3:15 Zduplikowany Pałac Kultury - totalnie bez sensu. Nieudana próba przeniesienia realiów lat 50-tych do współczesnych czasów. Niby kiedy druga budowla miałaby powstać? I dlaczego właśnie w tym samym miejscu? Oryginał był symbolem przyjaźni polsko-radzieckiej i miał łączyć style architektoniczne z różnych zakątków Polski. A tutaj? To nie ma żadnego uzasadnienia a takich budynków nie stawia się tak po prostu.
8:15 W takiej restauracji braki w menu?! Powinna być nastawiona na wyciąganie kasy z zagranicznych gości a to wyklucza monotematyczność dań.
8:30 Serio?! Telefon komórkowy na bazie technologii późnych lat 80-tych, stylizowany na mobilną wersję Astry? Ktoś tutaj totalnie odleciał. Polecam zapoznać się z tym jak wyglądają smartfony w Korei Północnej, żeby przekonać się co do poziomu absurdu z jakim mamy tu do czynienia.
8:50 Znowu, szklanki w iście peerelowskim stylu. Tyle, że świat poszedł do przodu i nie ma mowy, żeby coś takiego uświadczyć w XXI wieku.
8:55 Płatność w złotówka dla przygodnego turysty?! Kolejny idiotyzm! Skoro już idziemy w tym kierunku, to system powinien być nastawiony na wyciąganie dolarów w celu pozyskania cennych dewiz przez państwo. I ma to w sposób możliwie efektywny, więc klient ma być wręcz nagabywany na piwo przynoszące zdrowie, młodość i siłę fizyczną a nie częstowany byle herbatką!
10:10 Wspominałem już, że film jest strasznie nachalny z przedstawianiem tej propagandy na każdym kroku? Uczniowie nieustannie ćwiczący przygotowanie na wypadek ataku nuklearnego? Za czasów najgłębszego PRL tak nie było.
12:45 Monitory CRT z lat 90-tych, komputery z przełomu wieku? Co to ma niby symbolizować? Import poleasingowych komputerów z Zachodu czy używanie kilkunastoletnich trupów z braku środków finansowych? Nawet Korea Północna dysponuje lepszym sprzętem w Pjongjangu. Sama tylko Rosja była zdolna do produkcji nowocześniejszych PC w roku w którym rozgrywa się akcja filmu, a tu przypuszczalnie mamy połączone gospodarki demoludów i brak zapaści w latach 90-tych. No ale niech będzie, że podrzędnej kafejki nie stać na w miarę nowy sprzęt.
13:40 Chińska wersja Facebooka w wersji rosyjskojęzycznej dla obywateli krajów bloku wschodniego? Nie wiem nawet jak to skomentować. To jeden z największych absurdów. Rosjanie są w stanie na własną rękę rozwijać VK (VKontakte). Dlaczego tutaj nie mieliby w stanie zaoferować bratnim narodom VSoyuze? Jaką rolę w tym świecie miałyby odgrywać Chiny? Gdyby nie rozłam w latach 60-tych i reformy w latach 80-tych, to zapewne mieliby podrzędną pozycję względem ZSRR i to Moskwa odgrywałaby pierwsze skrzypce w rozwoju informatyki w demoludach. Gdyby zaś Chiny poszły tą drogą którą obrały w rzeczywistości, to nie bardzo pasowałyby do tego grona. Tak czy siak, nie pasują do tej układanki.
14:00 Autorzy chyba nie mogli się zdecydować czy współczesny PRL miałby bardziej przypominać model chiński czy północnokoreański. Pada tu słowo Internet, zaś później dowiadujemy się o ograniczeniach rodem z Great Firewall. Tylko po co zadawać sobie tyle trudu zamiast po prostu wprowadzić własny Intranet dla krajów socjalistycznych? Zresztą, w tej wizji świata samo upowszechnienie się Internetu mogłoby stać pod znakiem zapytania. Nie należy zapominać, że w czasach zimnej wojny działał komitet CoCom, który czuwał na tym, aby nowe technologie zachodu tak łatwo nie przeniknęły do krajów bloku wschodniego. Nie wiadomo nawet czy Internet w takiej formie (jako jednolita sieć) rozwinąłby się tak na Zachodzie. Być może w Europie Zachodniej przez dłuższy czas funkcjonowałaby odmienne rozwiązanie. Tylko znowu, te dywagacje są bezcelowe bez określenia roli Chin w tym świecie.
16:55 Majdan bez ingerencji USA? Ta, już to widzę. Zresztą, bezpośrednią przyczyną wybuchu zamieszek była kwestia umowy stowarzyszeniowej z UE (Janukowycz stanął w rozkroku pomiędzy unią celną z Rosją a UE). Jak to miałoby się odnosić do realiów z filmu?
19:30 Znowu, bezmyślne przenoszenie rzeczy z lat 80-tych do współczesności. Dzisiaj zamiast stać w gigantycznych kolejkach sprawę rozwiązałaby sieć (wypełnienie wniosku) i poczta (odbiór).
