Ja sobie za 4zł zj****em weekend. Chciałem zobaczyć Anne Lucińską w jakiejś większej produkcji, w większej roli. Szkoda że było jej tylko kilka sekund. A co do filmu, jeśli ktoś myśli że to coś w rodzaju polskiego "To właśnie miłość", to niech sobie ten daruje. Jak można się z czegokolwiek śmiać,kiedy na wszystko rzuca cień tragedia jednej z bohaterek. Czy życie nie jest wystarczająco "życiowe" ???