książka była ok? książka to było gówno a nie literatura. ukazać sens? jaki sens? czasem nie dziwię się facetom, że traktują kobiety jak idiotki i głupie kury skoro same się o to proszą pisząc takie rzeczy, oglądając badziew i czytając badziew. o jaki sens może chodzić w filmie komercyjnym przeznaczonym dla kobiet, które mają nudne skrojone na jedną pozycję seksulaną życie? gdzie w tym filmie masz pytanie o sens relacji? gdzie masz wątki, które w jakiś sposób korelują z twoim życiem? to jest czysty Fakt Pudelek i SE w jednym. bajka dla dziewczynek, które już nie bawią się barbie i są rozczarowane, bo w realu nie ma Kenów.

Lekka literatura. Nie każda książka musi nieść za sobą ideologie czy głębsze przesłanie. Nie rozumiem dlaczego ta książka jest tak wnikliwie roztrząsana. Czytając te książkę nie porównywałam jej do swojego życia, po prostu przeczytałam w wolnej chwili, a później przeszłam do innej. Czytałam w oryginale, może to też zmienia stosunek do książki. W każdej książce, filmie jest jakiś sens, tylko czasem źle ukazany.