Film jest ogólnie dość słabowity, ale jedno denerwuje mnie strasznie, gdyż uważam, że całkowicie zaburza koncepcję jaką wypracował oryginał. Oczywiście remake to remake i może różne rzeczy robić po swojemu, ale...
Być może spowodowane jest to tym, że kiedyś nie było takich możliwości, a teraz ludzie robią rzeczy bardziej efektowne... no cóż już mówię o co się rozchodzi
W oryginale małpy zastąpiły ludzi i stworzyli społeczeństwo w bardzo wielu aspektach podobne do naszego. Jedną z najważniejszych dla mnie scen oryginału jest gdy Charlton Heston biega po mieście a małpy są przerażone. Tak jak my byśmy byli przerażeni, gdyby na środku miasta zobaczyli goryla ! Małpy szefują światu, ale Heston korzysta z tego co ma - uosabia brutalną, zwierzącą siłę. Wiem, że dzisiejszy goryl jest silniejszy i sprawniejszy od mężczyzny, ale zapewne nasi przodkowie też byli silniejsi fizycznie. Strasznie podoba mi się to odwrócenie ról w oryginale.
W remaku za to mamy skaczące po pierdyliard metrów ubermonkeys :/ Może większości to się podoba, ale ja wolałem, gdy inteligentne małpy były przeciwstawione nieomal zwierzęcej brutalności.
Nawet słaby scenariusz, drewnianą grę Walhberga i głupawe dialogi bym wybaczył, gdyby był utrzymany klimat. A na klimat składają się właśnie takie "pierdółki" jak opisana powyżej.
zgadzam się z Tobą. Oryginał był lepszy właśnie dlatego że tam małpy stworzyli społeczność podobną do naszej. A w tym remake'u nie dość że mieszkają w jakby jaskiniach (nie jestem pewien juz) to zachowują sie dziko. No i jeszcze jedno.. minęło tyle lat a ludzie dzicy nadal umieją mówić po angielsku a jeżeli umieją mówić do dlaczego nie pamiętają o tym że kiedyś rządzili? Przecież to by przekazywało się z pokolenia na pokolenie.. no tak sądzę raczej.
Aha no i ten główny bohater coś długo taki ogolony jest niczym pupa niemowlęcia. dziwne... dwa dni czy trzy i zero zarostu...
A mi się nawet podobał. Może przymrużyłem oko ze względu na sympatię do filmów z tej serii a może to leniwe niedzielne popołudnie i gówniana pogoda za oknem sprzyjała pozytywnemu odbiorowi... :)