Film mi się średnio podobał, tzn. był dosyć śmieszny, Auteil świetnie pasuje do roli życiowego nieudacznika, jednak to, że go w końcu zaakceptowali wydaje mi się nie do końca uzasadnione. Czy dlatego, że się zmienił? A może jakiś inny powód? Nie wiem, dlaczego tak łatwo zaakceptowano kłamstwo.