Jak byś nie zauważył to król lew jest 22 w rankingu światowym a ,,Pocahontas" o wiele niżej
"Pocahontas" to najbardziej niedoceniona animacja Disneya, ale to przez bycie skrajnie nie-Disneyowską opowieścią. Jest ponura z niezbyt szczęśliwym zakończeniem. Raczej nie dla najmłodszych. Tak ogólnie to wolę "Króla Lwa" ,ale pewnie dlatego że w dzieciństwie więcej razy go widziałem.
Kurde the guy above me is right! Po jaką cholerę pisać że "Król Lew jest lepszy"!? Kogo to obchodzi!? Wszystkie filmy będziecie tak oceniać? Patrząc tylko i wyłącznie przez Króla Lwa? Równie dobrze możecie odrzucić wszystkie filmy animowane, bo "Król Lew jest lepszy". Ja osobiście uważam, że najlepszym filmem animowanym, jest "Król Lew II", ale oglądając Bambiego, nie patrzyłem czy jest od niego "lepszy" bo po jaką cholerę!? Kurdę porównywając filmy do swojego ulubionego tytułu, automatycznie zaniżacie im ocenę! Po jakiego grzyba to!? Poza tym, każdy film jest inny! A wy ciągle Król Lew i Król Lew... Chyba założę o tym temat na "Królu Lwie"...
przyznam, że jeszcze kilka lat temu sądziłam, ze Król Lew jest na pierwszym miejscu w moim rankingu bajek Disneya ale w pewnym wieku zaczęłam uważać, że to jednak Pocahontas jest nie do pobicia i tak też uważam do dnia dzisiejszego
Słusznie.
Pamiętam do dziś uczucie ściśniętego gardła (jak na "prawdziwego faceta" przystało), gdy Skaza zrzucał w przepaść swego brata :D
Ehhh, gdzie te czasy :)
Pokahontas to dobra animacja, z dobrymi piosenkami, jednak bardziej przypada do gustu dziewczynkom.
Król lew wybudza większe emocje, ale pod kątem refleksyjnosci, mądrości, przekazu, Pocahontas bije na głowę króla lwa. Zależy pod jakim względem się ocenia.