Według mnie tylko ta część powinna ujrzeć światło dzienne..wszystkie kolejne (łącznie z tą najnowszą) bazują tylko na świetnym pomysle natomiast nie wnoszą nic nowego a jedynie psują wrażenie jakie pozostawia pierwsza część.
o planetach...
całkowicie masz rację! Tylko "Planeta Małp" zasługuje na miano klasyka. Niestety tak już bywa na świecie (czytaj w Hollywood) że za sukcesem idą pieniądze! Czasem udaje sie skutecznie odcinać kupony (patrząc od strony widza) a czasem nie. "W podziemiach planety małp" już mnie znudziło. a co tam dopiero pozostałe odcinki( jest ich 5) Co dziwne każdą część kręcono ze zmniejszającym sie budżetem a i tak odniosła sukces. Cóż, magia lat 70tych!
najnowsza "planeta..." Burtona to widowisko czysto techniczne komputerowe i charakteryzacji. Strasznie brakuje mi tego klimatu oryginału. Niestety powiewa flaga amerykańska (w głowie) podczas jednej z ostatnich scen.
jeden plus - Burton fantastycznie ująłzachowanie małp, skaczą i fruwają fantastycznie chodza... to plus... tyle tego
taak
Napisałeś wszystko z czyn się sama zgadzam ....ja mam osobista cichą nadzieję że juz nie będzie kontynuacji !!
Ja także sie zgadzam. Jedynka Była najleprza. Mam wiele filmów i wśrud nich mam Planete Małp mogłęm meicpozostałe częsci ale pozostałe to jestet total lipa :]. Naciągane były ash do granic mozłiwosci !!. Ostatecznie jeszcze Podziemia planety małp były wmiare bo wytłumaczyły co sie stalo z Charltonem Hestonem i pokzały zagłąde planety. Ale puźnie jco sie działo :/ szkoda gadac.
Patt podzielam Twoje zdanie, ale nie w 100%. Pierwsza część Planety Małp jest klasykiem, to na niej się wychowałem (dzięki mojemu ojcu, gdy pokazał mi ten film). Niestety jakiś rok temu (albo dwa) miałem przyjemność, bądź nieprzyjemność oglądania kontynuacji tego filmu. Następne części były robione tylko dla mamony. "Podziemie" moim zdaniem nudne i chybionne". Część trzecia - "Ucieczka", jakoś ją przetrawiłem, nawet podobała mi się, to chyba z sentymentu do Corneliusa i Ziry. Czwartą część - "Podbój" też obejrzałem, ale moim zdaniem to już nie to. A piątą - "Bitwę" już sobie odpuściłem i nie obejrzałem.
Moim zdaniem jedynie część 1 i 3 zasługują na uznanie, reszta to porażka. Podobnie jak Ty, wolałbym aby na części 1 się skończyło.
Co do nowej wersji filmu - nie oglądałem i nie zamierzam oglądać. Pewnie jest przesiąknięta komputerowymi efektami specjalnymi że oczy bolą...
Pozdrawiam maniaków Planety Małp :)