WTF z tym słonikiem Zorga? To była jego maskotka? Scena w której krztusząc się patrzy w oczy temu słonikowi żałośnie wyszła.
Dobrze myślisz.
Może to było dość inteligentne zwierzątko i Zorg chciał, żeby go klepnął w plecy.
Cały ten film był komedią w przebraniu, a to po prostu jedna z absurdalnych scen.
Groteska i pastisz. Proste.