Idealny film dla ateistów i ewolucjonistów. Film pokazuje że ewolucja jest prawdziwa a religia to stek bzdur, jedni modlą się do boga małpy, a drudzy do bomby, oglądając to myślimy co za idioci , bóg małpa , bóg rakieta, a w rzeczywistości na naszej planecie jest dużo takich idiotów, więc pomyślcie za nim pójdziecie do kościoła i dacie nierobom i zboczeńcom ta tace i pomyślcie komu dajecie i na co dajecie
Ciekawe, że to jedyny taki wątek w temacie na forum tego filmu, a właśnie kwestia bezsensowności religii i bożków to dokładnie to, co najbardziej rzucało mi się w oczy przy oglądaniu Planety Małp...
Chrześcijanie też uwielbiają ten film. Zdają sobie sprawę, że ewolucja to p e r m a m e n t n e s t w a r z a n i e. A u istot ludzkich poszukiwanie religii, praprzyczyny wszystkiego obserwujemy of zawsze. Przykładem są pochówki np. neandertalczyków. A potem jak wiadomo pojawiły się religie objawione, w tym chrześcijaństwo. Chrześcijanie chodzą do kościoła ale nikt nie zmusza ich do dawaniao na tacę, ja czynię to okazjonalnie. Ufam na słowo że żadne zboczenie nie jest Twoim czy Pana udziałem.