W sumie mało znany, ale naprawdę "magiczny" film. Świetny jak zawsze Jason Isaacs, świetni mlodzi aktorzy, szczególnie brawa dla Jeremy'ego Sumptera, który dźwignął ciężar roli, choć przekonany byłem że zadaniu nie podoła. Słowem, magia w czystej postaci, fantastyczna podróż do marzeń z czasów dzieciństwa. Moim zdaniem, najlepsza bajka od czasów pierwszej części "Opowieści z Narnii". 9/10
zgadzam się w 100% aż dziwne że film nie jest bardziej znany! Moim zdaniem jest cudowny ;) i właśnie taki magiczny :)
Dobrze było sobie przypomnieć jakie fajne były bajki w dzieciństwie. Już sporo zapomniałam, ale o ile się nie mylę to w wersji Disneya "związek" Piotrusia i Wendy nie był tak podkreślany. Ale może się mylę... w każdym razie film naprawdę mi się podobał,świetnie przedstawiony ;D I jak już wcześniej pisano było w nim trochę tej dziecinnej ale jakże przyjemnej magii:) Tylko nie do końca zadowolił mnie koniec. Niby był happy and,jak to w bajkach, ale dla mnie nie do końca. Może i Wendy z braćmi wróciła do domu, zagubieni chłopcy mieli swoich rodziców,no ale zastanawia mnie co z głównym bohaterem? Wrócił do tej całej Nibylandii już bez ukochanej Wendy,bez przyjaciół...nawet już nie ma Haka. A z tego co wiemy już nigdy nie widział się z Wendy ani ona jego...smutne ;(
zgadzam się z poprzednia wypowiedzią. dla mnie rónież film nie zakończył się za wesoło. wendy niby wróciła, chłopcy z nibylandii znależli domy , ale co z piotrusiem ? on sobie został jedynie z dzwoneczkiem z dala od wszystkich których kochał.
Przepiękny magiczny film :) Niekiedy wzbudza uśmiech, później łzę w oku, ma to co potrzeba :) Świetna gra aktorska ;) tylko czemu jest taki mało znany ? tego nie rozumiem, przecież jest świetny :P
9+/10 i jestem tego pewien :)
Aż dziw bierze, że nigdy wcześniej tego filmu nie widziałam,a w sumie zobaczyłam przez przypadek, bo mąż pomylił go z "Hookiem" Spielberga - ale nie żałujemy, film jest przepiękny, niezwykle malowniczy i bardzo zabawny, śmiałam się wiele i głośno co dawno mi się nie zdarzyło. Ponadto świetne kreacje aktorskie zwłaszcza Isaacs- ale to nic dziwnego, natomiast baaardzo pozytywnie mnie zaskoczył Jeremy Sumpter - rewelacyjnie przedstawiona postać Piotrusia Pana -tak właśnie zawsze go sobie wyobrażałam. Daje 8/10 i napewno do niego wrócę.