Świetny film, naprawdę. Mam już go od 2-óch lat i przynajmniej raz w miesiącu muszę go obejrzeć powtórnie. Świetna fabuła, bardzo realistycznie przedstwiona psychika bohaterów. Najbardziej podoba mi się dylemat Piotrusia Pana - z jednej strony chciałby skosztować tego "zakazanego owocu", dorosłości, widać, że bardzo go fascynuje, a z drugiej piekielnie się jej boi i nie chce rozstawać się z dzieciństwem, i beztroską. Gra aktorska jest na poziomie i według mnie aktorzy bardzo dobrze wczuli się w swoje role i wspaniale odzwierciedlają stany emocjonalne swoich postaci. Najbardziej zaskoczył mnie jednak wątek płciowy (żeby nie powiedzieć miłosny ;) ) między Wendy, a Piotrusiem Panem. Zaskoczył mnie oczywiście pozytywnie. Idealnie podkreśla to wiek bohaterów, widać, że dorosłość depcze im po piętach i kusi swoimi "nowymi prawami". Nawet odważe się stwierdzić, że żałuje, iż tego wątku nie ma w książce Barrie'ego ;(. Jak dla mnie książka w porównaniu do filmu wiele na tym traci, ale cóż jest jak jest ;).Muszę też przyznać rację większości, że film niejako odbiega od książki, ale nie czyni to go gorszym... wiele na tym zyskuje swoją oryginalnością.
Jako dziecko nie lubiałam tej ksiązki (ani bajki), bo być może mnie się nie dotyczyła, ale teraz kiedy przybywa mi latek, coraz częściej wracam do tej powieści z utęsknieniem, bo widzę, że coś mi umyka ;(. Nie mogę też pohamować łez, zawsze miałam nadzieje, że Wendy zostanie z Piotrusiem w Nibylandii...
Pozdrawiam wszystkich fanów: ksiązki, filmu i bajki ;)
PS. wierzę w Nibylandie ;)
nie zabijajmy dziecka, które w nas tkwi;)
ooo jak masz film to może masz możliwosć przegrania go i może przesłania, bo odkąd go obejrzałam ciągle szukam kogos kto go ma i mógłby mi przesłać co ty na to??
Jak się sprawy mają:
-jakość filmu niezbyt dobra, dźwięk jest nawet wporządku, ale do obrazu mam zastrzeżenia (troche jakby nagrane z kamerki)
-2 CD
-bez dubbingu (całe szczęście ;)), tylko problem z napisami, bo w 1CD są troszkę opóźnione, ale w drugiej jest ok -> to moje niedopatrzenie.
Też się rozglądam za lepszą wersją, ale nigdzie nie ma (choć znalazłam, ale z dubb. (niestety dubb. są z reguły kiepskie).
Mogę ci wysłać, jeżeli chcesz. Musisz mi podać tylko maila. (niezapomnij tylko zrobić trochę miejsca na mailu). ;)))