PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=791860}

Pierwszy reformowany

First Reformed
6,3 7 772
oceny
6,3 10 1 7772
7,1 30
ocen krytyków
Pierwszy reformowany
powrót do forum filmu Pierwszy reformowany

Werteryzm XXI wieku

ocenił(a) film na 9

Prawdopodobnie "Pierwszy reformowany" to film zbyt ciężki dla przeciętnego zjadacza pop-corn'u na sali kinowej. Zwraca uwagę na realne problemy ówczesnego świata i daje sygnał, że może być za późno by pewne zmiany odwrócić. Dziś wiele osób krytykuje ten film i apokaliptyczną wizję świata. A może to kościół sprzedał duszę diabłu? Dzieło Schradera subtelnie krytykuje pogoń kościoła za pieniądzem oraz wielki biznes, na którym zyskuje niewielka grupa sytych kotów, na czym cierpi planeta i przyszłe pokolenia. To film niezwykle potrzebny. Kto wie czy za 10-30 lat ktoś powie: "Cholera, oni mieli rację, a my tego nie dostrzegaliśmy i g**no zrobiliśmy by to zatrzymać"

xManilax

Filmu jeszcze nie widziałam ale tematyka mnie zachęca i na pewno go obejrzę. Twoje spostrzeżenia na temat gdzie zmierzamy i jak to prawdopodobnie się skończy moim zdaniem są trafne. Nie uważam jednak, że pomoże tu film. Zmian ludzie muszą szukać w sobie a jedyne czego szukają i pożądają to pieniądze...i więcej pieniędzy...

ocenił(a) film na 7
xManilax

Można tak spojrzeć, choć wciąż kieruję się w stronę wersji, że najważniejsze w tym filmie są uczucia księdza i Mary.

ocenił(a) film na 9
LukaszJarosz25

Mi się wydaje, że Mary jest nadzieją w tym filmie. Mimo, że wszystko jest dupy, a człowieka trapią ważne tematy egzystencjonalne to trzeba też brać pod uwagę rzeczy przyziemne.

ocenił(a) film na 9
xManilax

gdyby nie Mary film miałby totalnie inne zakończenie.

ocenił(a) film na 4
xManilax

No, "Cierpienia młodego Wertera" były dla mnie katorgą, może więc dlatego ten film mi nie podszedł?

ocenił(a) film na 7
xManilax

Nikt tak nie powie. Bedzie sie jedynie propagowac przekonanie, ze to bylo nieuniknione.

xManilax

temat odświeżony powiedziałabym i dodatkowo sfabularyzowany... szkoda, że takie filmy przechodzą najczęściej bez echa

jeśli komuś spodobał się, polecam Barakę z 1992 r. i Samsarę z 2011 r., gdyby ktoś wcześniej filmów nie znał

tolerancja91

ten film to zlepek różnych scen z różnych zakątków świata?

radoslawzal

tak, aczkolwiek ten zlepek ma sens :) tzn. nie są one dobrane i ułożone w kolejności przypadkowo

tolerancja91

zaciiekawiło mnie to w takim razie

tolerancja91

'Barakę' z 1992 oglądałam i polecam jako uzupełnienie, w przeciwieństwie do tego filmu sławi piękno świata.

ocenił(a) film na 4
xManilax

Ten film to lewacki bełkot dla oszołomów

ocenił(a) film na 6
xManilax

No dobra, ale po co w pierwszym zdaniu obrażasz tych co jedzą pop corn? Taki jesteś lepszy "na dzień dobry"?

Co do samego filmu. Jest trudny i nietuzinkowy, ale w sumie niczego u mnie nie wniósł czego bym już nie wiedział. Tezy w nim zawarte są nie tylko oczywiste ale podane w zbyt delikatny sposób. Jestem przekonany, że więcej duchownych przeżywa podobne rozterki. Sama realizacja filmu z jednej strony zachwyca surowością, ale z drugiej jest nużąca bo 2 godziny serwuje to samo, zaś tezy (jak już pisałem) porusza oczywiste i banalne. Ogólnie jestem rozczarowany. Ale może za dużo pop cornu w życiu zjadłem.

ocenił(a) film na 7
xManilax

Pośród wszystkich tych kryzysów, które wymieniłaś nie wymieniłaś tego najważniejszego, na którym moim zdaniem skupia się ten film. Człowieka samego w sobie. Człowiek to jeden wielki kryzys i potrafi być strasznie banalny. Cierpienia młodego Wertera tak na prawdę były banalne. Cierpienia i swego rodzaju obłęd pastora to przechylenie się na stronę rozpaczy. Rozpaczy, która współistnieje z nadzieją jeśli chcemy uzyskać równowagę życiową. Zbyt mocne przechylenie się na jedną ze stron czyni człowieka banalnym i pcha do zguby (rozpacz) albo otumanienia (nadzieja). O symbiozie rozpaczy i nadziei pięknie mówił pastor w rozmowie z Michaelem. Jak się okazało pastor miał swoje demony i również przechylił się na stronę rozpaczy.

I to jest w tym filmie zajebiste. To nie jest prosta agitka proekologiczna. To w pewnym sensie obraz jednostki, która jest bezradna wobec nurtu stworzonego przez rodzaj ludzki autodestrukcyjnego świata. Nic tu nie jest proste ani oczywiste, bo chodzi o równowagę. Nie wszystko da się odwrócić. Planeta z jednej strony delikatna na działalność człowieka, z drugiej strony jest skałą uformowaną miliardy lat temu i będzie trwać na długo po tym jak człowiek wyginie, a gdy wyginie wszystko wróci do normy, zawsze tak było, jest i będzie.
Chodzi o to, by nie kalać własnego gniazda, bo zły to ptak co własne gniazdo kala, a jednocześnie zachować umiar w osądach i konfliktach. Potrzebna współpraca, bo pojedynczy człowiek to nie Jezus, nie może cierpieć za całą planetę.

A może chodzi o zwykła agitkę, może to banalne, może przerabiane wielokrotnie, ale coś nie pozwalało mi oderwać się od ekranu. Coś nie dawało mi spokoju. Zastanawiałem się jak głęboko w otchłań spoglądał główny bohater. Czy to postać wiarygodna? Pewnie nie bardzo. Jednak klimat tego filmu osobiście mnie wgniótł w fotel.

ocenił(a) film na 8
_Pablos_

Genialnie powiedziane. ja zaliczam się do tych co sami z siebie że tak powiem, wciąż rozmyślają nad sensem swojego życia. Mi te 2 godziny przeleciały bardzo szybko. Film jest smutny i dołujący , jednak zakończenie zaskakujące i dające nadzieję.

ocenił(a) film na 5
Ritatoja

Dawno nie oglądałem tak dusznego, melancholijnego kina... Choć treść zupełnie mi nie odpowiadała (synkretyzm chrześcijański ekologizm) to forma była ciekawa i gra aktorska głównego bohatera na duży plus.

ocenił(a) film na 5
xManilax

Ale jaki kościół? Bo w filmie jest mowa o pojedynczym zborze protestanckim (jest ich około 30 000). Mam wrażenie, że widzom obojętne jest czy jest to heretycki zbór, zielonoświątkowcy, świadkowie Jehowy - wnioski przenoszone są bezpośrednio na KK.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones