Oglądałem pierwszego pitbulla, który nie był arcydziełem, ale przynajmniej przypominał profesjonalny film. Ten film był nakręcony jak przez amatora który ma więcej kasy na lokacje i rekwizyty.
Tak drewnianych dialogów nie widziałem chyba nigdy. Żaden dialog nie brzmiał realistycznie.

Dalej fabuła która jest jak złożenie jakichś pomysłów które nie mają sensownego początku i służą tylko temu żeby coś w filmie było.

Cukier jest w gangu motocyklowym głównie po to żeby go zabili na końcu.

Scenka z ucieczką laski Cukra, dlaczego tyle razy się przesiadała? dlaczego na początku nie uciekli motocyklem?

Scenka z najemnikami, policja zatrzymuje dwie grupy pod bronią, jedna grupa ma niby licencje ale jednak ma też broń maszynową, czyli taką jakiej ochrona osób raczej nie ma prawa posiadać. Przywódca jednej grupy jest znany policji co samo w sobie jest podstawą do zatrzymania. Tak samo tego kolesia ze skarbówki którego tak po prostu puścili bez spisania jego danych.
Dalej Ta mafia paliwowa po zatrzymaniu ich przez policje nie zabija cukra ponieważ?

I cały film jest taki jakieś nieprawdopodobne akcje które są po prostu głupie i bez sensu.