Żadnego filmu/bajki nie obejrzałam tyle razy co Pocahontas. Zdecydowanie moja ulubiona bajka z dzieciństwa. Z mojej kasety VHS nie ma co już jej oglądać, tak jest przetarta taśma :). Rok temu sięgnęłam po raz enty po Pocahontas i muszę przyznać, że oglądając poleciały mi łzy. Będąc już starszym inaczej odbiera się treść, na pewne sytuacje kiedyś nie zwracałam uwagi.
Do tego świetna muzyka, obraz i disneyowski klimat...