Jak takie coś można odnieść do dzieła, jakim był pierwszy Pitbull i 3 sezony serialu ?
To już Nowych Porządków starałem się jakoś bronić, mimo, iż było to pójście w komercję, wyjście z konwencji.
W tym przypadku jednak ciężko film obronić nawet przed osobą, która poszła na to pierwszy raz.
Linia fabularna ? Toż to jakiś zlepek scen.
Inspirację prawdziwymi wydarzeniami chyba najlepiej oddaje czołgający się "Strachu", uciekający przed facetem oblanym kwasem (ciężko to nazwać spojlerem, ale nie bójcie się-i tak nic nie tracicie).
Końcówka filmu zamieniła się w komedię niezbyt wysokich lotów, ale przed wejściem na film mogli chociaż ostrzec jaki to będzie gatunek.
Wstyd