Piękne domknięcie całej historii. Wszystko układa się w bardzo logiczną całość. Mnie to wystarczy, nie potrzebuję sequeli.
to wyjaśnij mi proszę, bo nie chce mi się tracić czasu na oglądanie wszystkich czesci :D
czy w pile w ogóle któraś postać była 100% dobra? wybacz, oglądałam dawno, a dziś obejrzałam tylko wszystkie możliwe pułapki. : )
A czy w realnym świecie ktoś jest w 100% dobry?
Cała saga "Piły" trwa w sumie ponad 12 godzin, ilość poruszanych tu wątków, ilość postaci, które się przewinęły jest bardzo duża, więc siłą rzeczy nie da się skrótowo objaśnić istoty filmu. Cała brutalność filmu, tortury i pułapki stanowią jedynie otoczkę. Chodzi o perspektywiczne przedstawianie świata oczyma poszczególnych bohaterów, których losy w ten czy inny sposób kiedyś się skrzyżowały i miały wpływ na życie pozostałych. Mnie osobiście urzekł ten brak przypadkowości.
Przed szóstką(według chronologii filmów, nie wydarzeń) najbardziej pozytywną postacią był chyba Jigsaw.
tak racja w stu procentach on nie był detektywem a agentem specjalnym a to dużo świadczy ,tacy agenci nie dają nigdy za wygraną tak jak to było w jego przypadku doszedł do końca sprawy i dowiedział się kim jest hoffman ale jego pragnienie zemsty na hoffamanie było większe i niż zachowanie rozsądku w obliczu zagrożenia o własne życie a był ostrzegany z nagrania w tej skrzyni która wyglądała jak trumna i jeszcze szkło tam było sam chyba bym tam też nie wszedł ale nie wiem .
-witam agencie straham .czy nauczył mi się pan zaufać ? żeby przeżyć trzeba wejść to tej kapsuły jeśli pan tego nie zrobi słuch o panu zaginie i odnajdą pana nigdy,będzie to bolesne ale zapewni panu ochronę ,wybór należy do pana.
Ja obejrzalem dopiero dzis i jestem mocno zawiedziony. Od genialnego debiutu seria tylko doluje i o ile do czesci trzeciej jeszcze wszystko dawalo rade to od smierci Jigsawa (reminescencje pominmy) kolejne filmy koncentruja sie juz tylko na wymyslnosci pulapek. Gdzie klimat "jedynki" i jej pelna nieprzewidywalnosc ? Czlowiek byl zaskakiwany na kazdym kroku, szostej czesci nawet nie komentuje - chyba dam sobie spokoj z czescia 3D.
Nie rozumiem co takiego genialnego jest w Saw I. Cała akcja rozkręca się dopiero w kolejnych częściach. Jedynka, to taki wstęp do całej reszty. Oczywiście jest fundamentalna, ale jak dla mnie nie na pewno nie jest najlepsza. Nie będę komentował reszty Twojej wypowiedzi, bo kompletnie się z nią nie zgadzam.