Hah też zwróciłem uwagę na te nielogiczności. Za cholerę nie rozumiałem jakim cudem Gepetto wysłał Pinokia do szkoły od od razu na drugi dzień do szkoły skoro on nie miał skąd wiedzieć gdzie ta szkoła się znajduje ;) Poza tym ja na jego miejscu bym go odprowadzał do tej szkoły, przynajmniej przez kilka dni. Ale nie czepiajmy się, bo to przecież bajka i takie szczegóły są mało istotne. A film dobry.

po pierwsze nie wiemy ze gepetto wyslal pinokia na drugi dzien do szkoly nie ma czegos takiego jak nastepnego dnia ,po drugie jak zauwazyliscie gepetto razem z kotkiem i rybka w brzuchu wieloryba byli na statku nie wiem jak to sie stalo i poco wyplyneli wogole na ocean , po trzecie przypominam wam ze to bajka dla dzieci , dzieci nie interesuja takie rzeczy

Ad 1) Przecież powiedział "jutro", filmy animowane nie zaginają czasoprzestrzeni.

Pewnie Gepetto wyjaśnił tylko drogę Pinokio jak dotrzeć do szkoły i tyle :). Fakt że mógł go odprowadzić :). Później szukał Pinokia na lądzie, a skoro go nie znalazł to wybrał się z kotem i rybką, czyli Figaro i Cleo statkiem bądź bardziej łódką, no a wieloryb połknął oczywiście całą łódkę z nimi :), no ale chociaż jest wyjaśnienie skąd Gepetto miał wszystko w paszczy wieloryba i łódź i wędkę i nawet jakieś mebelki. Gorzej z wyjaśnieniem dlaczego potwór ich nie trawił póki co i że Gepetto normalnie sobie tam siedział jak w domu i nie przejmował się za nadto że tam jest :P. Dopiero Pinokio wykombinował jak uciec, ale Gepetto z początku uważał to za głupi pomysł i wolał zostać w brzuchu wieloryba pichcąc rybki :P

A mnie nurtuje gdzie jest Cleo i Figaro od czasu rozpalenia ogniska po wyrzuceniu bohaterów na brzeg. :D

co do punktu pierwszego się zgadzam

co do drugiego - w książce było napisane, że on płynął statkiem i wtedy go połknęło, tylko w bajce tego nie wytłumaczyli :)

nie, w książce było napisane, że Dżepetto popłynął tratwą szukać Pinokia i został połknięty przez wieloryba, a statek później potwór połknął także i z tego Dżepetto miał z czego żyć

Sens tego filmu jest dużo dużo głębsze niż można byłoby się spodziewać. Tutaj jest wyjaśnione prawdziwe znaczenie Pinokia: https://www.youtube.com/watch?v=26k1znR0YnI

A gdyby Pinokio powiedział: "Mój nos teraz urośnie"?