Dlaczego sławne? Bo totalnie nieoczekiwane zarówno dla zadającej pytania, jak i odpytywanego. Greyem to "lekko" wstrząsnęło, a
Anastasię wytrąciło z równowagi i zawstydziło. Trzeba poznać kontekst książki... Przychodzi myszka do kota i rzuca takie pytanie... znając jego reputację...
ciekawe, może nawet przeczytam ten chłam kiedyś, żeby poznać kontekst tego pytania.
myślę, że widzowie byliby rozczarowani, ale myślę, że nie pominęli by tego właśnie pytania, bo są nawiązania do niego w późniejszych rozdziałach książki.... ogółem przecież ekranizacja polega na tym, że wybiera się ważniejsze fragmenty, a wywiad w biurze Greya na pewno do nich należy ;)