tylko Ty widzisz problem w tym co napisałeś, piszesz w kółko to samo, jakoś w połowie Twej wypowiedzi nie chce się już jej czytać.... dedykuję Ci ten wierszyk (autor nieznany a jakby pisał o Tobie)

Może znacie takie typy - trollowanie to ich życie.
To nie rodzaj jakieś grypy, lecz jątrzenie pod ukryciem.

Troll ośmiesza i obraża, on uwielbia wszelkie kłótnie.
Swoją mądrość chce pokazać, jednak często sam jest trutniem.

Dawno pozbył się maczugi, z Internetu dziś korzysta,
by dokuczyć, bo się nudzi, taki z niego jest „artysta”.

Tego gościa łatwo poznać, bo on kąsa bez litości.
Choć to postać jest dwunożna, bardzo lubi innych złościć.

Jest na niego sposób prosty - „plonk mentalny” zastosować.
Już nie będzie nas żałosnym, ciętym tekstem atakował.

ps nabierz pokory, bo co chwilę się ktoś na Ciebie skarży faneczku trollowania

napisz mi w końcu z kogo ja tak kpię ? bo omijasz ten temat jak możesz :) pisano o mnie ? gdzie ?! o Tobie są osobne tematy ;) no i gdzie napisałam, że nad sobą nie panuję ? znowu coś Ci się miesza... przewiń stronę i zobacz kto kogo pierwszy obraził.... <facepalm> i kim Ty wgl jesteś, że piszesz mi jak mam zarządzać swoimi opiniami na tym portalu, które w przeciwieństwie do Twoich nie szukają zwady

"Hahaha. Ja tam wolę lekturę tego konkretnego tematu, gdzie naprodukowałaś tyle postów i mam z ciebie polew." - jesteś uosobieniem trolla

Napisałeś, że kpię z innych a ci inni to Ty. Wybacz, ale nie da się nie kpić jak się czyta takie wypociny. Jak możesz się zniżać do jakiegoś poziomu skoro reprezentujesz ten najpodlejszy ? i ja niestety się teraz w tym babram... Ktoś musi Cię ukrócić na tym forum i wierz lub nie, ale w końcu to się stanie. Ty zaczepiłeś mnie. Nadal to wypierasz z pamięci ? ręce opadają. Matka Ziemia wstydzi się tego, że musi Cię nosić. Zgroza.

Masz problem z sobą. Licytujesz się jak dzieciak. Nic do Ciebie nie dociera. Zalewasz forum FW swoim szambem. Człowieku ! Sam sobie zaprzeczasz !! Możesz mnie obrażać, ale nie tykaj moich rodziców. Doigrałeś się. Czujesz się nietykalny, ale do czasu. Zrobię wszystko, żeby Cię stąd wykurzyć. Nie ma takiego pseudocwaniaczka, na którego nie znalazłby się silniejszy. Powodzenia.

Prędzej fani - czy raczej fanki - trylogii nie dawały mu żyć, bo wg nich nie był idealny do tej roli. A przecież żaden wybór nie utrafi w gusta wszystkich, jak leci...

W ogóle ten cały hejt na niego był żałosny...a wszystko za sprawą nieciekawych zdjęć na których pierwej Hunnama pokazali.
BO Z BRODĄ. Bo przecież jej nie idzie ściąć.
Śmiech na sali. I się okazuje że nastąpiło przedziwne zjawisko, jakby globalizacja myśli. Początkowo się śmiałam bo myślałam że tylko u nas tak marudzą na Hunnama. Okazało się że jednak nie, to był sprzeciw ogólnoświatowy. Laski marudziły wszędzie, ahahah.
Mało którą obchodziło czy aktor jest dobry, chodziło tylko o "obleśną brodę" i zaraz że się nie nadaje.
Żałosne.

Otóż właśnie... Cóż, potrafię zrozumieć rozczarowanie, kiedy okazuje się, że wybrany do roli aktor/aktorka nie odzwierciedla naszych wyobrażeń, ale takie nagonki na aktorów/reżyserów/scenarzystów to kompletne wariactwo:/