PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=626076}
5,6 5 226
ocen
5,6 10 1 5226
Phantom
powrót do forum filmu Phantom

Bohater mimo woli

ocenił(a) film na 3

W kategorii ''spisek - okręt podwodny'' nie powstało zbyt wiele produkcji. Ledwo na palcach
dwóch rąk można zliczyć wszystkie te, które ujrzały światło dzienne. Wydawałoby się, że każdy
następny tylko dla nielicznych powinien być gratką. Mówię o osobach lubujących się w
klimatach klaustrofobicznych głębin oceanu. Dla pozostałych tak zamknięty i ''przegadany'' film,
nie będzie niczym szczególnym, wynudzą się na nim, z góry mogą go przekreślić itd.
Ja jednak z zaciekawieniem sięgnąłem po ''Phantoma'', wiedząc, że to niskobudżetówka,
chociaż wydając 18 000 mln $ nie jest to wcale tak mało.
Takie niecodzienne kino to też zawsze jakaś odskocznia od standardów jakie przychodzi nam
oglądać na co dzień.
Problem w tym, że jak się bierze na warsztat takie treści, wypadałoby oddać jak najrealniejszą
atmosferę, a przede wszystkim trochę obeznać się w danym temacie.
Niestety dzieło Robinsona okazało się kompletną klapą, zresztą nie tylko finansową,
przynoszącą ....same straty. Przyczyn tego jest wiele. Zbyt wiele.
Słowo jakie mi tu pierwsze przychodzi na myśl to: niedopracowany i zrobiony na tak zwaną
''zapchaj dziurę'' scenariusz, który w następnej kolejności, jest kiepsko wyreżyserowany.
Tym samym ''Phantom'' traci całkowicie na wartości względem wszystkiego na co się składa.
Trudno tu wymienić elementy na prawdę udane, aby uznać to co widzimy za niezłe.
Największym pudłem jest rzucenie na głębokie wody radzieckiej załogi przez ....amerykanów.
Nie staje się to za grosz wiarygodne, mimo iż ''rzemieślnicy'' zza oceanu, przecież obeznani są
we wszystkim czego się tykają.
Jeszcze trudniej przyzwyczaić się do twarzy, które za żadną cholerę nie utożsamiają się z
prawdziwymi ''rysami sowietów''. Ani jeden z czołowych członków załogi czy ''cywilów'', nie
pasuje mi tu do roli radzieckich marynarzy.
Przymykając już nawet na to oko, a skupiając się głównie na aktorstwie, otrzymać można
kolejny cios. Ed Harris bardzo przeciętnie, jak na ogromne możliwości tego aktora, William
Fichtner jest bez mała niezauważalny, reszta to mniejsze lub większe epizody i w końcu ten,
najbardziej irytujący i najsłabiej oddający swoją role, czyli Duchovny, wyglądający na kogoś
urwanego się zupełnie z innego filmu. Dla przykładu z ''Californication''.
Co jest tu jeszcze słabe lub nietrafione?
Wspomnienia kapitana (kicz), szorstkie i sztampowe dialogi, czy efekty specjalne(?), których i
tak jest tu tyle co kot napłakał.
Na prawdę, to wszystko razem pozszywane do kupy, ciężko mi było przełknąć.
Gdyby nie misterny plan KGB, może i bzdurny, może i nagięty, a może i niekoniecznie, kręcenie
się po ekranie Ed'a Harrisa, wspomniany temat i miejsce akcji, oraz Rachel Fennan z
kapitalnym i doskonale wstrzelonym w tło kawałkiem ''An ocean away'' (polecam), nie dałbym
chyba nawet tego 3/10.
Przykro mi to mówić, ale film ląduje w koszu. Najsłabszy w tematyce łodzi podwodnych i
konfliktu, który wybucha na ich pokładzie, jaki kiedykolwiek widziałem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones