem mało go obchodzi czy coś z tego załapiemy czy nie. To jego bajka o idealnym Hollywood, które ma swoje dziwactwa, ale ostatecznie nigdy nie zostało splamione potwornościami. A nad tym wszystkim unosi się anioł Sharon Tate, który pozwala wdrożyć tę fantazję w życie.
Pełna recenzja tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=B7Sk6q_ROHA

nynavee

Otóż to. Myślę, że ten film to jeden wielki flasback - to jest wyznanie miłości do kina. Ten film powstał bo Quentin mógł sobie na to już pozwolić bez obaw ilu widzów go zrozumie a ilu nie. Film jest genialny - ale oczywiście zupełnie nie dla avengersowego pokolenia, które podczas ujęcia dłuższego niż 10 sekund zaczyna się nudzić. Zwłaszcza jeśli nikt nikogo nie zarzyna i nie goni samochodem.

Stan_Wyjatkowy

Słuszna opinia :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones