Wygrałeś. ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D ,D

Genialne. Piątka ! hehe
Dawno się tak nie uśmiałem tym bardziej, że fanatyzm nad tą serią wydaje się nieco dziwny.

Trzeba tylko jeszcze znać znaczenie tego słowa.

Supi, jest luka w tej grze.

(...) Aby się wydostać, musisz otworzyć blokadę trzymającą drzwi. Są ciężkie, blokada uwolni się tylko wtedy, jeśli do znajdującego się na szali wiadra, które jest przed Tobą, wrzucisz w ciągu 5 minut wystarczająco dużo zgolonych włosów i zarostu, żeby wiadro przeważyło szalę i uruchomiło mechanizm otwierania drzwi.
(...)Tu obok Ciebie w piwnicy jest przywiązany do krzesła reżyser komedii romantycznych.

Michał goli reżysera , obaj w tym jeden łysy wychodzą.
Reguły gry są tu zachowane.

ronson1, byłabyś przyzwoitą seryjną morderczynią :D

Komedie romantyczne te z Kalifornii lub te Bollywood wyjątkowo źle wpływają na mój układ trawienny. Wiadro w tym przypadku, byłoby dosłownie jak najbardziej na miejscu :-D.
Kiedyś miałam kaprys ogolenia głowy i włosy miały 4 mm więc nie byłoby problemu natomiast sama wizja obejrzenia jakiegoś maratonu wyżej wymienionych filmów sprawiłaby , że skorzystałabym również z żyletki ...

Oskar dla tego pana!

wiesz takich pajaców jak ty, którzy udają tylko inteligencika, pozdrawiam srodkowym palcem.już pisałem na forach odpierdolcie się od mojego wyglądu, no ale takie cepy jak ty muszą zakładać zbednę wątki, żeby tylko wyleczyć swoje kompleksy kosztem innych.tak dla twojej widomości ja się swoim życiem zajmuje, ale ty jak widać nie. Na dodatek konfabulujesz cieciu. więc moja propozycja, gadaj na temat, albo zamilknij na wieki i nie zakładaj wątków nie na temat the choice is yours.

mój post to była zawoalowana krytyka Piły i wszystkich jej fanatyków, którzy ją popierają (żeby nie było - jestem fanem piły). Co tak najeżdżasz od razu? Nie umiesz przyjąć krytyki jak prawdziwy mężczyzna? Jigsaw wstydziłby się za takiego wyznawcę :P gościu, podchodź bardziej na luzie do sprawy, bo tego środkowego palca to Jigsaw mógłby Ci gdzieś zatrzasnąc w którejś z pułapek i wyłbyś jak bura suka w świetle księżyca

Po pierwsze tłumaczyłem , że nie jestem fanatykiem, jest pewna różnica między fanem , a fanatykiem.2. To co napisałes nie jest krytyką tylko chwytem poniżej pasa( czepianie się mojego wyglądu i paru innych rzeczy czego bardzo nie lubie).Jest pewna zasadnicza róznica między krytyką, a chamstwem.3 Po cholere zakładasz zbędne wątki?

jestem pewien, że każdy, kto Cię czytał, uznałby Cię za fanatyka

A jak Ci się nie podobą wątek to załóż swój i nie pyskuj mi tu, bo Cię ogolę

A ja Ci powiem, że każdy kto czytał moje posty ze zrozumieniem nie uznałby mnie za fanatyka. Ja tylko wyjaśniam pewne kwestie. Wielu antyfanów ( nie wiem czy zauważyłes) pisze o pile, że jest głupia tylko dlatego, że jej poprostu nie rozumie, a to jak dla mnie i myśle, że dla wielu innych nie jest argument.Ni ę będę zakładać zbędnych wątków na temat krytyki innej osoby, bo nie to jest tematem forów filmweb'u.

I want to play a game,
Wiem kim jesteś i jutro ( dn.5.01.2010 ) około godz 22 wyślę na twoje konto pewną wiadomość ale proszę Cię nie reaguj na nią w żaden sposób.
Jeśli potwierdzisz (tak, dla mnie dobra wola się liczy) chęć udziału w tej grze na forum i przyznasz mi rację , wówczas ja na priv dośpiewam resztę. Zgoda ?
Poddam probie samą siebie oraz twoje do mnie zaufanie.
Pamiętaj proszę o regułach tej gry i jeśli już to i o fair play.

Ronson 1 kiedyś pisałem na Twoim watku, ze podjąłbym się gry, a teraz zmieniłem zdanie.

hehe

Hm, rzeczywiście Michał spędza tu chyba dość dużo czasu, ale ale ale - w sumie Tobie w tym momencie też można zarzucić, że nie zajmujesz sie swoim życiem, tylko rozpisujesz pułapkę na temat jakiegoś gościa z internetu ;d i byłoby lepiej gdybyś nie dorzucał cech wyglądowych.
poza tym każdy robi to co chce i lubi, widocznie Michał lubi argumentować, a ktoś inny 5 godzin gra w jakieś Tibie itp. mało jest takich osób?

dokładnie tak jak piszesz dixie, lubie argumentować lubie dyskutować, ale nie lubie jak się mnie nazywa fanatykiem.

ja bym Cie określił delikatnie - idotą - przypomnij sobie nasza rozmowę (bądź wymianę argumentów - jeśli tak wolisz) na temat Piły 2 - konkretnie sceny gdzie każdemu próbowałeś wmówić, że dr Gordon nie żyje, wielki znawco piły...

idiotom***, my bad

ja bym cie określił jeszcze delikatniej debilem, przypomnij sobie rozmowę,w której przyznałem, że nie wiem co z doktorem gordonem. PS. odwal się.

Owszem pamiętam to rozmowę - co nie zmienia faktu jaki "image" sobie wyrobiłeś.

a co mnie to obchodzi, co ktos o mnie myśli, to nie mój poblem

Bez kitu stary, weź zgól tego wąsa, a wszyscy na tym skorzystamy :) albo przynajmniej zmień zdjęcie to nikt się nie będzie czepiał.
Wujek DobraRada Pozdrawia!

ale mi to naprawdę zwisa, czy moje zdjęcie się podoba czy nie

Zostawcie jego wąsy w spokoju!
Przecież nie musicie powiększać jego zdjęcia i się w nie wpatrywać, bo z tego co piszecie, wnioskuję że tak właśnie robicie. Co wam przeszkadza czyjś avatar, ja nie mogę.

Ja,synek,tak se to ino tumacz;)
za krótki <br/>

SPOKÓJ! bo Was przetestuję!!

Bez kitu, w Polsce takiego brakuje... chyba zostanę układanką. ;)

wojtek, ty i tak już jesteś czubkiem, zapomniałeś :D?

Wybacz, zapomniałem...

@ Dixiee - może chcesz pomóc?? :D

Po 1. temat założony z niewłaściwych pobudek i dołożona do historii krytyka wyglądu, odrobina inteligencji i dorzuciłbyś trochę aluzji dotyczących jego "fanatyzmowi", a nie jawnego wyśmiewania się z jego wyglądu, wygląd nie jest ani podstawą do oceniania kogoś, ani niczym świadczącym o jego ilorazie inteligencji czy podejściu do życia, jest czymś czego człowiek wybrać nie może, jeżeli czuje się lepiej nosi dłuższe lub krótsze włosy choć nie zawsze mu to pasuje, a zachowanie społeczeństwa które szufladkuje grono osób ze względu na ubiór, wygląd czy nawet rasę, świadczy tylko o ich ograniczeniu. Po 2. gdyby w taką pułapkę ktoś mnie wplątał to mogę powiedzieć iż taki ze mnie drań, że upuściłbym krwi reżyserowi żeby mieć moje włosy, gdyż jestem do nich przywiązany.
Po 3. Michale Zawiski, jeżeli ktoś krytykuje Ciebie, odpowiadaj słowami które cię nie pogrążają, sam nie znasz znaczenia słów które piszesz... i przez co zamiast mądrze brzmi to bezsensownie i głupio,
Po 4. Wiem iż moja interpunkcja poległa już w pierwszym zdaniu, a w zasadzie nie wiem ale przypuszczam, jestem w pełni tego świadomy dlatego mojej przyszłości nie związałem z Pisaniem Książek czy Artykułów, a tym bardziej nauczania języka, i wcale nie jest mi z tym źle i nie czuję się przez to ani gorszy, ani głupszy, mogę z radością nawet przyznać iż nauczyłem się przydatniejszych rzeczy w życiu, niż język kraju z którym przyszłości nie wiążę, mogę również przyznać że gdyby nie korektor windowsa, zapewne było by tutaj od groma błędów ortograficznych,za to szybko i dokładnie różniczkuje w pamięci :)
Po 5. Ronson1, jeżeli na profilu to twoje zdjęcie to naprawdę trudno sobie Ciebie wyobrazić z włosami 4mm, xD

akurat znaczenie słowa fanatyk czy fanatyzm znam.

mówię o konfabulacji ... jest to zmyślanie rzeczy ... w innym wypadku oskarżałbyś prawie każdego pisarza ... do tego zastępuje się tymi wymysłami swoje wspomnienia na ogół, i nie oskarżam cie o fanatyzm i wierze iż wiesz co to znaczy, na pewno dużo lepiej niż autor tematu.

Wiem co to konfabulacja"MichalZawiski z już pełnymi i lekko brązowymi portkami zacząłby słuchać następnych zdań Jigsawa" to jest dowód". autor wątku mnie nie zna i nie wie jaki potrafie być odważny, a gada pierdoły. dla twojej wiadomości był już na tym forum taki jeden użytkownik Supernatural , który pisał o mnie na przykład, ze nie wychodze z domu, bo sie boje, ze z tym co mam na głowie uznaliby mnie za bezpańsnkiego psa i zamknęli w schronisku itp, itd. całe szczeście, ze moderatorzy skasowali wszystkie jego posty nie tylko na forum piły,naprawdę chwała im za to.

to część historii przez niego wymyślonej a nie wymyślonego wspomnienia... a t zasadnicza różnica więc nie jest to konfabulacja, a co do późniejszej wypowiedzi zgadzam się iż wyśmiewanie się z ludzi na takich podstawach jest idiotyczne i żałosne, i nie dziwota że moderatorzy skasowali owe posty, jak i oczywiste jest że nie zna odwagi, nie mógłby jej poznać nie znając cie osobiście i nie widząc w sytuacji odwagi wymagającej, nie znam również waszych wcześniejszy konwersacji, możliwe iż wtedy wymyślał wspomnienia natomiast w tej wypowiedzi tego nie zrobił, oskarżyłeś go o używanie słów których nie rozumie i nieumiejętnie użyłeś własnego i chociaż mam problemy z gramatyką to zasób słów mam spory, nie każdy zna znaczenie wielu słów więc jakiegoś jeśli pewien nie jestem go nie używam, nie staram się ciebie urazić, każdy ma prawo do błędu, tylko potem lepiej się do tego przyznać niż brnąć zaparte, wychodzisz dzięki temu bez utraty szacunku w oczach innej osoby.
a teraz druga sprawa,Marcin_Zabriski napisał:
"mój post to była zawoalowana krytyka Piły i wszystkich jej fanatyków, którzy ją popierają (żeby nie było - jestem fanem piły). Co tak najeżdżasz od razu? Nie umiesz przyjąć krytyki jak prawdziwy mężczyzna? Jigsaw wstydziłby się za takiego wyznawcę :P gościu, podchodź bardziej na luzie do sprawy, bo tego środkowego palca to Jigsaw mógłby Ci gdzieś zatrzasnąć w którejś z pułapek i wyłbyś jak bura suka w świetle księżyca"
po pierwsze piszesz coś a potem sam nie wiesz co... napisałem wcześniej o aluzji wtedy mógłbyś się bronić ale obraziłeś go jawnie co jest głupota w głupocie... następnie napisałeś czemu najeżdża od razu, każda istota ma w sobie godności na tyle by bronić własnej dumy, można wszystko olewać i można się bronić nie ma złego rozwiązania, i akurat wedle fabuły filmu to ty byś miał problemy a nie on, szkoda że nie zrozumiałeś filmu, którego fabuła wcale nie jest tak zakręcona, i tłumaczona jest na bieżąco i nie wydaje mi się żeby michalzawiski był ślepo zapatrzony w ideologie Jigsawa czy Filmu piły a dopiero wtedy mógłbyś nazwać go fanatykiem, nie obrażaj nikogo nigdy na tym dobrze nie wyjdziesz, i nic tym nie zyskasz, poza bezwartościowa aprobatą ludzi podobnych do siebie, a jak już musisz to rób to z głową by wyjść z tego obronna ręką, jeżeli prawdziwy mężczyzna przyjąć może krytykę ale uczciwą i popartą dowodami, w innych wypadkach byłby tchórzem bez wartości...