20:10 A teraz proszę porównać ten szczyt polskiej myli technicznej z północnokoreańskim smartfonem Kiltongmu. Czy ten film ma sugerować, że Polacy są totalnymi nieudacznikami?
21:00 Kolejny raz, teraz już bez cienia wątpliwości, pokazuje się, że współczesny PRL miałby produkować wypukłe ekrany kineskopowe. Autorzy kolejny raz ignorują globalny rozwój technologii, który wpływa na wszystkich. To już nawet propaganda PRL nie była tak nachalna i nie twierdziła, że Polska hipotetycznie pozostając II RP nigdy nie doczekałaby się np. kolorowych telewizorów.
21:05 Oczywiście samochód PRL XXI wieku to odpowiednik zachodniej technologii lat 80-tych (bo to nawet nie Cinquecento czy Tico). Patrząc na to jak wyglądają północnokoreańskie Pyeonghwa nasuwa się prosty wniosek - Polacy to naród będący na bakier z wszelką techniką.
21:10 I kolejny przykład - telewizor z głębokiego PRL w nowym mieszkaniu.
23:00 Szary papier ścierny zwany toaletowym (nie mylić z normalnym makulaturowym!) na trwałe zniknął w latach 90-tych, ale jak widać w tej rzeczywistości nadal trzyma się dobrze. Brak mi słów jak to skomentować. Ignorancja twórców poraża.
24:50 Ogromne centra handlowe budowane w praktyce dla małej garstki uprzywilejowanych obywateli? To nie ma najmniejszego sensu a już na pewno nie ekonomicznego.
32:00 Dobrze, rozumiem, że nie każdy może sobie pozwolić na nowe mieszkanie i niektórzy mieszkają w czterech kątach po babci, ale czy wszystko w tym filmie musi być przestarzałe i zużyte do granic możliwości? Meble sprzed kilkudziesięciu lat, wyposażenie z ubiegłego wieku, elektronika sprzed kilkunastu lat. Nie można było pokazać czegoś ze współczesnego PRLu? Teraz nikt nie robiłby mebli z litego drewna tylko z płyty wiórowej z okleiną, bo tak wychodzi taniej. Tak samo wystrój wnętrz byłby zgoła inny. Nie można zakładać, że przez ćwierć wieku nic by się nie zmieniło. Masowe wykorzystanie plastiku jest zauważalne wszędzie, niezależnie od ustroju (ba, w biedniejszych krajach może być nawet większe). Zmiany dotykają wszystkich i nie ma podstaw twierdzić, że w socjalizmie świat stanąłby nagle w miejscu. Tylko proszę nie porównywać tego z sytuacją byłych republik radzieckich, gdzie w latach 90-tych mieliśmy kryzys gospodarczy wynikający w dużej mierze z rozpadu ZSRR i całe masy osób nie potrafiły się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Przecież film zakłada, że do tego nie doszło i gospodarka jakoś przetrwała. Nie ma sensu domniemywać wiecznie trwającego kryzysu, gdy w tle nie ma nawet mowy o większych protestach i strajkach (poza pseudo-Majdanem).
33:00 Kolejny przykład, radio z kasetami magnetofonowymi. Jeśli facet nie jest akurat kolekcjonerem antyków, to nie ma to sensu.
41:45 Na koniec widać ostry skręt w stronę totalitarnego reżimu. Tylko dlaczego w ogóle pozwolono zwykłym turystom swobodnie poruszać się po mieście bez przewodnika w ramach jakieś grupy zwiedzających? Działania władz nie mają sensu. Nie puszcza się takich ludzi wolno od początku podejrzewając, że coś mogą kombinować.

Podsumowując, mamy do czynienia z filmem niezwykle pretensjonalnym, stworzonym nieco na siłę, bez klarownej wizji całości. Odnoszę wrażenie, że twórcy poszli po linii najmniejszego oporu i zamiast dogłębnie zastanowić się jak mógłby faktycznie wyglądać taki świat, postanowili po prostu zwielokrotnić to co słyszeli od rodziców o Polsce lat 80-tych, bo w tym czasie sami byli jeszcze dziećmi i chyba dobrze tego nie pamiętają. Nie piszę tego złośliwie: po prostu gdy będąc dzieckiem widzisz tylko szary papier toaletowy i zapaść gospodarczą, to ten okres będzie Ci się z tym później kojarzył, gdyż jako małolat nie byłeś w stanie przeanalizować z czego to wynikało. Zaryzykuję więc twierdzenie, że autor wcale nie przedstawia współczesnej socjalistycznej Polski, a próbuje ekstrapolować swoje dzieciństwo, być może nie będąc tego do końca świadom. A wystarczy spojrzeć na niektóre współczesne kraje, żeby móc wyrobić sobie obraz tego, jak mógłby prezentować się PRL w XXI wieku.