Według mnie film był o wiele lepszy gdyby Ethana zagrał ktoś inny. Alden wszystko popsuł. Co
myślicie?
Jego gra była bez wyrazu, żadnej mimiki. Jak niżej: powinien być z jakąś aurą tajemniczości
No zgadzam się. Co prawda nie widziałam z nim innych filmów (chyba, że o tym nie wiem), ale uważam, że nie pasował do tej roli. Za to bardzo podobała mi się rola Jeremiego Ironsa. Tak nie było tej magii. Ethana powinien zagrać ktoś przystojnejszy z jakąś aurą tajemniczości. ;D
Ten pseudoaktor nie powinien grać w żadnym filmie! Popsuł "Piękne istoty" jak Stewart "Śnieżka i łowca"
Byłoby super, gdyby Lily Collins zagrała Lenę. Jest piękna i ma w sobie taką właśnie magię
Lena jest idealna. Nie jest zbyt znaną aktorką, co jest plusem, bo przy Lily zraz byłyby porównania do jej innych ról i wgl.
Do aktora grającego Ethana też nic nie mam, naprawdę. Nie zamieniłabym go.
Nie mówiąc już o filmowej Ridley, która była wykreowana genialnie!