Przecież to inaczej ukazana wersja Niani- wszystko się tu powtarza.
Kosmetyczka zostaje nianią to raz, dzieci mają bardzo zapracowanego ojca to dwa, miłość pomiędzy nianią a panem domu to trzy, no i nieśmiertlena Fran Dresher w roli głównej to cztery.:)
Jeden z moich ulubionych filmów z dzieciństwa, uwielbiałam go. Nie wiem, jak oceniłabym go teraz, ale myślę, że warto obejrzeć.
Z przyjemnością wczoraj obejrzałam. Bardzo podobała mi się Fran Drescher w roli nauczycielki. Szkoda, że Tamara Mello miała taką malutką rólkę. :)
film ogólnie ok bardziej familijny niż romantyczny ale wspomnienie głównej bohaterki przyprawia mnie o dreszcze