Po obejrzeniu stwierdzam kilka moich widzimisie. Przede wszystkim jaja a potem groza. Śmiechu kupa i to serio jest śmieszne. Bardziej się bałem Bogusia Lindy na Nowych porządkach (aż chciałem dzwonić na policję podczas seansu). Główną postacią filmu jest Fabijański co mile mnie zaskoczyło. Myślałem, że głównym złym będzie Ojciec Mateusz a tu właśnie Cukier. Strachu i Ostaszewska są w filmie chyba tylko i wyłącznie dla robienia jaj - co wychodzi im serio po mistrzowsku i ja to kupuję :D Bachleda Git, Curuś też. Ogólnie niebezpieczne kobiety ok. Gebels dalej w ciąży. Różnica jest taka, że dzisiaj wyszła książka dopiero i o ile w NP człowiek nie oczekiwał rozwinięcia wątków bo znał wszystkie historie z filmu to teraz chciałby troszkę więcej :) Mocne 9/10, myślałem że będzie jakiś tam już zawód ale dalej re-we-la-cja! Pozdrawiam:)