Czy ta część opiewa w ledwo słyszalne dialogi przy dziwnej muzyce i głośnych efektach? Jeśli jest tak samo jak w poprzedniej części to ja dziękuję. Maja Ostaszewska to niech lezie z kodziarzami bo jej smutny ryjek już kojarzy mi się wyłącznie z polityką a nie sztuką filmową. Swoją drogą to, jesteście bardzo mili, że dajecie temu filmowi tak wysokie oceny. No ale nie oszukujmy się, ten film z pewnością nie jest tak dobry. Sam tytuł już zajeżdża poprawnością polityczną na kilometr.