z Biblii. Niektórzy uznają, że to, co na polski tłumaczy się zazwyczaj jako 'Pieśń nad pieśniami', wyśpiewał król Salomon swojej ukochanej. Stąd wersja alternatywna tytułu, 'Pieśń króla Salomona'.
Jak ja kocham te naiwne filmy o miłości lat 30., idealne na chwile błogiego zapomnienia i romantyzmu. Ach, ta przemiana Lily. Grzeczna dziewczyna tak się gryzie z Marlene, przecież sex appeal bije nawet z jej spojrzenia.