Film wypada dość dobrze na tle innych filmów sensacyjnych. Postać grana przez Cezarego Pazurę przykuwa uwagę - szkoda, że tak szybko znika z filmu, bo początek jest bardzo interesujący. Przy bardzo dobrym scenariuszu, mógłby być to jeden z najlepszych szwarccharakterów w polskim kinie, niestety jest on tylko niezły. Dorota Rabczewska (ku mojemu zaskoczeniu) zagrała swoją postać dobrze, natomiast sama jej historia w filmie mnie nie przekonuje. Reszta ekipy aktorskiej z szczególnym uwzględnieniem pierwszoplanowych postaci gra (podobnie jak w poprzednich częściach) na dobrym, solidnym poziomie, ogólnie film oceniam pozytywnie 6/10.