Kocham włóczki i to dlatego się skusiłam, choć wiedziałam, że kanadyjski film to będzie zło ;)Finał przewidywalny od pierwszych kadrów, wszystko nienaturalnie idealne: kobieta wyrwana ze snu, o poranku, tryska energią, ma piękne loki i piżamkę spod żelazka, Jedyne co wynagradzają, tą wyplutą miętówkę, to urocze krajobrazy, łowca i wełenki ;)