Pitbull Pasikowskiego to kwintesencja kina sensacyjnego i warsztatu reżysera szlifowanego przez wiele lat za granicami Polski."Pokłosie","Jack Strong" po obejrzeniu tych dwóch pozycji mialem pewnosc ze "....ostatni pies" bedzie tym czego oczekujemy od kina sensacyjnego.Okazuje sie ze Dorocinski jest bardzo dobrym aktorem ..czego nie moglem piwiedziec po jego wystepie w serialu pod ręką Vegi.Pani Rabczewska swietnie zagrała niczym szefowa mafii z "Ekstradycji".
Całośc w koncu ma sens .Dialogi ,przekaz pomysl na film .A u Vegi tryliard wulgaryzmów i rwane sceny plus niezrozumiale dialekty dialogow.No ale Vega kręci filmy pod gimbaze a nie pod widza który wymaga warsztatowego minimum.