Muszę przyznać, że w szkole podstawowej przepadałam za tym filmem. Był idealny. Pocahontas była piękna, mądra i szlachetna. Żyła w otoczeniu wspaniałej i potężnej natury. Ale dziś, chyba nic w tym dziwnego, film pozostaje dla mnie tylko słodkim ulepem, jakiego pragną małe dziewczynki. Bardzo podobała mi się także ścieżka dźwiękowa, ale za nią przepadam do tej pory. Podsumowując jednak - chyba się zestarzałam.