jako dzieciak kiedyś na obozie harcerskim, przyszedł do nas na wieczorne ognisko. Opowiadał jak
kręcili filmy itp. itd...ale w pewnym momencie zaczął opowiadać o realizacji filmu "Pierwszy start" w
którym zagrał drugoplanową rolę jako młody jeszcze chłopak. Strasznie się tłumaczył i żałował tej
propagandy komunistyczno-stalinowskiej, która jest zawarta w filmie. Podobnie wypowiadał sie o
jednym z odcinków chyba o ile pamiętam "Pan samochodzik" chodziło o to, że na planie filmowym
wybuchł konflikt, bo Mikulski nie chciał się zgodzić na umieszczenie scen pijącym mszalne wino
pijanym księdzem.
Nie wiem czy sam to wymyśliłeś czy Mikulski był na bani kiedy to opowiadał. Prawda jest taka że Mikulski to aparatczyk i członek PZPR od młodzieńczych lat. Nawet w stanie wojennym wysługiwał się komunistom jak mógł ( odmówił udziału w bojkocie aktorów) za co zresztą został nagrodzony wyjazdem do ZSRR. Kto jak kto ale Mikulski napewno nie żałował propagandy komunistyczno-stalinowskiej.