Autor tematu zasadniczo, myśli tak jak Ty. Gdybyś bywał tu dłużnej zapewne byłoby to dla Ciebie jasne, że to jego taki jednorazowy wygłup.
Ale ja nie o tym chciałam mówić. Bardzo ładnie piszesz o nietolerancji wobec cech zewnętrznych itd tylko mój drogi KrzysiuVelSloneczko Ty masz ten LUKSUS bycia poza Polską. To znaczy nie stykasz się z polska presją otoczenia, która narzuca piękny wygląd ludzi z tv i prze na modę.
Daleko Ci do kompleksów jakie się w polskiej społeczności rodzą, jak i do mani oceniania, nadęcia, pretensjonalności , sarkazmu, kpiny , rozlewającej żółci, rytuałach niedzielnych odwiedzin centrów handlowych, plotek o zasobach materialnych bliskich, znajomych, nieznajomych. Tam gdzie mieszkasz nikt w rozmowach nie skupia się jedynie na niewydepilowanych brwiach, niemodnych już butach, wyszczuplających spodniach, powiększaniu ust , dietach, maseczkach, nowym modelu auta, komórki, plazmie wielkości polowy ściany w salonie, drogich wycieczkach, zachwalaniu produktów jakościowo nieadekwatnych do ceny itd Nie ma tej pogardy wobec innych , którzy żyją bo chcą lub muszą inaczej niż reszta, tej małpiej złośliwości wytykania, żeś taki czy owaki. Może nie dobierasz znajomych pod względem ich pozycji, statusu materialnego.
Nie czujesz się piętnowany i metkowany . Wierzę , że może i sam nie ulegałeś środowisku i nie oceniałeś ludzi po pozorach ale czy sam się wobec tej fali czułeś się w swoim ciele dobrze?
Ja, nie. Właśnie ten luksus bycia poza PL sprawił , ze odetchnęłam i ulżyło mi , ze jeśli tylko nie zaniedbam higieny osobistej to ludzie nie będą mnie oceniać postrzegać poprzez wygład, no może poza pierwszym kontaktem . Autentycznie mogłam poczuć się sobą i żyć w zgodzie ze sobą To nie styczność z innymi kulturami ( np człowiek nosi się jak mu zwyczajnie wygodnie , jakieś tam "gadżety" kupuje się bo są nam użyteczne i to nam pasuje) wyparło owo nagminne ocenianie a wyjazd z PL i ucieczka od "być znaczy mieć … " na rzecz "żyj i daj żyć innym".
Nie wiem, czy mam jeszcze zdjęcia z czasów jak byłam niemal łysa ale pamiętam bo pochodzę z Lodzi czasy kiedy to nie mogłam przejść główną ulicą miasta by ktoś głośno czegoś nie skomentował lub nie zlustrował od góry po dół tego jak wyglądam. Ową zbiorową paranoję propaguje jeszcze TV łażą z kamerą po ulicach wytykają ludziom brak jakiś tam dodatków, złe zestawienie kolorów, ludzie się identyfikują z rzeczami materialnymi co we mnie samej wywołuje krzyk : "RATUNKU".
Trzeba się lansować ,być na czasie z tym co sezonowo wystawia się w sklepach, których marki ma się obowiązek znać, należy bywać w określonych miejscach , mieć odpowiednie znajomości, wyglądać jak prezenter TV i wszystko to skrupulatnie dokumentować na portalach internetowych typu Nasza Klasa. Jak nie nadążasz to czujesz tą gorycz niespełnienia wymogów otoczenia, nie cieszysz się życiem, rujnujesz zdrowie , ciągle czegoś ci brakuje .
Ja to widzę za każdym razem gdy raz w roku odwiedzam Polskę, jest ten moment wtedy właśnie kiedy rozważam powrót ze względu na rodziców po czym dostrzegam te w/w mankamenty i szybciutko mi przechodzi.
P.S Jesteś programistą ???

Jeszcze n/t foty Michała. Takie dosrywki personalne są wynikiem tego, ze jego zdanie nie budzi sympatii ale zmasowany atak należny zawęzić do nielicznego grona bywalców filmweb oraz ich pacynek/ klonów stworzonych tylko po to by mu dokuczyć.

Jak to sam napisałes Krzysiu pieknie, autor nie zna odwagi więc konfabuluje, że jestem taki strachiliwy

"SPOKÓJ! bo Was przetestuję!!"


