Osobiście kocham ten film, jest piękny. Przez przypadek znalazłam usuniętą scenę, która miała
być zakończeniem filmu ale reżyser jednak z niej zrezygnował. Jest naprawdę wzruszająca,
wyłam jak bóbr. ;( Polecam obejrzeć jeśli jej nie widzieliście :) http://www.youtube.com/watch?v=_kUWA7e4F8M
Jeszcze jeden taki, w trochę gorszej jakości ale z dodaną muzyką. http://www.youtube.com/watch?v=CtMAe1zSsbQ
Tak,widziałam kiedyś. Piękna scena, nie wiem czemu z niej zrezygnowali...Mogli dać ją chociaż jako końcówkę, jak czasami sie robi. Widać, że Peter ją nadal bardzo kocha i że ona jego też. Mimo,że ma męża i dziecko... Jestem pewna,Wendy jego kocha bardziej niż Edwarda (jej męża). W końcu,pierwsza miłość nie gaśnie podobno:)
Oczywiście film jest w całości piękny:) Szkoda tylko,że polski dubbing jest lekko...dziwny. Taki dziecinny troszkę. Po angielsku jest dużo lepszy.
Dokładnie! a co do polskiego dubbingu to głos Piotrusia jeszcze nie taki zły, ale Wendy...masakra, Jabłczyńskiej nie da się słuchać, co i tak nie zmienia faktu że film jest piękny :)
Racja,strasznie irytujący głosik:) Jego głos i głos Hook'a jest ok...Szkoda tylko,że dodają Panowi takie darcie się i dziwne sapanie(w tej scenie,w zamku,kiedy Hook na nim "leży":D),czego tak naprawdę nie było,sami sobie dodali nie wiem po co.
Normalnie (co do filmu), nie mogę się nadziwić reżyserowi!:) Wszystkie ujęcia i detale są perfekcyjne:) No i świetnie dobrani aktorzy. Mogę oglądać ten film codziennie i to już od kilku lat:D Żaden inny "Piotruś Pan" nie dorówna temu.
Przepowiednia Haka niestety się spełniła, miejsce Piotrusia zajął "mąż", ale nie do końca, Piotruś na zawsze będzie w sercu Wendy na pierwszym miejscu, ta pierwsza miłość jest najsilniejsza i da się wyczuć tą miłość między nimi nawet w tej usuniętej scenie. Uważam , że to zakończenie byłoby przepiękne.
w tej scenie, do której dodałaś link widać jak Piotruś i córka Wendy zaczynają latać, liny które ich unoszą :)