Podpisuje sie rekami i nogami pod tym co napisales/napisalas.

Zatem bardzo mi miło ;-) Pozdrawiam.

Absolutnie się z Tobą zgadzam !!! Chociaż z punktu widzenia kobiety Dex mnie trochę drażnił właśnie tym niezdecydowaniem, jednak rozumiem obowiązki i oczekiwania ojca, otoczenia, jego matka... Mimo wszystko w końcu podjął właściwą decyzję , okazał się Mężczyzną a nie facetem i tym zapunktował (niezależnie od BARDZO atrakcyjnego wyglądu ). A co do Darcy .. no cóż znam sprawę z autopsji... kiedyś miałam przyjaciółkę jako młoda dziewczyna bardzo efektowną i ładną zawsze na pierwszym planie, ja byłam tą "Rachel" nie miałyśmy wspólnego chłopaka, miałyśmy inny gust na szczęście jednak kochałam Ją... dziwne tylko że po latach pisania telefonów ( ona mieszka za granicą) po spotkaniu, kiedy straciła swój look ona przestała kochać mnie... ale tak w życiu bywa i jestem ciekawa jakby to było w przyszłości między Rachel i Darcy ;) Pozdrawiam :)

Również pozdrawiam : )

Film nie konczy sie pomyslnie wg mnie...realnie to co peklo miedzy dziewczynami jest nie do odbudowania..biorac sie za temat tak po ludzku zyciowo..ale z drugiej strony przyjazn dziewczyn byla dziwna i toksyczna...

Nazywasz zdradzanie najlepszej przyjaciółki "romantyzmem"? Jak zdrada może być romantyczna? A faceta, który sześć lat życia zmarnowal komuś i sobie "zdecydowanym mężczyzną"? Co z wami kobiety??
Oboje dorosłych ludzi najpierw powinnno zakończyć to co ludziom nie odpowiada a potem "próbować" czegoś innego. To wtedy byłoby romantyczne. Sypianie kątem i oklamywanie kogoś to czystej wody sk..stwo i, niedojrzałość emocjonalna. Pozdrawiam.

Trochę przejaskrawiasz. Przy zamianie ról, ta druga puknęłaby gościa po 10 minutach i miała w głębokim poważaniu zdradę. Mam trochę lat za sobą i powiem Ci tak. Dane mi było w ciągu mojej wędrówki spotkać ludzi o nieposzlakowanej opinii, z zasadami, którzy przypominali niezdobyte bastiony, a jakiś czas później zaliczali spektakularny upadek, który przekreślał wszystko. Nie popieram zdrady, ale życie to jest mały złośliwy sku......, który w najmniej oczekiwanym momencie potrafi Ci zaaplikować taką niespodziankę, że nie pozbierasz się przez lata cała.

Ja też mam za sobą już trochę - ale zdrada pozostanie dla mnie zdradą, nie zaś romantyzmem. Pewne rzeczy należy nazywać po imieniu;-) Pozdrawiam

Jeśli blondynka była by takim okazem niewinności i jednocześnie wierności, to byłbym w stanie się z Tobą zgodzić. hihi ;)

Korzystając z okazji pozdrawiam serdecznie piękną niezłomną kobietę, która potrafi oprzeć się pokusie. :)

Ale w momencie ich zdrady, on pojęcia nie miał, że ona go zdradza. Więc nie ma usprawiedliwienia. A zresztą, ja czegoś takiego nie uznaję

Osobiście uważam że lepiej rozczarować się przez ślubem, niż potem rozwalić rodzinę.

Też prawda.

Film odkładałem od chyba 5 lat na bok. Nie jest nawet taki zły.

Co do "blondynki", to spokojnie można ją zakopać w ogrodzie.

Escaladr jak najbardziej racja.

Również całkowicie się zgadzam. Naprawdę nie mogę uwierzyć, że tyle osób na forum twierdzi, że kibicują postaci Darcy? Wtf?
Rachel zachowała się egoistycznie gdy dała upust trzymanym przez lata uczuciom do Dexa, ale Darcy zachowywała się egoistycznie latami, jeśli nie przez całe życie, dodatkowo nie miała wyrzutów sumienia...
Uważam, że to cudownie, że przyjaźń dziewczyn się zakończyła, bo była całkowicie toksyczna - Darcy kłamała (przyjęcie na studia) i robiła dużo rzeczy byleby tylko ta druga poczuła się gorzej (czyli też musiała mieć jakieś problemy ze sobą, ale to nie zostało rozwinięte), Rachel była raniona, ale też nie chciała tego skończyć.
Tak samo z Dexem - można mu zarzucić niezdecydowanie, ale gdy przypomnimy sobie, co przeżył jako dziecko (a takie wydarzenia kształtują naszą dorosłość) - groźba tego, że jeśli zrobi coś źle to matka może się zabić - na każdego by to wpłynęło. Łatwo mówić "oo ja to bym był bardziej zdecydowany, od razu bym inaczej zrobił" jeśli nie ma się takich samych doświadczeń.
Tak właściwie to ten film kojarzy mi się z historią pokazaną z perspektywy najlepszej przyjaciółki typowej głównej bohaterki i bardzo mi się to podoba.