Film jest fenomenalny Vivien już nawet nie zachwalam bo to jest gwiazda największego formatu na wszystkich przesłuchaniach powinni dawać aktorkom jej role do odegrania ( wtedy to by wogole filmow z kobietami nie robili) zaskoczyła mnie za to Virginia Field co to była za rola w kobiecie można ie poprostu zakochać była taka silna i zarazem kobiece coś wspanialego
Składam zażalenie dlaczego do cholery Vician już w 2 filmie jaki przeglądam na FW jest na końcu w obsadzie powinna być na początku i to jeszcze za nią 3 , albo 4 linijki przerwy lepiej to poprawcie
Strzałka:')
Fakt, film jest raczej z tych co z depresji nie wyciągną, a wręcz przeciwnie... Bardzo smutny i przejmujący.
Vivien Leigh zupełnie inna niż w swej sztandarowej roli Scarlett, ale równie zachwycająca.
Gorąco polecam :)
(choć niektórzy i tak będą uważać to za staroć i nudny wyciskacz łez)