Pocahontas - ahh, bajka mojego dziecinstwa;D

O tak , drugą częśc Pocahontas miałam okazję oglądać jakoś kilka miesięcy temu, i osobiście nie polecam.

Zgadzam się.Część 1 ma w sobie to coś, wielbiłam ją jako dziecko i wciąż mam do niej wielki sentyment ;)
Część 2 - totalna porażka.Zakończenie moim zdaniem beznadziejne( w ogóle cała historia Johna Smitha wydaje się być taka... nie na miejscu).

całkowicie się zgadzam . . .kocham pierwszą część, natomiast druga to absolutny niewypał! byłam bliska łez - ze złości ;p

O, jak miło że uprzedzacie. Właśnie zamierzałem obejrzeć część drugą.

Popieram, dla mnie jak i dla wielu moich znajomych którzy razem ze mną oglądali ( a było to jakieś 4 lata temu), uważamy, że drugiej części powinno nie być. Pierwsza jest świetna i jest w czołówce najlepszych filmów wyprodukowanych przez Disneya, jak i w ogóle filmów animowanych.

uwaga spoiler!

No bo jak oni mogli dopuścić do tego, że Pocahontas zostawiła John Smitha dla jakiegoś lalusia?!?!?!

A czy nie było tak w prawdziwym życiu Pocahontas? W końcu to postać historyczna.

całkiem możliwe, nie jestem jakoś szczególnie zaznajomiona z jej historią. Ale jak się ogląda tą bajkę to szlag trafia :)

Było, było. Jak wiadomo ( z bajki ;p) Pocahontas, czy też Matoka uratowała kapitana Smitha przed egzekucją ( w sumie nie wiadomo do końca czy to była egzekucja czy jakiś zwyczaj) Smith odjechał, a wkrótce potem Pocahontas zabrana została przez jakiegoś kapitana z Jamestown, miała zostać wymieniona za anglików których trzymał powhatan. Ostatecznie nic z tego nie wyszo, a Pocahontas pomimo, że miała zostać żoną Kokouma ostatecznie wyszła za mąż za J. Rolfe. itd....
http://en.wikipedia.org/wiki/Pocahontas

Jej bajkowa wersja jest fajniejsza... Może i nie do końca prawdziwa, ale fajniejsza...

Historia musiała być opowiedziana do końca. A bajka jest dobrym, wdzięcznym materiałem aby przekazać to dziecią.

kurcze! a ja widziałam zakończenie 2 części! ale cóż niedługo się zabieram za 1 bo ostatnio mnie ciągnie do prawdziwych filmów Disney'a

To obejżyj sobie te pierwsze, stare.

widziałam ^^ i się popłakałam ;( ale "inteligentna" ja musiała jeszcze później włączyć Heaven's Light z Dzwonnika po Polsku i bardziej się popłakać ;(

Racja, 2ka była budżetówką DVD (w/g tego, co wiem). Na koniec jedynki wszyscy myśleli, że Smith wróci potem do Pocahontas, a niestety - ona wybrała jakiegoś lalusia. Ja po prostu 2ki "nie przyjmuję do wiadomości". I tak samo, ale to trochę bez sensu - bo na koniec 1ki Ratcliffe'a biorą jako więźnia i zakładają kolonię, a potem co? On [Ratcliffe] mówi królowi, że Indianie ich zaatakowali. Bzdura

mój światopogląd runął po obejrzeniu obu części w jednym ciągu. miłość w pierwszej części była tak piękna i niemożliwa, ze serce pękało na końcu jak on odpływał.. a w drugiej to wszystko przepadło, pokazało jak jest teraz,mówi się o wielkiej miłości a jak znajdzie się inny to idzie w niepamięć.. a to, że taka była historia to nie znaczy, że trzeba niszczyć tak ponadczasową bajkę..

Pierwsza część była... jest nadal genialna! Piękna i wzruszająca bajka, do ktorej mam wielki sentyment. Do tego ma przesłanie i piekną ścieżkę dźwiękową. Pomimo tego, że jestem juz stara na bajki, czasem, gdy leci w tv przełączam i zwyczajnie oglądam, przypominając sobie swoje dzieciństwo.

Po 2 części byłam bardzo rozczarowana. Oczywiście nie dorownuje do piet pierwszej czesci. Bylam zawiedziona rowniez jesli chodzi o fabule. Wiem, ze akurat ta bajka ukazuje pewien fragment w historii, jednak Pocahontas dla mnie zawsze pasowala idealnie do Johna Smith'a

Tak samo powinno się poprzestać na pierwszej (i jedynej w moim przekonaniu) części Króla Lwa. Seaquele niszczą legendy.

Pocahontas (część pierwsza, naturalnie) jest wspaniała. Jedna z najlepszych animacji Disneya. Absolutna rewelacja moim zdaniem.
Natomiast część druga to jakieś nieporozumienie. Jak wcześniej było już mówione - "nie przyjmuję jej do wiadomości". Tak jak w pierwszej nie było aż tak wiele faktów z życia prawdziwej Pocahontas, tak druga część jest już bliższa prawdy. Z tym tylko, że psuje to całą magię części pierwszej. Całkowicie zgadzam się z autorem tematu. Jeżeli nie oglądaliście kontynuacji "Pocahontas", to naprawdę wiedzcie, że nie warto.