Spodziewałem się czegoś w klimacie kolejnych "Listów..." itp. itd., a tu całkiem zgrabnie nieśpiesznie uszyta uwaga, ani komedia, ani komedia romantyczna, tylko historia o tytułowej przyjaźni zagrana
na bardzo dobrym poziomie (szczególnie aktorka w głównej kobiecej). Jedyna dziura w całym to anglojęzyczne kawałki głównie, się pytam polskich nie ma? Ciepło, miło, po polsku gorąco polecam.