PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=795063}
6,5 87 602
oceny
6,5 10 1 87602
5,2 23
oceny krytyków
Pitbull. Ostatni pies
powrót do forum filmu Pitbull. Ostatni pies

"Pitbull. Ostatni pies" jest jednym z moich ulubionych filmów, który widziałem już mnóstwo razy i pewnie jeszcze nie raz zobaczę. Władysław Pasikowski przejął bezdomnego psa od ojca, któremu go odebrano, bo przestał go dobrze traktować, i dał mu godne zakończenie historii. Jak sam mówił, zrobił to ze swoimi ludźmi inaczej niż poprzednicy, co nie znaczy, że gorzej. Dla mnie najlepiej jak się dało.

Akcja "Ostatniego psa" zaczyna się jakby dopiero skończył się pierwszy sezon serialu. A jednak minęło ponad dziesięć lat i już na starcie widzimy zmęczonego, wypalonego Despera, który zmierza negocjować z rosyjskimi handlarzami bronią. Despero/Hycel w pierwszej scenie jest przygnieciony latami pracy w policji, byciu przykrywkowcem i straceniu wszystkiego, co kochał, co idealnie pokazuje jedno ujęcie na twarz kapitalnego Dorocińskiego. Oczywiście Pasikowski daje widzom zmyłkę, że to niby nie Sławek, ale mało kto w to wierzy. Kto ma grać w rosyjską ruletkę z bandytą, jeśli nie Desperak?

W filmie dominuje celowy anachronizm, żeby wierni fani oryginału znów mogli wczuć się w świat przedstawiony. I tak Nielat/Quantico dzwoni ze starej motoroli z klapką, Metyl chodzi z peerelowską torbą pracowniczą, w prosektorium leżą monitory z "dupą", w komendzie pecety śmigają na Windowsie XP, a w "mieście" rządzą Pruszków i Wołomin. Właśnie do tych pierwszych przystaje wyciągnięty z Juraty (super posada, cóż za nagroda za bycie świetnym psem i rozbicie odnogi ruskiej mafii...) Despero zalegendowany jako Hycel.

Fabuła przyspiesza, ale w mnogości wątków nie gubi się to, o czym chce opowiedzieć Pasikowski. W opowieści jest czas, żeby bohaterowie stanęli, zapalili papierosa i rozliczyli dawne grzechy. Jest czas zbudować więź między Hyclem a Mirą. Jest czas na oczko w stronę fanów historii sprzed lat. Elementy układanki prowadzą do finału, który jest rozegrany w iście hollywoodzkim stylu: ostatni sprawiedliwi zaprowadzają westernowy porządek, potem plot twist prowadzi do gorzkiego zakończenia.

Dorociński na premierę filmu wpadł w kurtce z planu, tłumacząc, że cały czas nie wyszedł z roli i czuje się Deperem. Mówił też, że jeśli miałby zostać na kilka dni jakąś swoją postacią, to właśnie chciałby łapać bandziorów w świecie "Pitbulla". Ja mu wierzę. Dorociński nie musi już piłować zębów, nie musi też wkładać białego dresu, popisywać się tatutażami i irokezem, bo on grając Despera, po prostu jest Desperem, i zjada Majamiego na śniadanie. Razem z kolegami w "Ostatnim psie" potrafi rozśmieszyć, poruszyć i zasmucić.

Jego ostatni dialog z Mirą to kinowa perełka. W smutnym spojrzeniu Despera widać tyle, że nie trzeba milionów słów tłumaczenia. Widzimy w nim nawet Dżemmę, która odeszła. W końcu zostaliśmy sami. Nawet nie wiecie, jak bardzo sami.

ocenił(a) film na 7
LukaszJarosz25

"Jego ostatni dialog z Mirą to kinowa perełka. W smutnym spojrzeniu Despera widać tyle, że nie trzeba milionów słów tłumaczenia. Widzimy w nim nawet Dżemmę, która odeszła. W końcu zostaliśmy sami. Nawet nie wiecie, jak bardzo sami"
No właśnie...o co tak właściwie chodzi w tym ostatnim dialogu, który to cytujesz w tytule swojego wpisu?

ocenił(a) film na 10
raf_filmweb

Despero mówiąc to, ma pewnie na myśli Metyla, który umarł, i Dżemmę, która kiedyś tam odeszła, a przecież w finale trzeciego sezonu "Pitbulla" brali ślub. I mówiąc do Miry "gdybyś się choć raz zawahała" na pytanie o to, czy może by się w sobie zakochali, nawiązuje do jej zarzutów o jego wahanie, kiedy kazała mu odstrzelić komendanta głównego.

LukaszJarosz25

Ładnie napisane i film w zasadzie też udany - ale mimo to coś w tym jego "pitbullowym" klimacie umarło i ani Vega, ani Pasik nie dają rady już tego odtworzyć - być może także dlatego, że Polska to już jednak inny kraj, niż 15-20 lat temu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones