I nawet nie chodzi tutaj o jego niezwykle naturalne i doskonałe wykonanie, ale o frapującą treść,
którą przekazuje. A jeżeli chodzi o Novą graną przez Lindę Harrison - z taką samicą to zrobił bym
tysiące młodych. Mniam, mniam : ) Sorry za to ostatnie zdanie, ale nie mogłem się powstrzymać : )