O, to byłaby jakaś odmiana. Bo Ronson1 z powodzeniem regularnie testuje twoje reakcje na jej posty i od czasu do czasu skutecznie wyprowadza Cię z równowagi. Ale nie namawiam :-)

Nie nie jestem programista i puki co mieszkam w tym kraju :) studia mi wyjechać nie pozwalają, napisałem że nie wiąże z tym krajem mojej przyszłości nie ze względu na płytkość ludzi, lecz z pobudek złych : pieniędzy nie miałem okazji być szufladkowanym chociaż gdy miałem dłuższe włosy ludzie na mnie się patrzyli jak na psychola, i za tamtych czasów taki byłem głupi że dla śmiechu ich w tym utwierdzałem :) no i właśnie nie jestem programistą jestem na wydziale Elektroniki i Automatyki kierunek Automatyka i Robotyka tak to znaczy że będę budował transformersy :),
Po kilku odwiedzinach Anglii z tamtym krajem wiąże przyszłość:
1.Chce więcej zdjęć Stonehenge
2.Puby maja niesamowity klimat ( choć trzeba poić się wujkiem Jackiem bo piwo mają ohydne)
3.Ubiorę się jak Borat to co najwyżej ze mną foty se będą turyści robić
4.Pieniądze :) choć po moim kierunku nawet w Polsce się da zarobić
5.Tam nawet starsi ludzie są lepsi :)

Z lekką ignorancją wypowiedziałeś się o języku ojczystym, więc pomyślałam, że znasz ten uniwersalny :-) niemniej jeśli i o informatyce z automatyką i robotyką mowa, bliżej mi do automatyki samochodowej jakiś inteligentnych mieszkań niż mobilnych robotów, tych się boję nawet jeśli jakiś Terminator miałby mi przy garach obiad gotować :-D A właśnie daleko to jeszcze do dobrej komunikacji systemów automatyki z internetem :-D ?
Ja tego szablonowego myślenia nie dostrzegałam, wyjechałam z powodów osobistych i dobrze bo prędzej rozczepiłabym jądro atomu niż zmieniła te stereotypy i nie uległa podobnemu myśleniu. W Polsce mieszkasz a tak podkreślasz , że masz z gramatyką problemy i nie przywiązujesz wagi do języka w kraju urodzenia - to mnie zmyliło. Wypowiedz się czasem w temacie Piły, jak pojawia się świeży narybek to stali bywalcy zniechęcają do rozmów i nowi szybko uciekają.

@ ronson1 - Ty mnie z równowagi nie wyprowadzasz...
Ty, doprowadzasz mnie do płaczu, który wywołuje śmiech...

a co tu lubić? powiesz mądrzej do mohera usłyszysz "NIE PYSKUJ" wejdziesz do Pubu a tam załoga gimnazjalistów, do klubów nie chodzę nie przepadam za nimi, nie tyle ludzi co do nich chodzą a ogólnie typu imprez... i chociaż Angole pić nie potrafią i puby zamykają szybko to zawsze mamy "one eye doga" otwartego nieco dłużej i wtedy mogę się spotkać z normalnymi Polakami ;)

"@ ronson1 - Ty mnie z równowagi nie wyprowadzasz...
Ty, doprowadzasz mnie do płaczu, który wywołuje śmiech..."

Touché ;-)
Dziś wywody w wątku obok odpuszczę bo będę sobie aplikować duże dawki muzyki jaką masz w sygnaturce swojego profilu. Ale obiecuję, że jak mi kryzys świadomości minie i zacznę się nudzić to znów coś napiszę, pozdr.

dokładnie stali bywalcy zniechęcaja do rozmów. Co do internetu słyszałem, że urządzenia, dzieki którym działa sieć sa juz na takim poziomie technicznym, że w każdej chwili może to wszystko pieprznąc i zacząć działać według własnego widzimisię.

a ty zmyj ten pedalski makijaż pajacu bo wygladasz jak ciota. bez kitu.

gdzie makijaż o.O?

to było do ocha a nie do ciebie za krótki <br/>

kogo?

Uciekam stąd bo więcej takich zaciętych kłótni i dyskusji to będę cała połamania od ciągłego spadania z krzesła.

Ubawiłam się do łez. Trafne to niezmiernie :)

trafne , to jest to że mnie nie znasz. Nie wiesz do czego jestem zdolny, za to znów konfabulujesz. a ja mam odwage oj uwierz mi. Zdziwiłabyś się.