Nie wiem czemu, ale nigdy za specjalnie mnie ta bajka nie przekonywała. Doceniam historię, bo przesłanie jakieś jest, ale już na przykład animacja jeszcze jest ładna, ale już zdradza ten dziwny trend w kwestii rysowania postaci, które z każdą późniejszą bajką są coraz bardziej karykaturalne. Muzyka też niezła, ale też (dla mnie) nie rewelacyjna. Nie wiem, może to dlatego, że "Pocahontas" była niedługo po "Królu lwie" a w porównaniu z tamtym arcydziełem wypada jednak dużo słabiej?