Myślałem po ocenie na filmwebie że to gniot, a że ja nigdy się nie sugeruje tą ocena. obejrzałem ten film i muszę powiedzieć ze film bardzo dobry. Akcja non stop i nie wiało nudą, choć zakończenie dziwne bo Heather jakoś wybaczyła swojemu kuzynowi i mu pomogła mimo że on zabił jej przyjaciół. 8/10.
Wg mnie ten film na tle oryginału z 1974 to gniot. Nawet remake z 2003 bije na głowę najnowszą wersje.
No ja nie porównuje nawet tego filmu do oryginału bo z mojego punktu widzenia są to dwa różne filmy. Sam film z przymrużeniem oka jest przyjemny oraz nie "ocieka" przesadą ( czyt. kocham "martwicę mózgu", ale tylko w tym filmie hektolitry krwi oraz kilogramy flaków mnie nie wkurzają :) ) .
[Nie piszę do końca poważnie]
Co do je "przyjaciół" to po części jej wina bo nie przeczytała listu. No ale wtedy byłby to zupełnie inny film ;) . Lepiej mieć takiego maniaka/mordercę za towarzysza (rodzinę) niż tych jej tzw. "przyjaciół", którzy jej rogi za plecami robią. [/Nie piszę do końca poważnie]
No tak, ale niestety/stety większość ludzi ma takich przyjaciół/partnerów :)
Wystarczy rozejrzeć się dookoła :) Nic co ludzkie nie jest nam obce.
I przecież od zawsze kobiety ciągnęły do drani, a mężczyźni do zołz :)
A zatem ludzie wolą mięć kogoś niemiłego przy sobie, co traktuje nas z góry :)
Nie sądzę jednak, że dużo ludzi chciałoby mieć takiego psychopatę w swoim pobliżu, który zabija i zjada ludzi.
Choć i to w sumie nie jest jakby sie zastanowić dłużej jakimś mocnym odchyleniem :)
Kiedyś zabijanie było naturalną rzeczą. Powstały religie i system prawny.
Bezkarność zaczęła topnieć. A to przecież bezkarność powoduje, że zwiększa się ilość morderców.
Masowe mordy, gwałty czy kradzieże występują obecnie głównie na wojnach.
Returner .. jak coś to szukaj mnie na fb.. chętnie podyskutuje na tematy filozoficzne i etyczne :).. co do filmu.. pisałem .. [Nie piszę do końca poważnie].. ale przechodząc do sedna.. On mimo wszystko został wychowany w dziwny sposób.. ale jednak stanął w jej obronie..i nie skrzywdził jej, bo rodzina.
[Returner naspiał/a : ]No tak, ale niestety/stety większość ludzi ma takich przyjaciół/partnerów :) [napisał] .. prawda. Dlatego np. film w którym było dwóch szajbusów ( NIE pamiętam tytułu), którzy mimo tego, że niechcący zabijali wokoło każdego.. to byli w porządku. Mieli pech... tak samo ten chłopak w masce... nie będę mówił, czy dobrze zrobił, bo to kwestia sporna, ale pomógł głównej bohaterce.Jak
wspomniałeś/aś . ( sorry.. brak opcji edycji) o bezkarności. Niestety występują one dalej, choć media dopiero teraz o tym mówią. Nie osądzam nikogo, ale bezsensem jest obwiniać każdego, choć nigdy nie obwiniamy siebie. W tym filmie dziewczyna doświadczyła zdrady oraz przemocy( ze strony "przyjaciół" oraz kuzyna) . I tak kuzyn zachował się najmniej chamsko, bo kierował się instynktem.
Podsumowując moje wypociny. Głównym złym byli ludzi dokonujący tzw. "sprawiedliwości" bez udziału sądu. Zaś główny " niby antagonista" okazał się ofiarą, która nie chciała pozostać w swojej roli.
A co do zdania ( Returner) twojego odnośnie znajomych to zgodzę się, bo wielokrotnie musiałem tłumaczyć niektórym, że tacy ludzi to niewarte śmieci.. i sam znałem takich ludzi.. człowiek musi poznać niektóre rzeczy sam ;(
jednak jakaś nauka z tego zawsze pomaga ;)
Nie posiadam kont na portalach społecznościowych :)
Wiesz, jest wiele znanych mądrości znanych od tysięcy lat, którymi warto się posługiwać w życiu np:
Posługiwać się inteligencją, a nie słuchać emocji i intuicji, która jest ślepa albo
to czyny mówią prawdę, a nie słowa i myśli :)
Kwestia sporna, bo kierowanie się wyłącznie inteligencją nie zawsze wychodzi na dobre. Bardziej bym się kierował szukaniem równowagi między Inteligencją - Emocjami - Intuicją, choć filmy pokazują, że nie słuchanie się intuicji lub inteligencji prowadzi do grobu( ale nie wiedzieć czemu, zawsze ludzie są jak największymi debilami za przeproszeniem, i robią wszystko byle w trumnie "zasnąć" ) bo słuchają Emocji.
Co do "to czyny mówią prawdę, a nie słowa i myśli :) " to zgadzam się, bo powiedzenie czegokolwiek jest łatwo, ale już pokazanie tego czynem lub ciałem (czyt. gesty, postawa, etc. ) jest trudniejsze :)
A co to za przyjaciele ?
- murzyn co ją zdradzał
- dziwa co jej chłopaka zabierała
- autostopowicz złodziej
Za to wolała pomóc kuzynowi w zemścia na mordercach ich wspólnej rodziny w tym jej matki. A to chyba ważniejsze od grupki ćpaluchów.
mnie sie wydaje czy Jedediah Sawyer a Thomas Brown Hewitt to dwie rozne postaci a jednak cel maja ten sam :P jednakze oboje sa zajebisci :D
http://pl.wikipedia.org/wiki/Leatherface tu jest wyjasnione... wychodzi wiec zatem ze thomas zginal podczas ataku ludu a jego nastepca byl Jed :D bo innego wyjscia nie widze :P
aczkowleik zglebiajac coraz glebiej tajniki wikipedii tu pisze cos innego:| ze zginal od ciosu pily mechanicznej...poczyztajcie sami:P
i to by wyjasnialo wszytsko. potem Jed musial trafic do
sawyerow ......tyle ze dalej nie kumam jednego:| ....( ej na serio to sie kupy nie trzyma) poczatek pily mechanicznej odpowiada teksanskiej masakrze z 1974 roku gdzie akcja dzieje sie u Hewittow ..wiec co tam robia Sawyerowie ?? w sumie to moje domysly bo dopiero ogladam pierwsza czesc masakry( w sumie zabieram sie z ania chyba 4 rz bo za kazdym razem sciaga mi sie do 1/3 o_O
yyyy juz nie komentuje bo na serio to co czytam w wikipedii jest zakrecone bardziej jak sloik :P